Witam.
Kilka lat temu z kolegami mieliśmy wizję popłynąć pontonem rzeką Wartą z Poznania do kolegi SP3OTO w pobliżu Stobnicy. Kilka razy na trasie długości około 55 km, na ostrych zakrętach znosiło nas do brzegu i trzeba było pomachać trochę pagajami.
55 km przebyliśmy bez wiosłowania niecałe 11 godzn. Do APRS "Można by zapodać temat APRS ale nadawanie ramek tylko jak usłyszy jakaś silną aktywność, tak by nie zużywać energii na darmo." dobry pomysł. Wzorem
http://copernicus-project.org/ należało by wyposażyć PBR (płynącą boję radiową) w traker GSM (gdy balon spada zasięg na pasmach amatorskich 2m i 70cm znika), może 28MHz, GSM prawie zawsze jest. Niestety rzeki płyną jak płyną i zasięgiem (daleko od dróg i miast) a dróg ogólnie wzdłuż rzek niema. PBR należało by wyposażyć w linkę i niewielkie obciążenie przesuwające się po dnie które by nie pozwoliło by PBR na wpłynięcie w krzaki, ale to do wypróbowania. Ekipa śledząco poszukiwawcza najlepiej na jednośladach no i ponton. A takie pomysły to nie nuda!
No i co jeszcze?