Trochę za szybko pisałem niż pomyślałem no i zawiniły moje przyzwyczajenia co do nieco wyższych częstotliwości niż kf
. Chodzi o straty omowe i ich udział w całkowitym wpływie na dobroć. Jest to prawda dla wyższych częstotliwości (rezonatory paskowe) gdzie wynikają ze zjawiska naskórkowości, nierównomierności powierzchni no i strat w dielektryku. Piotrze warto przesiąść się z RF-sima naprawdę, czas jaki temu poświęcimy zwróci się. Ja w tej chwili praktycznie każdy nowy układam zaczynam od symulacji, pozwala to ominąć szereg niespodzianek. W Ansofcie warto przejrzeć dział przykłady. Używam jeszcze qucs-a no i przymierzam się do lt-spica, chodzi w tym wypadku że można podpiąć pod niego optymalizer ASCO.