(12-09-2021 11:28)SP9RQA napisał(a): Nie wiem jak dużym piecem indukcyjnym się "opiekowałeś", ale ja 20 lat temu miałem
pod swoim dozorem taki 800kW i kilka mniejszych po 250kW. Fakt, kondensatory były chłodzone wodą i najlepsza jazda była wtedy jak trzeba je było przypinać lub odpinać w zależności od materiału, który aktualnie obrabiali.
Mały był, gabarytowo nie większy niż połowa Żuka.
(połowa lat 80)
Hartowano nim wałki do silników pomp cyrkulacyjnych CO, więc mocy wielkiej nie miał, ale na młodym chłopaku zaraz po technikum, 6kV (tak pamiętam, więc nie musi być to prawda) napięcia anodowego lampy w.cz. robiło wrażenie.