Panowie olejcie temat tego czy utknie czy nie, to nie jest ważne, a jak utknie to chcemy go znaleźć łatwo i dać mu kopa w dalszą drogę.
W tym roku trochę pływałem po mazurach było by fajnie ciągnąć za sobą takiego prototypa
Zastanówmy się nad tym jak to ma być zbudowane.
Więc tak:
- kształt gruszki akumulatory na dole,
- każdy z systemów zasilony osobno (potestujmy ile i jak będą działać)
- nadajnik 144.800 który będzie nadawał cyklicznie rzadko i jeśli uslyszy jakąś aktywność to częściej.
- a może by tak APRS na HF-ie?
http://aprs.pl/hf.htm
- panel słoneczny
- nadajnik na jakieś pasmo KF (telegrafia? RTTY?) z anteną magnetyczną (czy te anteny nie są duże ciężkie? i czy można wstawić coś takiego w boję?)
- ostatnia deska ratunku w postaci modemu GSM (myślę że modem mógłby się budzić tylko co jakiś czas dla oszczędności energii)
Panowie, kreatywnie do tematu, nie jęczeć że się nie da, tylko pomyśleć jak to zrobić... póki co to tylko trening umysłowy.