(12-10-2013 16:46)SP5RZF napisał(a): Podszedłem do tego bardzo sceptycznie (wiadomo, Ruski zestaw), podczas gdy te radia działały doskonale od pierwszego włączenia i do tej pory pamiętam uczucie satysfakcji, ba! Radości, jakie temu towarzyszyło. Jedno z nich używałem przez rok jako domowe (odbierało "Jedynkę", i to bardzo ładnie). Młodzi szybko się zapalają ale też i szybko zniechęcają....
A pierwsze wybory i pierwsze niepowodzenia mają wpływ na dalsze losy.
Zniechęcają się, bo właśnie dlatego, że kity produkowane w Polsce są zazwyczaj nieuruchamialne przez młodego, niemającego jeszcze szerokiej wiedzy elektronicznej człowieka.
Szczególnie w przypadku gdy w opisie kitu pisze, że zawiera wszystkie części niezbędne do uruchomienia. A później się okazuje, że nie zawiera, cewek, transformatorów, obudowy, itd.
Taka osoba wtedy nie ma żadnych szans. Szczególnie jak instrukcja dołączona do zestawu jest kserem artykułu z czasopisma, w którym ów kit był publikowanych.
Brak szczegółowych rysunków, czynności montażowych, rozpisek końcówek elementów, itd.
Kit ma być tak wymyślony, że jak wykonam wszystko starannie wg zaleceń w opisie (bezbłędnym) to zadziała. Natomiast u nas sprzedawane kity są takie, że może je uruchomić najczęściej tylko inżynier albo sam wytwórca.
Sam miałem zestaw gdzie były na dwustronnej PCB błędnie prowadzone ścieżki i trzeba było PCB przerabiać.
Żaden początkujący nie ma szans na uruchomienie. Jedynie na co ma szanse to właśnie na zniechęcenie się do elektroniki.
Kit ma być kompletny, części dostarczone sprawne, przetestowane, PCB bez błędów a dokumentacja szczegółowa. Niestety te kryteria spełniają tylko kity produkcji RFN, UK, USA. Polskie kity, są zwykle marnej jakości i nie spełniają ww. standardów. Dodatkowo trzeba samemu zadbać o porządną obudowę, okablowanie wewnętrzne, gałki, śrubki, itd.
Dramat poprostu.
Pozdrawiam