UWAGI
Rezystor 75 kOm przy zielonej diodzie LED sygnalizującej włączenie urządzenia który zastosowałem ma moc 1W, lepiej zastosować o większej mocy bo 1-watowy robi się trochę za ciepły jak na moje standardy (lecz pewnie jego temperatura jest w dopuszczalnym zakresie.??). Na razie zostaje tak jak jest.
Rezystor 430 Om w układzie CROWBAR - 1W, lepiej jak będzie solidny.
Rezystory przez które ładują się kondensatory za mostkiem - 2 x 3,9 Om/5W. Mogą być mniejszej mocy, pracują krótko i nie nagrzewają się.
Po zainstalowaniu wszystkich dodatkowych modułów okazało się , że po zwarciu zacisków włączonego zasilacza, aktywuje się CROWBAR, który powoduje zadziałanie układu ograniczającego napięcie i prąd. Aby napięcie powróciło do normy trzeba wyłączyć i ponownie włączyć zasilacz (oczywiście po usunięciu zwory..). Bez CROWBARU napięcie chyba wracało samoistnie po odłączeniu zwory. Prowadziłem takie doświadczenia przed zmianami ale teraz gdy piszę te słowa nie pamiętam jak to było, a nie będę odłączał CROWBARU by się o tym przekonać…(19.10.2024, wraca samoistnie, sprawdziłem). Wygląda na to , że CROWBAR reaguje na iskrzenie które towarzyszy zwarciu zacisków lub w takiej sytuacji występuje jakiś pik napięcia. Nie traktuję tego zjawiska jako wady układu.
Podczas prac należy uważać , żeby nie złamać wyprowadzeń uzwojeń transformatora sieciowego, szczególnie delikatnych uzwojenia pierwotnego. Są one przylutowane bezpośrednio do grubych przewodów łączących z układem, a następnie zaizolowane. Brak jakichkolwiek stabilnych punktów lutowniczych!
Na kabel sieciowy założyłem trzy typowe ferrytowe rdzenie tłumiące prądy w.cz. Dwa wewnątrz obudowy, jeden na zewnątrz. Trytytkami uporządkowałem przewody wewnątrz zasilacza.
Po zdjęciu obudowy należy uważać by nie zgubić blaszek mocujących znających się w plastikowym panelu przednim, które mogą wypaść.
Na rysunku płytka dodatkowego kondensatora (raster 5,08 mm), którą po przylutowaniu odpowiednich kabeloczek przykręciłem do "płyty głównej” z kondensatorami filtrującymi.
Równolegle do uzwojeń przekaźnika układu SOFTSTART wlutowana jest spolaryzowana zaporowo dioda zabezpieczająca (brak na schemacie, jest na zdjęciu i rysunku, D2).
Dołączam pliki zamieszczone w poprzednich postach, których zawartość uległa kosmetycznym zmianom (zmiany mocy i wartości rezystorów, w SOFTSTAR-cie dalej brak diody D2) i parę zdjęć:
Strona producenta (?):
https://www.nbjiuyuan.cn/site/index?lang=en
Mój zasilacz z powodu przeróbek zapewne stracił gwarancję. Jednak uznałem, że jej utrata jest ceną którą warto zapłacić za ochronę o wiele a czasem nawet wielokrotnie.. droższego transceivera.
Vy 73 sp9lap!