Po pierwszych montażach przyszedł czas na pierwsze próby...
Panel przedni zasilony po małej operacji implementacji nimi przetwornicy (z 13,8V na 3,3V) w miejsce ST1S10 i sukces - wyświetlacz świeci.
Pobór prądu w granicach specyfikacji producenta - ok. 160-180mA.
Usunięte U2, L2, R1 i R2.
W ich miejsce wstawiona przetwornica "mini 360".
W niej usunięty potencjometr i rezystor 8k2 w gałęzi regulacji napięcia wyjściowego i wstawione: w miejsce 8k2 - 10k a w miejsce potencjometru 26k3.
Ważne - według noty producenta, rezystory nie gorsze jak 1% - u mnie 0,5%.
Napięcie na wyjściu przetwornicy 3,312 V, więc dobrze.
W sumie można "wygolić" całość układu z otoczenia ST1S10, ale dodatkowy filtr na wyjściu nie zaszkodzi (L1, C3, C4)
Płyta główna - w trakcie implementacji mini przetwornicy (tu z 13,8V na 5V).
Stan jak na zdjęciach we wcześniejszym poście (już nie tak dokładnie - ST1S10 i otoczenie wydmuchane).
Po lekturze forum niemieckich kolegów sprawdziłem poprawność mojego montażu w miejscach określanych na tamtym forum jako newralgiczne.
Fakt, wskazane miejsca są problematyczne - przede wszystkim pola padów stabilizatorów - przerwy do połaci masy są bardzo wąskie (ok. 0,1 mm) i trzeba bardzo uważać aby sobie nie zrobić zwarć.
Miejsce wskazane przez Norberta DC4YN:
Dzięki niemu też, są dostępne skompilowane pliki do procesora i FPGA.
Dobra rada - mierzyć po lutowaniu każdego układu rezystancję do masy.
Nie wolno też używać zbyt wiele cyny.
Szczególnie ważne to jest przy lutowaniu złącz FPC.
Bardzo lubią one zasysać cynę pomiędzy końcówki i robić zwarcia przy korpusie, niewidoczne nawet pod lupą...
Mnie się udało zepsuć jedno lutowanie złącza.
Musiałem wydmuchać gorącym powietrzem i lutować nowe.
Koledzy z Niemiec zwracają również uwagę na błędy na solder masce płyty głównej - potwierdzam, należy zwracać uwagę na polaryzację.
Chodzi o C75, C77, C80, C85, C125 i C126.
Co do innych kondensatorów polaryzowanych (z kropką na solder masce) również polecam ostrożność i myślenie przy rozmieszczaniu.
Nie pamiętam wszystkich, ale wydaje mi się, że u mnie było więcej niż 6 sztuk dających do myślenia przy umiejscawianiu w dobrej polaryzacji.
Kolejna wskazówka przed lutowaniem FPGA - również zauważona przez niemieckich kolegów... mają te same płyty co my ???
Proszę sprawdzić napięcia 1,2 V i 2,5 V na pinach FPGA.
Pomiędzy padami kondensatorów C61 i C62 jest bardzo mała odległość.
Podczas lutowania można zewrzeć i wtedy mamy 2.5V na liniach 1.2V
To samo dotyczy C70 i C73, tyle że wtedy mamy 3,3V na liniach 1,2V.
Proszę sprawdzić trzy razy, zanim odstrzelicie sobie FPGA...
Mam nadzieję, że komuś oszczędzę tym szarpania włosów i kieszeni...