Powiem tak nie wiem jak ze zmiana, mialem ta stacje na testy (kolega kupil)... dla mnie w tej cenie (okolo 350zl) to jest pomylka... jak sie dostalo za darmo to jeszcze ok.
Jednak szkoda w to inwestowac, podstawowa wada to niestety mala moc... (obecnie najlepiej brac stacje w okolicach 80W) minimum to 50W realne (mam WSD50 i WSD80 Wellera - niestety WSD50 przy wiekszych polach masy na wielowarstwowym druku czasem nie daje rady).
Najlepiej chyba sprzedac i kupic minimum jakas Solomon, Weller (nawet uzywana), JBC Tools, Pace... Osobiscie mam kupione stacje w 1999r do tej pory zero problemow czy usterek, jedynie wymiana grotow raz na pare lat (przy hobbystycznym zastosowaniu u mnie wtrzymuje grot spokojnie 3 lata). W perspektywie lat jest to spora oszczednosc na wymianie kiepskich grotow czy grzalek...
Jednak wracajac do tematu. Moze sie okazac ze firmware procesora nie obsluguje komunikacji USB (niestety kontroler to nie wszystko), teoretycznie moglo by sie zdawac ze to malo oplacalne robic rozne firmware - ale czasem tak jest (np. zasilacze Korad mimo PCB z wyprowadzonym zlaczem komunikacji firmware jest inny i nie idzie sterowac z komputera wersji kupionej bez takiej opcji). Trzeba by pisac wlasny firmware
Skoro po podpieciu do komputera nie przechodzi enumeracji mozna jeszcze sprawdzic czy prawidlowo podpiete sa sygnaly USB tzn. VCC, GND, D+ i D-... VCC i GND znalezc latwo... natomiast D+ i D- droga dedukcji. Odwrtotne podpiecie bedzie skutkowalo wykrywaniem nieznanego urzadzenia itp. Mozna spokojnie podpiac sie jakims ucietym kablem USB (z jednej strony wtyczka z drugiej przewody). Ewentualnie powinny byc opisane piny w dokumentacji procesora (jak jest dostepna) - czyli sprawdzic czy wszystko jest ok polaczone i czy np. nie brakuje jakiejs drobnicy (niektore procesory wymagaja jakis dodatkowych elementow np. rezystorow na szynach USB).
Jak nie ma jakiejkolwiek reakcji ze strony systemu operacyjnego to niestety raczej beda z tego nici... No ale jak zamowiles JTAG-a to pozostanie jeszcze znalezc kompilator i napisac soft z obsluga samemu (jednak oprogramowanie USB od podstaw to troche roboty - w tym przeczytanie specyfikacji USB tzn. jakies 1000 stron)
mi sie do Korada niezbyt chcialo przerabiac mimo ze mam do niego JTAG-a (srednio oplacalne sa takie zabawy)... Niestety dorwanie firmware z obsluga od producenta czy wyciagniecie z innego urzadzenia bedzie raczej trudne (za zwyczaj zabezpieczaja sie przed tym).