Stop orkiestra
Mi się jednak wydaje że oszukuje Cię sonda lub oscyloskop, ale..
Na twojej sondzie z jakiegoś powodu jest napisane że przy 1:1 ma 115pF (to sporo.. ) i pasmo (to pewnie -3dB pasmo) jest 6MHz. Jeśli masz sygnał powiedzmy, prostokątny o częstotliwości 7MHz to jego trzecia harmoniczna ma 21Mhz.
Jeśli sobie założę że to prosty obwód dolnoprzepustowy to trzecia harmoniczna będzie wytłumiona o jakieś 12dB. Zobaczysz zamiast prostokąta coś a'la piła, można to pewnie wziąć za sinus. Zresztą to przypomina twój drugi oscylogram tu:
http://sp-hm.pl/thread-2318-post-24854.html#pid24854
Wytrwałości
A tak swoją drogą. LPF wszystkiego nie załatwi. Znów załóżmy, że wzmacniacz się zaczyna przesterowywać przy napięciu, powiedzmy 20V p-p (niech będzie że na drenie, wszystko jedno). Jeśli zwiększamy wysterowanie, to ten sygnał na drenie zaczyna coraz bardziej przypominać prostokąt a nie sinus. LPF ma za zadanie "wyłuskać" sinusa z tego prostokąta. No i teraz pytanie. Ile "sinusa" o częstotliwości podstawowej jest prostokącie o 20Vp-p? Odpowiedź jest tu:
czyli 4/PI - czyli 2dB więcej. Przesterowując wzmacniacz tylko tyle można zwiększyć amplitudę po LPF'e. Dodatkowo amplituda tego sinusa nie zależy już liniowo od wysterowania, co po demodulacji korespondent może odbierze jako zniekształcenia audio.
No chyba że chcemy zrobić wzmacniacz w klasie E lub D, to wtedy proszę bardzo