To by wyjaśniało sprawę. Faktycznie ona była by tu optymalna i chyba taką mam w zapasach.
To radio jest bardzo dobrze, w sposób przemyślany skonstruowane. Choć nieco dziwacznie. Np na jednej ECC81 jest VFO i driver , a tu jest VFO i wzmacniacz wstępny m.cz. na jednej lampie, a na 1/2 innej - driver. Jakoś tak pokombinowane... Przez co lamp (baniek) jest za dużo bo 7 a z magicznym okiem to nawet 8 a powinno być 5
Trochę zmota, ale mam intuicję że to musiało być bardzo dobre radio bo widać po nim lata eksploatacji a też ulepszenia są celowe.
Ciągle gra 10 x za cicho ale puki co nie mam lamp ECC81 na pełną obsadę więc nie grzebię na siłę. Mam taki pomysł żeby iść po kolei i robić jak należy, ale najpierw je. uruchomię a dopiero potem je uproszczę.
Dziękuję za podpowiedź !
Jest sobota, jest trochę czasu na radio. Jedynym dobrym sposobem, choć mozolnym jest zrysowanie schematu z natury. I to zrobiłem. Okazało się (wstyd powiedzieć
) że konstruktor dodał dwa stopnie wzmocnienia czego na pierwszy rzut oka nie zauważyłem. myślałem że użył tu "pół lampy" i z tamtej drugie "pół" bo tak wygodniej. Ale gdy wziąłem się za nadajnik to okazało się że jest dodany dodatkowy driver na EF80 i dodatkowy przedwzmacniacz na ? No właśnie...
No więc jest dodany dodatkowy driver, sam nie wiem czy potrzebny bo to radio w swej podstawowej formie jest doskonałe. Pamiętam że VFO/driver na ECC81 aż nadto sterował 6P45S, co dawało naprawdę fajną moc.
Teraz nie wiem, czy ktoś był tak dobry że aż ulepszył układ czy wskutek zmian/błędów w układzie (jeszcze nie wiem co o tym myśleć) układ nie miał mocy/czułości więc dodał tu lampkę, tam lampkę...
Powracając do schematu, jest dodany dodatkowy przedwzmacniacz przed pentodą końcową i nie wiem na jakiej lampie.
wyprowadzenie 1 to chyba (na 90%) anoda a 4i5 są zwarte i leci na nie napięcie żarzenia?
Sprawdzałem PCF, PCL... ale nie.. Jakiś pomysł?
Chodzi mi dokładnie o ten przedwzmacniacz m.cz z załącznika.
Tam jest napisane "driver" ale to przedwzmacniacz m.cz. Tytułem wyjaśnienia..