Witam .Najpierw to przepraszam za odręczny rysunek grafikiem nie jestem .W temacie mój pomysł na blokadę rotora przed wiatrami Najpierw opis 1 rotor 2łożyska oporowe 3sprężyna a w niej ruchomy trzpień 4 krańcówka 5 linka 6 mechanizm nawijająco odwijający linkę .Pomysł mój jest taki w związku z tym że u mnie mocno wieje bo mieszkam na górze i przedmuch mam ze wszystkich stron wymyśliłem ,żeby na czas niepracowania na antenach kierunkowych można było zblokować górną część masztu , żeby nie powyrywało zębów w rotorze .Chodzi mi bardziej o mały rotor ar 303 ale alliance też tak chcę zabezpieczyć mimo , że jest konkretny.Mój zamysł jest taki aby przy nieużywaniu anten w część obrotową masztu był wpuszczony trzpień stalowy , który wystaje z części nieruchomej i całkowicie zabezpiecza przed kręceniem antenami przez wiatr . Siła wiatru musiałaby wyłamać trzpień oraz zęby w rotorze żeby uzyskać bezwład .na czas pracy trzpień wysuwany w pierwszej wersji ręcznie za linkę a kolega z pracy doradził mi aby tę robotę robił silniczek z przekładnią .Krańcówka sygnalizowałaby zamkniętą blokadę a brak świecenia kontrolki blokada otwarta Silniczek wyciągałby trzpień za linkę poprzez rolkę a po popuszczeniu linki poprzez lewe obroty sprężyna wsunęłaby trzpień do otworu z powrotem a zaświecenie kontrolki pokazałoby aby natychmiast zatrzymać rotor .Bez popuszczania linki lewymi obrotami ,anteny obracałyby się bez problemu... Co szanowni koledzy na to????