Hej.
Nie taki stary temat.. tylko kilkadziesiąt lat ma..
Ostatnimi dniami myślę jak najtaniej i najszybciej zrobić małe i tanie urządzonko do nadawania głównie cyfry (taka papierośnica na wyjazd, hi).
Transceiverek* z tematu jest fajny i prosty, ale patrząc na schemat mam kilka wątpliwości.
Głównie chodzi mi o elementy C20,C21, R16 R17 czyli przesuwnik fazy m.cz. Jeden kondensator ma 47n drugi 470n.
Problem widzę taki - różnica faz między gałęziami faktycznie dla szerokiego zakresu jest ~90 stopni, ale w jednej gałęzi jest -kilka albo kilkanaście dB więcej niż w drugiej co kładzie nam całe zrównoważenie. Początkowo myślałem że przesuwnik fazy po w.cz. jest tak policzony aby to skompensować ale nie, tu jest w obu gałęziach dobrze (tzn dla częstotliwości pasma 80m).
Druga rzecz - mieszacz - rozumiem że diody parami zwierają daną gałąź górną lub dolną z masą (przez T1). Tylko robią to przez rezystancje około 500 omów (1k/2, zależy od wersji) co chyba nie zapewnia zbyt dużej sprawności...
I trzecia rzecz - przy odbiorze za T2 mamy jakąś tam impedancję wejścia filtra i wzmacniacza m.cz.. Ok, sprawdziłem to i dla wartości ~kilku kiloomów przesuwniki działają dobrze. Ale przy nadawaniu mamy odwrotnie, na T2 jest niska impedancja wyjścia wzmaczniacza na UL i jest znacznie gorzej..
Czy ja czegoś nie dostrzegam oczywistego? MAc powiedział ze w tym trx wszystko jest nieco przypadkowe, no ale kiedyś ktoś to pomierzył i wyglądało hm.. "w miarę" jak na tamte czasy, zakładam że autor nie popełnił projektu przypadkiem i po pijaku
*Nie zamierzam go budować w tej konfiguracji ale przyszedł mi do głowy pomysł i chciałbym powyższymi pytaniami coś zweryfikować..