(06-02-2021 22:15)SP9LVZ napisał(a): Układ z generatorem zewnętrznym (ale z możliwością ustawienia dowolnej częstotliwości) ma sens, jeśli chcemy ustalić dokładną częstotliwość przemiany częstotliwości, bo chcemy nadawać i odbierać na tym samym TRX np. w paśmie 430 Mhz. W takim przypadku zależy nam na stabilności krótko i długoterminowej.
Natomiast jak włożymy do LNB rezonator powiedzmy 25,76 Mhz, to on i tak będzie generował na jakieś przypadkowej częstotliwości nieco różniącej się od 25,76 Mhz (a ta częstotliwość jest powielana w LNB x 390) i nie bardzo mamy możliwość dokonać korekty częstotliwości i ustawić zgodność TX/RX. Ponadto on będzie nieco pływał jak pisałem wyżej.
Mówiąc krótko - jeśli dysonujemy dwoma urządzeniami i na jednym możemy odbierać (np. po przeróbce LNB odbieramy na 430Mhz) a na drugim urządzeniu nadawać np. z pasma 430 lub 144 Mhz to wystarczy wymiana rezonatora w LNB. Ta opcja jest fajna bo na słuchawkach! (nie na głośniku) cały czas podsłuchujemy sygnał z satelity, w tym swój sygnał i w każdej chwili możemy zrobić na słuch korektę zgodności sygnału RX/TX.
Jeśli chcemy jednak nadawać transciverowo RX/TX z jednego urządzenia to potrzebny nam jest ten stabilny generator jako wzorzec do LNB ale z możliwością ustawienia dowolnej częstotliwości tak by mieć możliwość zgrać RX z TX w urządzeniu. Minusem jest problem z osiągnięciem dobrej jakości przemiany w porównaniu do rezonatora w LNB.
Są osoby i firmy, którzy robią złożone konwertery z stabilnymi generatorami by uzyskać podobny efekt nadawania transciverowego, ale nie wydaje mi się by tak złożone konstrukcje były potrzebne do poniekąd bardzo prostego systemu odbioru i nadawania przez QO-100, pomimo że nadajemy na 2,4 Ghz a odbieramy na 10,4 Ghz.
To ja mam taką metodę, że i tak zawsze pracując z domu ustawiam sobie podgląd częstotliwości obioru korespondenta albo na konsoli, albo na necie. A nadając ( z reguły SSTV) puszczam na chwilę ton 1500Hz do ewentualnego wstrojenia się słuchającego i jedziemy z koksem.
Odbieram i słucham głównie na TRX (434MHz), a nadawanie też na tym paśmie, ale 2MHz niżej.
Jak już nie raz zaobserwowałem wiele stacji wcale nie utrzymuje częstotliwości w nadawaniu co do zera na końcu, a nie widzę by był taki wymóg, więc można tak to zostawić. Na RTTY widzę często rozjazd pomiędzy stacjami po 1kHz i też się da. Trzeba tylko chcieć zrobić łączność.
Do usłyszenia na QO-100.