Czerwiec 2025.
Nastały ciepłe dni i ponownie ujawniła się przypadłość zasilacza o której wspominałem wcześniej. Podczas odbioru (pobór prądu ok. 4A) wentylator wchodzi w tryb maksymalnych obrotów (po modyfikacji termostatu diodą zenera lub rezystorem) i nie jest w stanie schłodzić wewnętrznego radiatora na tyle, by uległy one zmniejszeniu. W tym trybie zasilacz generuje uciążliwy szum pochodzący od wentylatora, przepływu powietrza przez kanał złożony z radiatorów chłodzących tranzystory i wylot w obudowie (08.07.2025 r. – teraz zaczynam się zastanawiać czy może porostu termostat był już niesprawny, patrz poniżej tekst z lipca).
Zapewne z powodu małej powierzchni i oporów aerodynamicznych układu chłodzącego w zasilaczu zastosowano „mocny” i w związku z tym stosunkowo głośny jak na taki rozmiar wentylator XYJ12S59225H firmy XINYUJIE (12V, 0,5A, 3500RPM, 60,11CFM, 49dB(A), 11,8mmH2O). Dane wygóglałem kiedyś, teraz nie wyskakują

.
Strona producenta:
http://xinyujie.com
Postanowiłem zrobić coś, by przynajmniej w trakcie odbioru po chwili intensywnej pracy wentylator zmniejszał obroty.
Plan A, zrealizowany.
Po demontażu tylnej ścianki zasilacza (musiałem odciąć wtyczkę sieciową lub trzeba odlutować kabel zasilający w zasilaczu) wyciąłem maskownicę wentylacyjną wykonaną w niej przez producenta. Użyłem piłki włosowej. Zamiennie na tulejach dystansowy (wysokość 5mm, fi12) przykręciłem typową drucianą kratkę pasującą rozmiarem do zastosowanego wentylatora (92x92mm). Zastosowałem śruby M4 ze stożkowymi łbami oraz możliwie głęboko fazowane otwory po wewnętrznej stronie (niestety blacha obudowy jest dosyć cienka). Łby śrub też zostały przeszlifowane (okazało się później, że niepotrzebnie..), żeby zbyt nie wystawały ponieważ planowałem naklejenie od wewnętrznej strony filcowej uszczelki uszczelniającej wylot (wokół otworu wentylacyjnego). Na razie pomysł ten odłożyłem z powodu nieprecyzyjnego złożenia bloku radiatorów, który miejscami zbyt dużo odstaje od tej ścianki (jego powierzchnia czołowa nie jest równoległa do tej ścianki).
Opisana modyfikacja zmniejsza opory przepływu powietrza w kanale chłodzącym, zwiększa zdolność chłodzenia układu oraz nieznacznie obniża generowany szum.
Testy trwają

. Wygląda, że pomogło, wentylator nie wchodzi teraz w tryb maksymalny przy odbiorze. Strumień wypływającego z zasilacza powietrza jest wyraźniej większy… pomiar ręką..

.
„Druciana” kratka jest fabrycznie montowana w 40A zasilaczu QJ-1840!
Plan B ? na razie w głowie. Raczej w niej pozostanie

