Witam,
Trochę odgrzeję temat. Ponieważ instaluję antenę na pasmo 60 metrów - dipol półfalowy zasilany kablem koncentrycznym, którego oporność według wstępnych obliczeń, powinna wynieść w granicach 50-60 ohmów, postanowiłem zbudować balun prądowy 1:1 w celu stłumienia asymetrii prądów. Zakupiłem rdzeń FT140-43 i zgodnie z wiedzą ugruntowaną w tym wątku obliczyłem indukcyjność cewek/ilość zwojów tak, żeby reaktancja dla pasma 5.35 MHz wyniosła pomiędzy 4 do 6 razy tyle co impedancja koncentryka jak radzi Gonczarenko, a 10 razy tyle jak radzą inni koledzy, tak ruskim targiem.
I bardzo z siebie byłem zadowolony, dopóki przed ostatecznym przylutowaniem kabli do gniazda i zasilikonowaniem puszki nie wygooglowałem strony:
G3TXQ i kilku innych pokrewnych. Jakby nie było, gość jest autorytetem w dziedzinie anten dysponujący olbrzymim zapleczem pomiarowym. Według niego taki balun powinien dla pasm 3.5 MHz, 5.3 MHz, a nawet 7 MHz zawierać 17 zwojów kabla RG58 na rdzeniu FT240-43, co daje indukcyjność około 300uH (!). Moje 3x2 zwojów na FT140-43 wydają się bardzo odbiegać od tego wyniku.
W podanym wyżej linku jest m.in. tabela ilości uzwojeń dla różnych rdzeni (oraz dławików powietrznych), dla częstotliwości do 30 MHz, a także metody pomiarów stosowane przez G3TXQ.
Czy mógłbym prosić bardziej doświadczonych kolegów o w miarę przystępne odniesienie się do tych wyliczeń?