HomeMade
Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. - Wersja do druku

+- HomeMade (http://sp-hm.pl)
+-- Dział: Urządzenia nadawczo odbiorcze KF (/forum-62.html)
+--- Dział: Urządzenia lampowe (/forum-67.html)
+--- Wątek: Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. (/thread-4152.html)



Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. - SP1CWL - 18-09-2021 21:39

Jest to nadajnik lampowy wg.SP5WW opublikowany w radioamatorze z roku 1963 ,
mój nadajnik jest wykonany w trzech panelach , stopień końcowy jest na lampach
2xGU50 a w oryginale jest lampa GU29.[attachment=17382][attachment=17383][attachment=17384][attachment=17385][attachment=17386][attachment=17387][attachment=17388][attachment=17389]


RE: Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. - SP2NBC - 19-09-2021 9:13

Piękna konstrukcja. Ostatnio zbudowałem trx Tulipan DDC ale przymierzam się do zupełniej innej konstrukcji, z innej epoki, do budowy transceivera SP5WW lampowego na chassis.
Pozdrawiam


RE: Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. - SP9FYS - 19-09-2021 11:17

Teraz tak się już nie robi; szczere gratulacje!
Btw. Proponuję wymianę kondesatora sprzęgającego w obwodzie anodowym PA na ceramiczny dyskowy. Mam niemiłe doświadczenia z czekoladkami w tym miejscu. We wzmacniaczu na QQE06/40 przy Ua~1000V w krótkim czasie, kondensator spuchł i popękał.
R.


RE: Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. - SP1CWL - 19-09-2021 11:46

(19-09-2021 11:17)SP9FYS napisał(a):  Teraz tak się już nie robi; szczere gratulacje!
Btw. Proponuję wymianę kondesatora sprzęgającego w obwodzie anodowym PA na ceramiczny dyskowy. Mam niemiłe doświadczenia z czekoladkami w tym miejscu. We wzmacniaczu na QQE06/40 przy Ua~1000V w krótkim czasie, kondensator spuchł i popękał.
R.
Dziękuję ,kondensator jest już kilka lat i jeszcze wytrzymuje , może dla tego że pracuje sporadycznie .P{ozdrawiam Stanisław.

(19-09-2021 9:13)SP2NBC napisał(a):  Piękna konstrukcja. Ostatnio zbudowałem trx Tulipan DDC ale przymierzam się do zupełniej innej konstrukcji, z innej epoki, do budowy transceivera SP5WW lampowego na chassis.
Pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam .

(19-09-2021 9:13)SP2NBC napisał(a):  Piękna konstrukcja. Ostatnio zbudowałem trx Tulipan DDC ale przymierzam się do zupełniej innej konstrukcji, z innej epoki, do budowy transceivera SP5WW lampowego na chassis.
Pozdrawiam
Dziękuję i pozdarwiam.


RE: Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. - SP6FRE - 19-09-2021 14:28

Witam!

Ja również przyłączam się do gratulacji, tym bardziej, że swoje konstrukcje lampowe rozebrałem lub porzuciłem jak tylko tranzystory stały się bardziej dostępne i wiedza pozwalała mi na ich używanie ale teraz żałuję, w szczególności mojego pierwszego zestawu nadajnika ze stopniem mocy na EL83 z modyfikowanym odbiornikiem 10RT.

W konstrukcji PA rozpoznaję słynny dławik anodowy, który w tej lub zbliżonych wersjach był "klasykiem" dla stopni mocy (sam takiego używałem) a pewnie i dziś trudno go czymś zastąpić.

Napisz proszę, kiedy urządzenie zostało zbudowane. W zasilaczu widzę diody półprzewodnikowe, o które w czasach moich początków (koniec lat 60-tych) było bardzo trudno więc domyślam się, że konstrukcja jest późniejsza. Dla prostownika pełnookresowego o napięciu kilkuset woltów normą był mostek na lampach EY/DY z dedykowanym uzwojeniem żarzenia dla lamp prostowniczych.

L.J.


RE: Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. - SP1CWL - 19-09-2021 20:54

Witam i dziękuję za życzliwe słowa,ten nadajnik zbudowałem trzy lata w temu , raczej dla sprawdzenia samego siebie a że bardzo lubię układy lampowe , to postanowiłem
wykonać ten nadajnik , który z odbiornikiem R-250M tworzy radiostację retro.
Pozdrawiam Stanisław.


RE: Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. - SP6FRE - 20-09-2021 8:59

Witam!

Jeszcze raz gratuluję, widać staranność w doborze elementów "z epoki", również montaż jako żywo to najlepsze wzory z lat 60-tych i siedemdziesiątych ale domyślam się, że miałeś kłopoty ze znalezieniem wszystkich niezbędnych detali.

Napisz proszę jeszcze w jaki sposób zrealizowałeś przejście z odbioru do nadawania i odwrotnie. W tamtych czasach normą było używanie trójstanowego przełącznika ręcznego ze środkowym położeniem zapewniającym możliwość dostrojenia nadajnika do odbiornika na zero dudnień z niewielką mocą - w sam raz do wysłyszenia w słuchawkach. Trzecie położenie to była pełna moc.
Pewnie ten sposób dziś wydaje się dziwny ale kiedyś odbiornik i nadajnik to były funkcjonalnie oddzielne urządzenia - nawet w wykonaniu fabrycznym, wojskowym.

L.J.


RE: Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. - SP1CWL - 20-09-2021 13:42

Witam
przełączanie anteny i włączanie napięcie anodowego , jest realizowane na przekażnikach hermetycznych , a żeby dostroić się do stacji , przełączam przełącznik z napisem ,ciche strojenie -którym podaję zasilanie na generator i powielacze i naciskam klucz i mam podsłuch w odbiorniku , to wykonuję na podstawowym paśmie 3,5Mhz a na następnych pasmach muszę podać następnym włącznikiem zasilanie na driver .Przechodzenie z odbioru na nadawanie jest realizowane głównym przełącznikiem w panelu mocy , który włącza przekażniki i dodatkowymi stykami zwiera wejście antenowe odbiornika , którym jest R-250M i przy kluczowaniu mam podsłuch własnego nadawania .
Pozdrawiam Stanisław SP1CWL.[attachment=17404][attachment=17405]


RE: Nadajnik lampowy wg. SP5WW z 1963r. - SP1CWL - 11-02-2023 17:56

Po zbudowaniu tego nadajnika nie zrobiłem pomiaru dryftu częstotliwości i
dopiero wczoraj dokonałem pomiaru. Po trzech godzinach od włączenia ,
częstotliwość zmieniła się o 3,101 kHz a po dalszych 53 min 72Hz. Załączam
schemat generatora i zdjęcia .[attachment=18053]