(03-08-2016 19:27)KLIMA napisał(a): (26-07-2016 11:39)SQ9RFC napisał(a): (25-07-2016 22:54)KLIMA napisał(a): (23-07-2016 16:15)SQ9RFC napisał(a): Proponuję aby warunkiem uczestnictwa w spotkaniu było przywiezienie "fanta" - czyli jakiejkolwiek konstrukcji HM. :-)
To jest najprostszy sposób na zarżnięcie idei. Nie da się ludzi zmusić, muszą sami zachcieć.
Idea jest zarżnięta z samego założenia. Pojawia się kilkaset osób, a tylko 10 pokazuje swoje HM. Cała reszta wałęsa się bez celu. Po co przyjeżdżają ? Zjazd techniczny i nikt nic rączkami nie robi? Problem wsadzić do bagażnika swoje HM i pokazać innym? A może teraz HM to tylko pisanie i gadanie, a nie robienie?
"FANT" to jak przepustka do elitarnego klubu. Nie masz przepustki - nie jesteś nasz. Skup się na dyskusji o mikrofonach :-)
No właśnie w ten sposób zniechęcasz większość ludzi. Jak możesz powiedzieć: "Po co przyjeżdżają?"? Taką konfrontacyjną postawą tylko zrażasz ludzi. Może tylko dlatego, że cię lubią i chcą się spotkać. Zabronisz im?
Jeśli zniechęcam oglądaczy to ok ... na nich mi ie zależy. To zlot techniczny, spotkanie ludzi którzy rączkami coś robią. Pogadać to możemy przez radio, codziennie, zobaczyć gęby - po co, upić cie wieczorem ? Wolę 10 ze sprzętem, niż 250 bez.
(03-08-2016 19:27)KLIMA napisał(a): Ja raz do Burzenina pojechałem, specjalnie coś na tą okazję przygotowałem, żeby pokazać i mieć pretekst do wyjazdu, zainteresowania nie było dużego, choć ja sam jestem z mojego cuda zadowolony. No i mi to ryba. Kubek dostałem, w ŚR mnie wymienili, fejm jest, jest się czym pochwalić przed studentami.
Ale większość ludzi ma inne podejście i się po prostu wstydzi. Boi się też krytyki, a wiadomo, że zawsze można coś skrytykować i zapewne zawsze znajdzie się jakiś krytykant. Trzeba umieć sobie wewnętrznie powiedzieć - rzeczywiście, można to było zrobić lepiej, następnym razem może tak zrobię, albo stwierdzić, że ten leśny dziadek się nie zna.
Każda krytyka jest też w pewnym stopniu okazją do nauczenia się czegoś, skonfrontowania swoich pomysłów, poprawy czegoś. Jak wszyscy mówią tylko och, ach, jakie to piękne, to to nie daje okazji do nauki i dążenia do doskonałości .
Zawsze trzeba też mieć w głowie bezpiecznik - jeśli krytyka jest za mocna, trzeba umieć sobie wewnętrznie powiedzieć: "Mam to w nosie, i tak będę to robił, bo to lubię". Bo nawet, jeśli cię mieszają z błotem, to ostateczna decyzja jest twoja. A jak uczy życie, wytrwałość zwykle popłaca.
Popieram w 100%
(03-08-2016 19:27)KLIMA napisał(a): Tu świetnym przykładem jest SQ8NZD - każdemu by się przydała odrobina (ale tylko odrobina - bez przesady) jego luźnego podejścia.
... i choć jednej doprowadzonej do końca konstrukcji...
(03-08-2016 19:27)KLIMA napisał(a): Zmuszając ludzi do pokazywania, tylko powodujesz, że ta nieśmiała większość "bardziej się w sobie zamyka". I w końcu nikt nie przyjedzie.
A ludzie przyjeżdżać mogą z różnych powodów, zapewne głównie po to, żeby posłuchać, co mają do powiedzenia inni. Zresztą same prezentacje były bardzo ciekawe.
... i niewiele wspólnego z krótkofalarstwem ... instalowanie jakiegoś systemu operacyjnego .... na czymś... :-)
(03-08-2016 19:27)KLIMA napisał(a): Zwróć też uwagę, żeby nie przegiąć w drugą stronę - jeśli 30 osób pokaże swoje różne DDSy, to w tym zalewie nie wyłowisz nic ciekawego. Będzie nadmiar.
... co tam wyławiać ... patrzeć, rozmawiać z każdym z 30 ! Od nadmiaru głowa nie boli.
(03-08-2016 19:27)KLIMA napisał(a): Oczywiście można wtedy zrobić przegląd rozwiązań, porównać, przedyskutować publicznie. Ale wtedy przygotowanie tego zajęłoby organizatorom i wystawcom jeszcze więcej czasu, co więcej - wymagałoby to od pokazujących jeszcze więcej odwagi i "grubej skóry".
... niewiele trzeba przygotowywać - stolik. Rozdzielacz i przedłużacz każdy ma swój. Sala do prezentacji i lista. Nic więcej ! Im mniej organizacji ty lepiej.
Ja bym te "fanty" jeszcze rozszerzył o ustną, osobistą, obowiązkową prezentację :-). Lista na drzwiach sali w kolejności zgłoszenia - każdy ma obowiązek pokazać zebranym co przywiózł - obowiązkowo odpowiadać na pytania zainteresowanych - bez limitu czasu. Kończy jeden zaczyna następny... A prezentacje tupu: "No... ten tego znalazłem schemat eee... zlutowałem eee... nie działa... eee... i co wy na to eee... ten tego ..." wcale nie są zakazane bo wszyscy by się pewnie rzucili aby pomagać ...