RE: Wzmacniacz 4xGU50
Witaj Henryku.
zakladajac nowy watek ( a uwazam ze mnozenie watkow sensu wielkiego niema ), przedtsawilbym te zabawke jak nalezy.Po swoich bardzo skromnych ale w sumie sukcesem zakonczonych eksperymentach w tej materii , doszedlem do wniosku ze zaczne od lekkiej krytyki konstrukcji niemieckiej firma - nazwa miasta ;-).
W wielkim skrocie , uklad z "uziemionymi siatkami", ale zasilany z powielacza beztransformatorowo prosto z sieci. Aby uklad ten bezpiecznym byc mogl , masa dla DC i MASA dla w.cz sa odseparowane galwanicznie. Aby konstrukcja byla bezpieczna nalezy uwzglednic kilka czysto technicznych i konstrukcyjnych szczegolow, oraz zastosowac elementy pewne ( nibieskie pastylki raczej zdecydowanie nie hi).
Dopasowanie wejscia w przypadku tego ukladu limituje dlawik katodowy ktory wykonac nalezy w formie trafa ( i tu troszke schodow hi), natomiast doprowadzenie do rownego wzmocnienia na wszystkich pasmach 3,5 do 28 MHz wymagalo troszke zabawy. Pewna ciekawostka i nie do konca rzetelnie opisana kwestia jest wstepne strojenie PI filtra, oraz ustalenie rezonansow dlawika anodowego metoda "na zimno"... fotki juz zrobione, schemat sie rysuje, jeszcze troche zrzutow z ekranu z pomiarow VNA i za klika dni cos napisze .
Co do "wieku konstrukcji czy tez lamp" w sumie tylko wino im starsze tym lepsze, ale....
1. lamp tych jeszcze mnostwo
2. ich cena jest bardzo atrakcyjna
3. koszt wykonania tego PA jest po prostu smieszny
4. uzyskane efekty bardzo zadawalajace
i UWAGA , jesli ktos ma trx o mocy wyjsciowej 100W to robienie PA o mocy 300..400W nie ma praktycznie zadnego sensu ( zdecydowanie lepiej zainwestowac w antene ) , ja natomiast po ustrzeleniu na SSB only "golym" PILIGRIMEM 15W na drutowych antenach 120 DXCC , musialem nieco sie "wzmocnic" i cala zabawa dotyczyla tego jak zrobic z 20W -> 300...400 W na wszystkich pasmach za male pieniazki ( sorry BMP ;-) ) , i szybko.
Przy okazji wyszlo kilka "problemikow" ktorych rozwiazanie w sieci znalezc mozna , ale trwa to dlugo i nie zawsze wyjasnione jest do konca.
Natomiast fakt, ze w sieci dostepnych jest kilkanascie ukladow "tykajacych bomb", sklania do konkretnego i rzetelnego przedstawienia problemu.
Co do dopasownia wejscia .... owszem ... bardzo proste nie jest , ale nie jest tez az tak skomplikowane ;-), problem polega jedynie na tym ze w funkcji czestotliwosci troszke to wszystko fruwa i sie wije , raz za dozo pojemnosciowej raz za dozo indukcyjnej .....
dopasowanie wykonanujemy w takim ukladzie zawsze strojac na max czyli najlepsze bedzie przy full mocy wyjsciowej .... przy slabym "gwizdku" sie pogorszy ale ten typ tak ma i ma miec HI ( patrz rozwiazania Heat Kit SB200 , SB220 i podobne. Jednym slowem oczywista oczywistosc -> dopasowanie wejscia to zdecydowana poprawa sprawnosci tego PA ;-).
Podsumowujac
PA na tranzystorach 400W out wymaga:
# uklad PA z odpowiedniej mocy tranzystorami i w sumie sporym radiatorem
# zasilacz jak do malej spawarki , wiec drogie trafo, prostownik, stabilizator i znow radiatory
# uklad ffiltrow LPF ktory przy mocy 400W , wymaga dozych przekaznikow, dozych toroidow, i maly worek kondensatorow o odp. parametrach ( czekoladki na 500V juz za malo).
# pradozerosc takiego ukladu jak policzymy sprawnosc zasilacza klasycznego na trafie , sprawnosc samego PA ( raczej niewiele wiecej niz 50%) , to okaze sie ze aby "dmuchnac do anteny 400W musimy "poprosic elektrownie" o mocno ponad 1kW ( oczywiscie tylko w szczytach modulacji hi)
W ukladzie na 4xGU50 mamy szersze mozliwosci stosowania anten , o wlasnie zapomnialem ze jesli anteny ze sporym SWR, to dodatlowo w PA tranzystorowym musimy miec skrzynke antenowa zdolna przeniesc moc minimum 500W a to juz tanio nie bedzie).
Zuzycie energii elektrycznej co najmniej o 30% nizsze ..
czyli wada tego ukladu jest to ze za "kaloryfer robic nam nie bedzie" i zima bedzie chlodno w pokoju hi.
To tak tytulem dyw i wst ...a konkrety niebawem ;-).
pozdrawiam
Krzysztof SQ8Z
p.s.
Swego czasu bylem szczesliwym posiadaczem QUADRA SYSTEM YAESU czyli pieknego cywilizowabnego PA 1kW tranzystorowego , uzywalem tego okolo trzech miesiecy i odczulem olbrzymia ulage w chwili kiedy znalazlem nabywce i nawet z lekkim zyskiem odsprzedalem.
Wzmacniacz pracowal naprawde pieknie, byl szybki, stoil sie pieknie automatycznie, ale..... wystarczylo ze mocniejszy wiatr spowodowal chocby najmnieszy "trzask" w antenie i bezpiecznik wyrzucal na "osla laczke" a ponowne zalaczenie PA trwalo ponad minute.... dlatego przesiadlem sie wtedy na Dentrona MLA2500 i mimo manualnego strojenia komfort pracy byl o wiele dla mnie lepszy.
Moje prywatne zdanie jest takie.. jesli PA to hmmm 500 ++ i tylko na lampie.
Docelowo bede mial na GS31 ;-) bo nadal licze sie z praca na Home Made TRX Only ;-).
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-09-2012 2:36 przez SQ8Z.)
|