Witam!
Oto moja propozycja na taki mieszacz.
Jako, że mamy tylko rodzinę charakterystyk anodowych to proponuje się skupić na punkcie pracy właśnie z prądem anodowym ok. 5mA.
Na charakterystykach zaznaczyłem miejsce gdzie będzie pracować lampa. w szczególności interesująca jest charakterystyka Ua=f(Us3). Wydaje się, że najlepszym punktem pracy dla mieszacza będzie 'kolano' charakterystyki gdzie sprawność mieszania powinna być największa.
Odpowiada to napięciu stałemu na S3 ok. 2V (względem katody). Unikając polaryzacji R1/R2 wystarczy połączyć siatkę 3 z katodą opornikiem R2 ok. 1k - w tej sytuacji lampa pracować będzie w punkcie pracy odpowiadającemu zerowemu napięciu na siatce 3 i przemiana również będzie choć mniej skuteczna. Opornik R2 wyznacza jednocześnie 'oporność' mieszacza dla sygnału heterodyny
Na schemacie podałem jak wyliczyć istotne elementy w tym układzie.
Rk - opornik katodowy powinien zapewniać polaryzację siatki pierwszej o wartości ok. -2.1V (względem katody). Przez ten opornik płynie zadany prąd anodowy (5mA) a więc jego wartość to ok. 430 omów. Napięcie +2V (względem katody) na siatkę 3 można uzyskać z dzielnika R1/R2 - uwzględniając spadek napięcia na oporniku katodowym (efektywnie +4.1V względem masy). Jeśli całość będzie zasilana z napięcia większego niż 160V to należy wstawić opornik redukujący Ra o podanej na rysunku wartości przy założeniu, że będzie przez niego przepływał prąd anodowy + prąd dzielnika R1/R2 - w sumie ok. 6.1mA.
Oczywiście, zarówno obwody wejściowe mogą być bardziej lub mniej rozbudowane, również obwód w anodzie, nastrojony na żądąną pośrednia nie musi mieć dwóch indukcyjności, zamiast małej cewki sprzęgającej można użyć sprzężenia za pomocą pojemności wprost z anody do następnego lampowego stopnia wzmacniacza p.cz.
L.J.