Nie znam schematu LPF do tego wmacniacza, ale chyba można założyć, że nie jest on jakoś wydumany.
Spróbuję policzyć moc bierną (determinuje bezpośrednio wielkość/jakość elementów) pulsującą w obwodzie LPF
Zastosujmy zależność, S = Qobc x P
gdzie
S - moc bierna płynąca przez kondensatory (cewkę LPF)
Qobc - dobroć obciążonego obwodu rezonansowego
P - moc czynna przenoszona przez obwód rezonansowy
Załóżmy Q=10 (założyłem arbitralnie, ale jest to typowa wartość), P =160W,
mamy S=10x160=1600var.
To nie jest jakaś bardzo wielka moc.
Przy takiej mocy, nawet przy SWR ok.2 napięcie na elementach LPF niewiele odbiega od 100Vsk. (SWR=2 to raczej wartość graniczna dla wzmacniacza tranzystorowego)
Obliczmy jaki prąd płynie w obwodzie L - C
I = S/U = 1600/100 = 16A
Taki prąd z pewnością przeniesie niskostratny kondensator mikowy nawet o małych gabarytach (taki na 500V użyłbym bez wahania) ale czy kondensator SMD będzie właściwy? Chyba bym się nie odważył...
Btw. dla określenia strat czynnych w elementach LPF można użyć programu TLW - Transmission Line Program for Windows albo jego bezpłatnego odpowiednika (nie pamiętam nazwy - skleroza qrcze
pozdrawiam
Ryszard