Widzę że brak Ci nie tylko elementarnej wiedzy z radiotechniki ale również poczucia humoru. O ile to pierwsze zawsze możesz uzupełnić, z tym drugim będzie kłopot. I nie bierz tego tak emocjonalnie, "wyluzuj" jak mawiają dzisiejsi nastolatkowie. Zamieściłem ten dokument nie przypadkowo - rzeczywiście zawiera on wyjaśnienie genialnej idei Tesli, która ma wszystko co potrzeba do odbioru wybranej częstotliwości z założoną selektywnością, z którą wcześniejsze opracowania nie miały nic wspólnego.Gdybyś zadał sobie odrobinę trudu i wczytał się w opracowanie to może ta "podstawa podstaw" pozwoliła by Ci spojrzeć nieco z dystansu na technikę dziś stosowaną, bez podziału na "tych od lamp" i "tych od półprzewodników.
Henryk w przytoczonym schemacie pokazał wszystko co potrzeba w podstawowym torze nadawczo-odbiorczym z mieszaczem i modemem na półprzewodnikach i lampach w układach wzmacniaczy. To przykład niekonwencjonalnego podejścia do konstrukcji w modnej dziś konwencji "hybrydy" łączącej obie technologie i ja też uważam, że to bardzo ciekawa próba.
To Forum skupia ludzi, którzy chcąc samodzielnie budować urządzenia przydatne krótkofalowcom, nauczyli się czytać schematy by mieć wspólny język z innymi pasjonatami, lutować i wiele innych przydatnych umiejętności i bez znaczenia jest jakie środki wykorzystają w tym celu. Na tym sztuka polega by podchodzić do konstruowania w twórczy sposób, z niestandardowym podejściem do znanych zagadnień. Wszak eksperymentujemy a nie produkujemy na masową skalę. I dziwi mnie, że marnujesz swój cenny czas, za nic mając rady innych forumowiczów skoro, jak już
kiedyś przyznałeś, samodzielna budowa urządzeń to strata czasu i pieniędzy. Pewnie, można było kupić, choćby od SP8ARK ale czy o to nam chodzi?
Warto przeczytać przywołany przez mnie wątek do końca by zrozumieć kontekst wypowiedzi,bo dziś modne jest zasłanianie się "wyrwaniem z kontekstu".
Dla poparcie też zawartych w przywołanym wcześniej dokumencie, jeszcze jedna próba wyjaśnienia na elemtarnym poziomie idei "mieszacza na kluczach", tym razem w wydaniu profesora fizyki w stanie spoczynku Vladimira Polyakova, RA3AAE. I
tu, przyznaję, odrobię złośliwie bo po rosyjsku choć wiem, że z pogardą odnosisz się to tego języka. Moim zdaniem jednak warto się przemóc, obejrzeć i posłuchać co ma do powiedzenia niekwestionowany guru techniki QRP i popularyzator słynnego mieszacza na dwóch przeciwsobnie połączonych diodach. Dopiero teraz znaczenia nabierze powiedzonko sąsiadów ze Wschodu, że odkrycie to nic innego jak przypomnienie czegoś dawno zapomnianego.