Ja zrobiłem DDSa w/g DL4JAL/SP3SWJ i nie słyszę jakiejś strasznej różnicy między nim a tradycyjnymi VFO. Owszem, przy włączaniu tak, są śmieci, ale kilka sekund po włączeniu nil, no w warunkach laboratoryjnych pewnie by się przyczepił. Tzn. różnica jest, na korzyść... DDSa, taka że są wszystkie pasma i piękny sinus na wyjściu generatora, do cw jak znalazł, a stabilność znakomita, co tylko przy robieniu łączności, w praktyce, można doświadczyć jakie to dobrodziejstwo
DDSa trzeba dobrze zaekranować, a wyświetlacz najlepiej "na kanapkę", choć ja mam na taśmie i nie narzekam.
Zrobić dobre VFO/VXO można, ale trzeba się pobawić. Schematów jest mnóstwo, wystarczy wpisać w google'a "
high stability VFO, lub podobnie po polsku i znajdziesz dużo materiałów.
W linku odsłuch mojego RX (F6BQU) podczas prób na stole, bez ekranowania i oczywiście bez "upiększeń" typu dodatkowe filtry, equalizacja itd..
RX ODSŁUCH - podkreślam, to nie jest TRX do wyczynów sportowych, a realizacja mojego małego hobby.
Zależy jakiej jakości radio chcemy uzyskać z radia typu Bartek i ile na to możemy poświęcić czasu.
To oczywiście moje skromne i własne zdanie.