Modyfikacja (obudowy) zasilacza Wouxun' KG-UV2D - Wersja do druku +- HomeMade (http://sp-hm.pl) +-- Dział: Urządzenia nadawczo odbiorcze KF (/forum-62.html) +--- Dział: Modyfikacje urządzeń fabrycznych (/forum-66.html) +--- Wątek: Modyfikacja (obudowy) zasilacza Wouxun' KG-UV2D (/thread-597.html) |
Modyfikacja (obudowy) zasilacza Wouxun' KG-UV2D - SP4IRX - 13-11-2010 19:39 Uwaga: zanim zaczniesz zastanów się: czy chcesz tego i czy dasz radę !? Kupiłem Wouxun'a KG-UV2D (na 1-szym zdjęciu wraz - ze zmodyfikowanym już - zasilaczem i mikrofonogłośnikiem) Jestem (na razie) zadowolony ! Ale... Zanim jeszcze go kupiłem prześledziłem wiele opisów, not, opinii technicznych i komentarzy poświęconych modelom KG-UV1P oraz KG-UV2D. Jednym z miejsc, w którym znalazłem wiele różnych informacji była strona: http://krc.ham.net.ua/UGF/viewtopic.php?lng=ru&id=4&pgt=1&t_id=20&pagina=3 Już na samym wstępie jeden z forumowiczów zwrócił uwagę na niezbyt "roztropne" wykonanie zasilacza. Tam chodziło m.in. o brak radiatora na tranzystorze. Mój zasilacz jest inny, ale... Na innym forum spotkałem się z opisem awarii zasilacza, bo padł trudno dostępny (ośmionóżkowy) "scalak" w zasilaczu. Hm, to już mnie poważniej zaniepokoiło. Sam zakup nowej baterii to 25% wartości urządzenia. To zasilacz pewnie połowę ?! Oczywiści powyższe "zajawki" wyczuliły mnie na zagadnienie "termiczne" związane z eksploatacją zasilacza. Z rozmów na paśmie też wiedziałem, że nie tylko mój ładowarko-zasilacz "robi za piekarnik". Mój robił... Przy ładowaniu nowej, dostarczonej wraz z "ręczniakiem" baterii nie tylko wyczułem dotykiem, ale i "na nos", gdzie w zasilaczu jest b. ciepło. A przecież ładowałem stardardową wersję akumulatora (1300mAh), a jest jeszcze wersja 1700mAh. Co wtedy ? A pamiętajmy, że czujemy ciepło przez izolację obudowy (tworzywo sztuczne). Postanowiłem zweryfikować, co też tam się dzieje. Śruby łączące dolną część obudowy z górną ukryte są pod gumowymi nóżkami. Ale uwaga: kształt górnej połowy obudowy oraz wchodzących w nią blaszek stykowych powoduje, że przy próbie ciągnięcia "na chama" bardzo łatwo je (blaszki) trwale pogiąć !!! Dlatego trzeba docisnąć (wszystkie 4-y) do tylnej ścianki (w kierunku gniazd dla kabli zasilających) i jednocześnie górną obudowę pociągnąć do góry. Powinna lekko ześliznąć się odsłaniając wnętrze zasilacza (przetwornicy). Już szybka analiza wnętrza wyjaśnia przyczynę silnego grzania się zasilacza. Jakkolwiek zasilacz w dolnej części obudowy ma "otwory wentylacyjne", jednak jak widać na 2-gim zdjęciu to: 1.- stosunkowo dokładne dopasowanie płytki drukowanej do obudowy, 2.- brak jakichkolwiek otworów w górnej części obudowy (która jest prawie hermetyczna) oraz wokół radiatora powoduje, że tranzystor z (nienachalnie wielkim) radiatorem musi pracować w dyskomforcie. Ale nawet gdyby był wielki, to niewiele by pomógł, bo...tam nie ma żadnej wentylacji. Wyszedłem z założenia, że najmniej inwazyjnym (choć widocznym), ale skutecznym rozwiązaniem będzie nawiercenie w "odpowiednim" miejscu kilkunastu otworów. Nie będę prezentował rysunku technicznego (bo nie jest potrzebny). Otwory: 1. - najpierw naznaczyłem szydłem, 2. - potem nawierciłem wiertłami: 1mm, następnie 2, 2,5mm i (co drugie) 3,5mm. U mnie "wyszło" 35 otworów. Wiertła dobierałem tak by był "przewiew", a jednocześnie nie osłabić konstrukcji obudowy. Kolejna uwaga: należy wiercić ostrym wiertłem i zdejmować z niego wiórki, bo tworzywo ma niską temperaturę topnienia i "się kleją" (nie tylko do wiertła !). Finał widoczny jest na zdjęciu 3-cim. W efekcie ładowarka już nie działa jak piec czy "aromatyzator". Jest jedynie lekko ciepła w czasie wielogodzinnego ładowania i "nie smrodzi". Wiem, że wiele zasilaczy impulsowych (np. do laptopów) ma "symboliczne" chłodzenie. Ja zdecydowałem się na to co uznałem za stosowne i mam nadzieję, że... mój mi "posłuży" ! Pozdrawiam - Janusz (sp4irx) RE: Modyfikacja (obudowy) zasilacza Wouxun' KG-UV2D - SQ6ADE - 13-11-2010 20:06 Hi. Ja tam olałem kwestię chłodzenia tego tranzystorka w ładowarce - widziałem "modyfikacje" z założeniem radiatorka na sowieckiej www ale stwierdziłem że skoro chinole przyoszczędzili sobie ten kawałek blachy to i ja sobie oszczędzę roboty. Zwłaszcza że z tego co "wyczytałem" w pdf od scalaka kontrolującego ładowanie - tranzystor się tylko "włącza i wyłącza" zatem jego parametry w funkcji temperatury są do pominięcia. Przy okazji sprwdzę temperaturę tranzystorka - choć podejrzewam że jest dosyć odporny. Ostatnio zmontowałem dzieciarni kompa do giercowania z grafiką sajlent (bez wentyla). Chłodnica grafiki nagrzewa się do 80C i działa ok wg. producenta. Ludzie są trochę przewrażliwieni na punkcie czegoś w elektronice co jest cieplejsze od 36,6 (są wyjątki np. lasery półprz.) Spokój duszy - jak placebo - przywracają różne sztuki z wychładzaniem co jest niezłą pożywką dla producentów extrasów do wychładzania czipów w PC Oczywiście nie zniechęcam do wychładzania ładowarki ani niczego innego tylko jak zwykle sobie marudzę RE: Modyfikacja (obudowy) zasilacza Wouxun' KG-UV2D - SP4IRX - 13-11-2010 20:24 Cześć, (13-11-2010 20:06)sq6ade napisał(a): ...stwierdziłem że skoro chinole przyoszczędzili sobie ten kawałek blachy to i ja sobie oszczędzę roboty. ...Jak widać w wersji KG-UV2D (w odróżnieniu do poprzedniej) producent uszczuplił swe "oszczędności" zakładając "z definicji" radiator. Tylko, że on chłodzi równie dobrze jak folia aluminiowa kurczaka... w piekarniku. Mam niejasne (i całkiem subiektywne) odczucie, że temperatura grubo przewyższała te 36,6. Ciekłego azotu nie będę mu fundował. Wystarczy te pół godziny czasu, które mu poświęciłem. Nakłady materiałowe: 0 PLN (z Vat'em) :o A swoboda wyboru to podstawa ! Pozdrawiam - Janusz |