Jarek układ CROWBAR może i jest niezbyt eleganckim rozwiązaniem ale bardzo skutecznym. Tyrystor CLA100E1200HB to dobry wybór pod warunkiem, iż równolegle z jego wyzwoleniem nastąpi odłączenie np. uzwojenia pierwotnego transformatora od napięcia sieci. Wówczas użyty przez ciebie tyrystor będzie w stanie przyjąć na siebie cały ładunek zgromadzony w kondensatorach, uwzględniając również czas odpadnięcia przekaźnika, tym samym skutecznie zabezpieczy odbiornik. Sam tyrystor jest bardzo szybki, cały szkopuł tkwi w układzie wyzwalającym, który musi być również szybki, oraz a w zasadzie przede wszystkim stabilny. I w tym momencie, uwierz mi na słowo, zaczynają się ogromne schody.
(14-08-2024 13:55)SP9LAP napisał(a): Jedna uwaga: firma YAESU-VERTEX nie uznała za konieczne zastosowania w swoim zasilaczu FP-1030 jakiegoś układu zabezpieczającego przed awaryjnym wzrostem napięcia wyjściowego. Nawet tak "finezyjnego" rozwiązania jak układ CROWBAR (łom). W przypadku awarii stabilizatora (przebicie tranzystora mocy, wzrost napięcia) funkcję CROWBAR-u spełniać będzie podłączone do zasilacza urządzenie.
No właśnie, dlaczego? Po pierwsze implementacja "dobrze" działającego zabezpieczenia nadnapięciowego w zasilaczu znacznie podniosła by jego cenę.
Po drugie utarło się, iż główną przyczyną wystąpienia przepięcia jest uszkodzenie tranzystora szeregowego. W rzeczywistości gdy mamy sprawny układ przeciążeniowy oraz pilnujemy temperatury a tranzystor pracuje cały czas w swoim SOA to śmiem twierdzić, iż prędzej wygra się w totka a niżeli dojdzie do przebicia tranzystora. Natomiast jest kilka innych zjawisk, które mogą doprowadzić do pojawienia się wyższego napięcia od oczekiwanego na wyjściu stabilizatora.
I na koniec - użyty przez ciebie tyrystor ma Igt = 80 mA. Teraz policz ile w twoim układzie dostanie bramka przy napięciu np. 17 V.
!73
Jerzy sq9giw