Witam!
Przymierzam się do zrobienia zwartego modułu z wyświetlaczem kolorowym TFT ST7735S, (SPI), 128x160, który miałby pokazywać panoramicznie co się dzieje na paśmie, jak to mają współczesne urządzenia fabryczne - taki "waterfall" dla ubogich ;-)
Założenie pierwsze to rodzaj wyświetlacza, jego koszt jest na tyle niewielki, że taki moduł można byłoby dołączyć np. do działającego odbiornika a jednocześnie ilość pixel-i pozwala już na przyzwoity wygląd obrazu a kolor jest niewątpliwie zaletą prezentowanej informacji.
Drugim założeniem jest użycie taniego procesora, w pierwszym przybliżeniu byłby to ATMega 64 o czym dalej.
Na początek usiłuję wyobrazić sobie jak to robią inni i na razie wyczytałem gdzieś na temat Xiegu, że posiada w zasadzie dwa odbiorniki. Jeden pracujący z systemem operacyjnym Linux i ten odbiornik to odbiornik właściwy a drugi odbiornik to odbiornik typu DC zarządzany procesorem STM, który jednocześnie steruje wyświetlaczem i zarządza sterowaniem urządzenia.
Na rysunku pokazałem jak wstępnie wyobrażam sobie ideę rozwiązania. Odbiornik DC działa z częstotliwością 4-krotnie większą niż odbierany sygnał. I tu mam pierwszą wątpliwość bo o ile dla wysokich pasm ryzyko, że heterodyna DC wpadnie gdzieś w pośrednią (dla jednej lub dwóch przemian) odbiornika jest niewielkie to dla niskich pasm na pewno jakiś konflikt nastąpi.
Heterodyna DC przemiatana jest kilka razy na sekundę i nie jest chyba dobrze izolowana w typowym odbiorniku DC a z faktu, że oba odbiorniki mają wspólną antenę prawie na pewno da znać we właściwym odbiorniku.
Jeśli właściwy odbiornik nie będzie typu heterodynowego ale DC to konflikt jest niemal pewny. Dlatego na rysunku wstawiłem znak zapytania w torze antenowym odbiornika DC. Można tam wstawić jakiś izolator a izolację rzędu 30-40dB da się chyba uzyskać w rozwiązaniu jak dla mostka SWR.
Liczę na jakieś fachowe wyjaśnienia i porady.
L.J.
Witam!
Na początek spróbowałem zrobić dwa elementy związane z panoramicznym przeglądem stanu pasma: wykres siły sygnału oraz właściwy "waterfall" lub mówiąc po polsku - wodospad.
Wynik można obejrzeć w tych linkach:
waterfall mp4
lub
waterfall mpeg
Zasymulowałem trzy sygnały o sile wzajemnej 50, 120 i 210 jednostek.
Dodatkowo, zaszumiłem wykres danymi rand o wielkości 40 co powoduje, że zakres zmienności sygnałów sięga odpowiednio: 10-90, 80-160 oraz 170-250.
Co 5 linii symuluję także zmianę częstotliwości o ok. 3% pokazywanego pasma co wyraźnie widać w przesunięciu pasków wodospadu.
Na razie nie zajmowałem się także optymizacją doboru kolorów wodospadu. Wybrałem na początek 6 stopni z odcienia koloru żółtego a zatem najsilniejszy sygnał jest zbliżony do żółtego a zero sygnału to prawie czarny.
Sam wodospad ma "pojemność" 12 linii o szerokości 112 pixel-i jako kompromis pomiędzy zajętością pamięci oraz prędkością pracy.
Jak wspominałem działa to na Mega64 a na nagraniu użyty zegar to ok. 10MHz. Oczywiście ok, 3 krotnie szybciej działa to z zegarem 24MHz.
Z szerokości wodospadu (112 pixel-i) wynika oczywiście ziarnistość prezentacji. Dla szerokości przemiatania 1.12MHz będzie to 10KHz i kolejno 1kHz dla 112kHz, 200Hz dla ok. 20kHz itp.
Zamierzam dorobić pole częstotliwości podstawowej i zapasowej i jakiś graficzny miernik siły sygnału.
Mam nadzieję, że ciąg dalszy nastąpi ;-)
L.J.