Naprawdę tego nie kumacie ? Brak wam wyobraźni
Ja wam to wytłumaczę korzystając z pewnej analogii.
Macie antenę siatkową do TV ? Rozbierzcie wtyczkę ta przy telewizorze i zobaczcie jak elektronicy odcinają składową stałą (potencjał stały (napięcie stałe)) od składowej zmiennej - czyli w tym przypadku sygnały w.cz. z anteny od napięcia z zasilacza. Stosuje sie do tego celu dławik który niepozwala składowej zmiennej przeniknąć do zasilacza, jak i składowej zmniennej "obciążyć" i wytłumić sygnał z anteny.
Przykład inny - macie monitor komputerowy ? Zobaczcie że na kablu między komputerem a monitorem są zgrubienia przy w tyczkach. są tam rdzenie podobne do tego, który jest w omawianym przez was "balunie". Te monitorowe przewody są ekranowane i niby ten ekran powinien chronić przez dostawaniem/wydostawaniem się z/do kabla. Jest jeszcze kwestia tego że ekran też jest przewodem i potrafi emitować/zbierać sygnały z/do otoczenia. Dlatego są te rdzenie przez które sygnały w.cz. jak i impulsowe są tłumione/odcinane.
Wyobraźcie sobie dipola na 80m ... jedno ramię jest podłączone do żyły sygnałowej, a drugie do ekranu (mowa o przewodzie koncentrycznym oczywiście) - dipol, w przeciwieństwie do kabla koncentrycznego jest konstrukcja o budowie symetrycznej i "wymusza" na swoich zaciskach pojawienie sie zasilania symetrycznego (mimo to że jest zastosowany koncentryk). To z kolei powoduje, że kabel koncentryczny zaczyna zachowywać się podobnie do kabla symetrycznego i napięcie w.cz. zaczyna szaleć po ekranie koncentryka - a skoro oprócz ramion dipola emituje i obiera sygnały również ekran przewodu (uwierzcie że tak jest) to nie jest juz wtedy dipol, tylko jakaś dziwna antena o kształcie litery T.
Aby pozbyc sie tego nieporządanego zjawiska stosuje się sposób taki jak jest na rysunku, który ktoś umieścił w tym temacie ... lub kilka rdzeni np. z kabla monitorowego poprostu nasuniętych na kabel, zaraz przy podłaczeniu do ramion dipola(bez nawijania kabla na pierścień).
Taki zabieg tworzy dławik który nie pozwala przedostawać się energi w.cz. na ekran przewodu. Nie jest to według mnie prawdziwy BALUN ale działa.
Znacie sposób nawijania cewek "bifilarnie" czyli dwa przewody na raz - to jest podobieństwo do naszego "baluna" ponieważ koncentryk możemy potraktować jako dwa przewody nawinięte bifilarnie na rdzień - zatem potencjał między zaciskami przewodu przed rdzeniem jest prawie identyczny jak potencjał między zaciskami za rdzeniem - czyli sygnał po przejściu przez taki "BALUN" nie powinien wiele się zmienić. Jednak zmienia się na co ma wpływ indukcyjność spowodowana nawinięciem na rdzeń. Zatem czym większa częstotliwość, na której ma pracować taka instalacja antenowa, tym większy wpływ (tłumienność) ma ten "balun" na sygnał. Według angielskiej wikipedii prawidłowy BALUN PRĄDOWY posiada budowę jak na schemacie poniżej, mniej więcej tak: