Sprzedaję pomysł na proste zasilanie urządzeń lampowych z 12V:
Kupujecie najtańszą przetwornicę wtyczkową 12V / 230V.
Np taką:
https://allegro.pl/oferta/przetwornica-1...8077890656
Rozbieracie i demontujecie falownik 50Hz. Wykorzystujecie napięcie stałe z przetwornicy zasilającej falownik. Dostajecie fajny zasilacz około 300-320V i dość dużej mocy jak na takie maleństwo bo około 50W lub więcej.
Do zasilania żarzenia wystarczy zwykła przetwornica obniżająca za parę zł. Pamiętajcie o bezpiecznikach polimerowych na wszelki słuczaj. Podczas różnych dziwnych doświadczeń mogą się przydać.
Wszystko umieszczacie w metalowym pudełku. Napięcia wprowadzacie i wyprowadzacie poprzez kondensatory przepustowe (uwaga: na odpowiednie napięcie!!!)
życzę miłego ulampowiania kolejnych konstrukcji.
P.S.
Napięcie z przetwornicy wynoszące 300V jest tak samo lub bardziej (prąd stały) niebezpieczne jak napięcie z gniazdka w ścianie...