.
Lipiec 2025
Usterka! Po wrzuceniu „2-giego biegu" w trakcie nadawania wentylator w nim pozostaje (w trakcie odbioru nie wyłącza się na wolniejsze obroty). Przyczyną okazał się wadliwie funkcjonujący termostat bimetaliczny. Nie jestem chyba pierwszą osobą, która doświadczyła tego w tym zasilaczu.
Złożyłem nowy, elektroniczny termostat na układzie LM358. Działa dokładnie tak samo jak zmodyfikowany poprzedni i jest stabilny. Ma mniejszą bezwładność termiczną, szybciej reaguje na zmiany temperatury. Zdemontowany czujnik miał oznaczenie KSD301 250V/5A 45 st.C. Ja ustawiłem temperaturę zadziałania nowego termostatu na 55 st.C. Potencjometrem nastawnym można zmieniać ją w zakresie ok. 45-60 st.C. Do zamocowania układu wykorzystałem istniejące otwory po zdemontowanym termostacie. Termistor jest przyciśnięty do bloku radiatorów odpowiednio wygiętą blaszką miedzianą (+ pasta termoprzewodząca) przykręconą do jednego z otworów. Do drugiego na metalowej tulei dystansowej przykręcona została płytka z elektroniką (potrzebna dłuższa śrubka). Podczas montażu elementów rozmieszczonych na płytce, trzeba wysoko wlutować kondensator elektrolityczny i rezystory znajdujące się w pobliżu otworu na śrubkę, żeby się zmieściła. Ja o tym nie pomyślałem i musiałem kombinować podczas przykręcania płytki. Rezystor (SMD) sprzężenia zwrotnego (zapewnia pewną histerezę układu) jest wlutowany od strony padów lutowniczych. Dioda zenera zapewniająca napięcie dla wentylatora na 1 biegu została zdemontowana z niesprawnego termostatu bimetalicznego. Do wyregulowania temperatury zadziałania układu użyłem uniwersalnego miernika z pomiarem temperatury oraz odpowiedniego rezystora podłączonego do zacisków zasilacza, żeby nagrzać radiator. Termopara miernika w czasie regulacji została wsunięta pod miedzianą blaszkę mocującą termistor (+ pasta termo, termopara wreszcie się przydała!).
Teraz w trakcie niezbyt intensywnej pracy, podczas nadawania po dłuższej chwili wentylator wchodzi w drugi bieg, lecz po przejściu na odbiór szybko się wyłącza. Taki tryb pracy zasilacza jest dla mnie akceptowalny. Więcej w tych warunkach nie należy się spodziewać.
termostat.pdf (Rozmiar: 99.83 KB / Pobrań: 11)
Ładunki elektrostatyczne od anteny ??
Dziwna sytuacja. Po ponownym skręceniu obudowy i podłączeniu zasilacza do TRX-a z podpięta anteną po ok. 2 godzinach od włączenia nagle w trakcie odbioru zadziałał CROWBAR. Zdarzyło się to pierwszy raz, chociaż zasilacza z tym CROWBARem używam już od ponad pół roku. Gdy zasilacz jest sprawny zadziałanie tego układu nie powoduje żadnych konsekwencji. Po wyłączeniu zasilacza, odczekaniu chwili i włączeniu układ wznowił pracę. Zacząłem jednak zastanawiać się skąd wziął się impuls który, aktywował CROWBAR. Nie wiąże tego zjawiska z nowym elektronicznym sterownikiem wentylatora….
Testowałem go dosyć długo obciążając wyjście zasilacza rezystorem i nigdy coś takiego się nie zdarzyło. Raczej odpowiedzialne za to są ładunki elektrostatyczne pochodzące od anteny lub zakłócenia z sieci energetycznej.
Moim zdaniem impuls pochodził od anteny (elektrostatyka), tym bardziej że trx już wcześniej miewał prawdopodobnie z tego powodu dziwne zachowania... Używam 45-metrowego LW strojonego zewnętrzną skrzynką antenową. Oplot kabla antenowego, elementy stanowiące przeciwwagę i sprzęt są uziemione, ale te 45 mb już nie (automatyczna skrzynka w układzie PI + pochodne, na dachu). Na razie z wtyku antenowego (na RG214 - wkręcany) zrobiłem terminator z metalizowanym rezystorem 100 kOhm/5W, który przykręcony do trójnika na wyjściu antenowym TRX-a „zwiera” w tym miejscu środkową żyłę kabla razem z promiennikiem LW do uziemienia (masy). Wygląda że to działa... zobaczymy. Ten rezystor nie stanowi żadnego zabezpieczenia przed wyładowaniami atmosferycznymi !!!!
ps. 5 watowy rezystor, zapewne z Chin ma gabaryty zbliżone do dawnego MŁT 2W… tylko powłoka bardziej chropowata

. Rozpoczynając opis modernizacji zasilacza nie sądziłem, że zakończę temat na antenie

.
Vy 73! sp9lap.