Witam wszystkich , Bijecie piane na tem naprawy" Lutoli"-- "a moze taka śrubka albo inna śrubka " Cwiczenia proste jak świński ogon w kieszeni !! gwintujemy nowe śrubki , wkrecamy a jak sie nie da to delikatnie ucinamy te długie płaskowniki i znowu wiercimy , gwintujemy i działamy dalej !!! . Dla mnie najwazniesze jest temperatura jaką uzyskujemy na grocie !!! Najgorsze rozwiązanie jest -- stosowanie chińskiej QUPY w postaci ściemniaczy domowych ( u mnie po fascynacji zostały wyrzucone na śmietnik !!!!) proste pytanie dlaczego ????? ktoś podpowie jak ustabilizowac i jaką ma być prawidłowa temperatura lutowania -- czyli temperatura grota !!!-- tylko prosze nie każcie mi stosować ściemniaczy z jakiegos marketu !!!
no i tym optymistycznym akcentem Andrzej
czyli najleprza jest grzałka