Zobaczę jak mi czas pozwoli ale postaram się. Cała metodyka pomiarów wraz z układem, schematami, zrzutami z pomiarów opisałem w zeszłym roku w EDW pod tytułem szumy generatorów.
Czytam Wasze posty i staram się zrozumieć "co poeta miał na myśli". Zdzisław wskazał bardzo udaną konstrukcję 4Z5KY, którą zaadoptował pod konkretny cel i udostępnił wynik własnej pracy. Co otrzymał w zamian ? Na pewno nie merytoryczną dyskusję o wadach i zaletach tego konkretnego rozwiązania. Wcale mnie nie dziwi rezerwa zarejestrowanych sympatyków Forum przed ujawnianiem własnych projektów bo kto chce tracić czas na słowne przepychanki w stylu naszych polityków.
Mamy 14 (!) wątków poświęconych przedstawieniu poglądów na temat "idealnej" syntezy do amatorskiego urządzenia i chyba czas zakończyć ten "koncert życzeń".
Zostawmy ten wątek Kolegom chętnym do zmierzenia się z projektem Sergieja...
Na podstawie PCB kol. Zdzisława i jego pomocy powstała również moja synteza. PCB bardzo fajnie dopracowana, prosta do zrobienia i dobre modyfikacje w stosunku do oryginału. Naprawdę fajny, prosty układ o dobrym sygnale wyjściowym.
wczoraj i ja uruchomiłem syntezę na Si570 wg opracowania z tego wątku. To moje pierwsze doświadczenie z tym układem. Scalak leżał w pudełku już od kilku miesięcy i wreszcie się doczekał.
Pierwsze wrażenia mam jak najbardziej pozytywne! Moja wersja układu to LVDS, wyjście mam z transformatorem. Sygnał wyjściowy to 0,65 V pk-pk na rezystorze o oporności 50 Ohm.
Stabilność częstotliwości jest całkiem zadowalająca nawet bez żadnego termostatu. Po włączeniu zimnego układu generator startuje jakieś 60 Hz powyżej wartości wskazywanej przez wyświetlacz. Później częstotliwość stopniowo spada, aby w ciągu 7 - 10 minut osiągnąć wartość identyczną z nastawioną. Na tym kończy się dryft i w temperaturze pokojowej VFO praktycznie już nie pływa więcej niż +/- o kilka Hz. Próba wykonana była z mnożnikiem F wyj. X 1, a miernik częstotliwości oczywiście został uprzednio wygrzany.
Na więcej testów (np. rzeczywista współpraca z TRX) nie miałem już wczoraj czasu, ale zrobię to wkrótce i opiszę wrażenia.
Po pierwszych testach układ wydaje się naprawdę świetny do amatorskich zastosowań. Niesamowita prostota, jednostronna płytka którą dzięki Zdzisławowi SP4HKQ (TNX!) każdy sam może zrobić w pół godziny i wcale nie aż taka wygórowana cena układu Si570 czynią to VFO godnym polecenia.
73! Robert SP3RAF
Dodam jeszcze, że pobór prądu przez mój syntezer, zmierzony z dodatkowym osobnym stabilizatorem 7805 i umiarkowanym podświetleniem wyświetlacza w kolorze bursztynowym (zasilanie z 13,8 V) wynosi równe 150 mA.
Przy mnożniku X 4, zaraz po włączeniu ZIMNEJ syntezy częstotliwość wyjściowa jest wyższa od wyświetlanej o ok. 400 Hz. Po 3 - 4 minutach ta różnica spada do około 50 Hz, a po 10 minutach od włączenia jest praktycznie zrównana z częstotliwością wyświetlaną. Ten stan utrzymywał się przez 4 godziny - dłużej nie testowałem. Oczywiście brak jakiegokolwiek termostatu, licznik wygrzany, a temperatura otoczenia jest "pokojowa", brak większych przeciągów w pomieszczeniu.
Wkrótce zamieszczę kilka zdjęć i opiszę próby z układem podłączonym do odbiornika.
Robert SP3RAF
Witam,
podłączyłem syntezę pod mieszacz Piligrima. Poziom wyjściowy z układu 4Z5KY okazał się na tyle wystarczający, że radio zadziałało. "Ptaszków" faktycznie jest chyba mniej niż z syntezy Oleg 9. Co się tyczy stukania podczas przestrajania, to do pasma 20 metrów można słuchać naprawdę komfortowo. Im wyżej, tym było gorzej. Przy poruszaniu gałką niestety pojawiał się denerwujący "śrut". Na 12 i 10 metrach nie chciałbym już stosować tego syntezera. Tak przynajmniej jest u mnie. Ciekawe jak jest u innych?
73! Robert SP3RAF
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-06-2012 15:25 przez SP3RAF.)
Takie "śrutowanie" wystąpiło również w mojej syntezie połączonej z TRX-em Piligrim. Zastosowałem "kręciołek" Copal. Po podłączeniu obudowy Copala do masy PCB efekt ustał zupełnie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-06-2012 18:02 przez SP1UJB.)
Szybko się Robercie zniechęcasz. Dopiero co podłączyłeś syntezę do TRXa i juz piszesz, że nie chciałbyś jej stosować na 12 i 10m. Co to znaczy śrutowanie ?? Mam dwie syntezy na Si i nie zauważyłem żadnych ubocznych efektów. Uważam że na dzień dzisiejszy jest to najlepsze VFO do mieszaczy na kluczach. Pozdrawiam i życzę sukcesów. Janusz.
Robert kilka uwag do tego co napisałeś i co zobaczyłem na zdjęciach.
Napisałeś, że używasz SI570 w wersji LVDS. Ta wersja ma na wyjściu sygnał o poziomie 0.6 Vpp. Zastosowałeś trafo na wyjściu SI570 własnej roboty, co do którego mam wątpliwości, czy na 120 MHz nie zaniża sygnału. Tak wykonany generator nie będzie prawidłowo sterował 164 (za niski poziom sygnału szczególnie na wyższych pasmach). Aby sterować Piligrima bezpośrednio z SI musi on być w wersji CMOS. Gdy stosujemy LVDSa należy wykonać układ wzmacniacza i układ kształtowania impulsu na bramkach. Patrz rozwiązanie homodyny od HUSARA. 164 jest układem TTL i należny go sterować poziomami zbliżonymi do TTL (pomimo zastosowania na wejsciu 164 podpolaryzowania). Nie wiem na jakim rdzeniu nawinąłeś trafo wyjściowe, ale musi ono pracować przynajmniej do 200 MHz. Twoje trafo nie ma skręconych wzajemnie przewodów wiec wątpię czy na 120 MHz będzie prawidłowo pracować.
Kondensator elektrolityczny blokujący zasilanie SI powinien być bezindukcyjny.
W Piligrimie jest zastosowana jedna bramka AC02 wiec pozostałe 3 możemy użyć do wzmocnienia sygnału i do ukształtowania impulsu TTL.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-06-2012 21:02 przez SP4HKQ.)
Trafa wcale nie musi mieć zwiniętych przewodów by szeroko pracować, wiem bo mam trafka do 3 GHz.
Co znaczy kondensator bezindukcyjny, sprawdziłeś kiedyś SRF zwykłych ceramików powiedzmy kilkadziesiąt nF