(10-03-2023 17:54)SQ5KVS napisał(a): Diody muszą być wpięte pomiędzy źródło prądowe a masę. Tak jak jest teraz z kondensatorem szeregowo do masy - jest bez sensu. Ten kondensator jak już niech idzie do masy równolegle do łańcuszka.
Prąd spoczynkowy można dość prosto zmierzyć. Amperomierz w obwód zasilania. Nie nadajemy! Wszystkie PR-ki od biasu stopnia końcowego na zero (0V). Mierzymy prąd jaki jest - to jest prąd który płynie obok tranzystorów (przez rezystory, źródło prądowe, LEDy jakieś, nie wiem co tam jeszcze). Jest np. 50mA. Kręcimy pierwszym PR-kiem. Ustaliliśmy np. 300mA na zasilaniu, czyli 250mA na tym tranzystorze. Teraz można zapamiętać położenie tego PR-ka, zejść nim do zera i kręcić następnym potencjometrem albo zapamiętać (zapisać...) te 300mA i ustawić kolejne 550mA (50+250 + 250mA) i tak dalej...
A wystarczyło spojrzeć na schemat przeciętnego wzmacniacza tranzystorowego m.cz, żeby zrozumieć... Jestem amatorem, samoukiem, i czasami wychodzą wielkie rzeczy, a czasami mam braki u podstaw.
Metoda prosta i genialna w swojej prostocie. Inne konstrukcje na IRF wykorzystują rezystory w źródłach, gdzie można pomierzyć prąd. Tutaj trochę spanikowałem.
Cytat:koledzy poprawcie ten schemat, już mu mało brakuje, a ja na ten moment nie mam czasu
Serdecznie dziękuję za pomoc. Spróbuję wymienić te tranzystory i uruchomić wzmacniacz po takich przeróbkach. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jeszcze jedno - jaki rezystor podać przy LM317? Czy źródło prądowe powinno być "zaplanowane" na sumę wszystkich prądów spoczynkowych?
Przepraszam, jeśli moje pytania są podstawowe. Liczę na cierpliwość kolegów.
Kłaniam się,