Znalazłem na Allegro na 90% transceiver G3PNI w obudowie po radiotelefonie. Wygląda na kompletny i musiał - co ważne - długo pracować bo był pełen takiego specyficznego "tekstylnego" kurzu.
Jest kilka zmian, np dodano "magiczne oczko" zapewne zamiast wskaźnika wychyłowego, jako tańszy i niezawodny wskaźnik dostrojenia. Jest też jakiś obwód rezonansowy w nadajniku i kluczowanie masą zamiast napięciem anodowym - fajne bo bezpieczne.
Lampa nadajnika była z wysokonapięciowa z wyprowadzeniem anody na górze bańki co dziwne, bo napięcie anodowe wynosi ze 300/350V max.
Idzie weekend - zobaczymy....