Wzmacniacz 4xGU50

[SP5LQV]

Cześć . Widać że, Krzysio się "kryguje" jak panienka przed pierwszym razem !!
Ja Mu wybaczam i wsólczuje . Widocznie po prostu nie ma czasu .
Trzepie DX-y zafascynowany swoim wzmacniaczykiem .
Odpowiem na ostatatni długi post Krzyśka ( będe się starał )
Krzysiu miałeś jedena ze starszych wersji wzmacniacza tranzystorowego .Jak kazde dziecko elektroniczne miało swoje "błędy i wypaczenia ". Chcę jednak zwrócić uwage że , od chwili konstrukcji tamtego wzmacniacza do chwili obecnej upłynęło ładnych pare lat a technologia elektroniczna daleko skoczyła do przodu .
We wspólczesnych wzmacniaczach przy zastosowaniu współczesnych tranzystorków takie numery nie występuja jak opisywałeś .
Co poniektóre współczesne tranzystorki generują 1 Kilo i tolerują SWR 1 do 50--- jak takiego "diabełka " załatwić ? no bo przecież nie jakimiś dużymi SWR-ami ! lub trzaskami eterowymi -- postęp w budowie wzmacniaczy tranzystorowych jest jednak olbrzymi .Jeśli wyprawy Dx-we używają VL1000 to chyba coś w tym jest !. Nie brały by gówna w prymitywne warunki .Można by pisać i pisać - interesuje się tematem tranzystorowych wzmacniaczy chociaż narazie toretycznie -- nigdy nie miałem w łapie a VL 1000 mam tylko schematy i zdjątka .
Co do wzmacniaczy lampowych . Lampek Ci u nas niemiara i chyba będą jeszcze długo !.
Schematów i opracowań jest chyba tyle ilu krókofalowców . Producenci też chyba jeszcze istnieją .
Nie mniej każdy schemat się różni . No bo zaawansowani elektronicy czasami budują wzmacniacze z tego co mają pod ręką - zaznaczam że," zaawansowani" więc wiedzą z czego budować . Byle badziewia elektronicznego nie biorą w ręke
Różni mniej zawaansowani kol. próbują powielić jakąś konstrukcje ale, okazuje się zę po prostu nie mają takich elementów jakie zastosował konstruktor w orginale . Zaczyna się zabawa !
Wzmacniacze powstają i działają czasami dobrze a czasami do totalnego "luftu" !!! Klania się zaawansowanie w budowie .
dopasowanie do lampek np Gu 50 i katody tych lampek to ważna rzecz . Sam się tym chwalisz - to dawaj co masz !
To jednak nie wszystko . Zrobienie dobrego Pi- filtra no to znowu zabawa !!!! Podaj chłopakom recepte jak to robić !
Ja ostatnio - majstruje sobie na dwóch Gi 7 B - znalazłem opis kol Sp 9 EYV --- SR maj 2003 - i opis dokładdy - jak ustawić Pi filter i dławik anodowy -- każdemu polecam .
Chę zwrócic uwage że , współczesne władze nas kontrolujące za mocno nie przyczepiają się do mocy wzmacniacza !( nie jak kiedyś) aktualnie przyczepiają się do poziomu harmonicznych jakie wydziela wzmacniacz---wiem bo rozmawiałem w czasie 3 wizyt u mnie .
typowo dobrze zmajstrowany Pi filter tłumi harmoniczne na poziomie -35 decybeli -- dla "władzuchny " to niestety za mało w/g norm musi być -55 decybeli tłumienia .A niedopracowany wzmacniacz ile wydziela ????
Chyba najstarsi górole nie wiedzą .
Tak że Krzysiu nie leń się i dawaj swoje uwagi -- każda wiedza jest potrzebna i mile widziana .
Ja tam wiem że, jak odpale swoje Gi 7 B to moi sąsiedzi ze swoimi siatkami mnie chyba ukamienują .
Cwiczyłem tu- gdzie pisze -- ZZ 750 obserwując swój telewizor ( też mam siatke żeby się kontrolować przez to i u innych będe widział podobne zakłócenia )
Ja tam dodatkowo będe chciał zmajstrować filt dolnoprzepustowy na odpowiednią moc aby osiągnąć wymagane -55 decybeli . Jak mi nic niezrobili --- sąsiadom się wydawało że siekierami potraktują moje" antenki "--- a tu wyszło pisemko żw wszysko "pożo "' i "następną razom" jak przyjadą to ci co podpisali petycje w sprawie zakłoćeń mojej radiostacji zapłacą za przyjazd ekipy(ot tak dla strachu- wiadomo że nie zapłacą) !!!!!Skargi od sąsiadów z siatkami się skończyły !!
Co będzie jak pójdzie gówniano zrobiony wzmacniacz !!!!


tym optymistycznym akcentem Andrzej