Witam!
Nie neguję celowości pomiaru napięcia różnicowego bo to przecież podstawa działania AD8307 i Twojego pomysłu ale mam wątpliwości co do połączenia galwanicznego (wprawdzie przez rezystory) wejść poszczególnych układów jak to pokazałeś na swoim schemacie. Jak z niego wynika, na oporności referencyjnej, połączone galwanicznie będą AD1 (oba wejścia), AD3, AD4 i AD2 - wprawdzie przez rezystory 100k ale być może dla małych napięć będzie to miało znaczenie?. Jeśli zamienisz 100k na mniejsze sytuacja będzie się z tego punktu widzenia pogarszać. Po co komplikować układ przez jakieś niekontrolowane prądy błądzące DC? Zastosowanie separacji pojemnościowej da Ci możliwość niezależnej kalibracji każdego z układów bez wpływu na inne i usunie tą wątpliwość.
Jak znajdę chwilę to spróbuję policzyć jak wydłubać ze wskazań napięcia wyjściowego i mocy odniesienia P0 wartość napięcia różnicowego dla AD8307 i jak to wpływa na błąd pomiaru. Ponieważ będziemy mieć do do czynienia nie z funkcją logarytmiczną, która spłaszcza różnice a z jej odwrotnością (funkcją potęgową), która wzmacnia różnice to może się okazać, że szacowana teoretycznie dokładność pomiaru polegnie na tej transformacji.
Z tego punktu widzenia jest prawdopodobne, że każdy z układów będzie musiał mieć własną kalibrację aby moc odniesienia dla każdego z nich była jednakowa. Nie mam tylu układów aby to sprawdzić ale liczę, że zrobisz to Ty jako główny projektant ;-).
Przy okazji pomiar wektorowy impedancji możliwy jest również za pomocą pomiaru 3 napięć. Moja analiza (z resztą oparta na wcześniejszych pracach innych kolegów) znajduje się w tym wątku:
http://www.sp-hm.pl/thread-1606.html
W tym układzie pomiary sa dość dobre jeśli różnica w impedancji nie jest duża ale dla większych różnic zawodzi właśnie pomiar małych napięć. Nierównomierności charakterystyk diod detektorów, wahania temperatury i inne efekty stają się porównywalne z mierzonymi napięciami co czyni wyniki mniej wiarygodnymi
Czekam więc na Twoje ustalenia z tym większą niecierpliwością.
L.J.