CircuitMaker - Wersja do druku +- HomeMade (http://sp-hm.pl) +-- Dział: Oprogramowanie (/forum-84.html) +--- Dział: Oprogramowanie dla radioelektronika (/forum-87.html) +--- Wątek: CircuitMaker (/thread-2448.html) |
CircuitMaker - SP9FKP - 06-10-2015 11:33 Znany potentat rynku EDA firma Altium firmuje nowy produkt dla rynku "open hardware" CircuitMaker. To kompletne narzędzie do rysowania schematów, PCB i wizualizacji w 3D. W odróżnieniu od EasyEDA, który działa pod przeglądarką niezależnie od platformy, tu pobieramy pełną aplikację Windows i uruchamiamy z naszego dysku. Wcześniej, musimy się bezpłatnie zarejestrować w społeczności CircuitMaker by mieć dostęp do projektów, bibliotek elementów i miejsca na swoje projekty, bowiem aplikacja działa w modnej aktualnie "chmurze". Oznacza to, że bez dostępu do Internetu jest bezużyteczna. Licencja daje prawo do całkowicie bezpłatnego użytkowania narzędzia (bardzo zaawansowanego jak to u Altium) a jedynym ograniczeniem jest to, że reszta społeczności ma prawo wglądu w Twoje dzieła a po uzyskaniu grantu, również możliwość dołączenia się do projektu i tworzenia w grupie. Tylko dwa projekty można utrzymywać jako prywatne. Na uwagę zasługuje bardzo dobra dokumentacja, sporo filmów instruktażowych i obszerna baza elementów oparta o projekt Ciiva grupujący czołowych producentów podzespołów dla elektroniki. Zastanawia mnie tylko skąd taki wysyp darmowych narzędzi dla hobbystów? Jak sądzicie? RE: CircuitMaker - SQ9RFC - 06-10-2015 20:02 Firmy szukają pomysłów co produkować, bo już produkują wszystko co wymyśliły. Żadna szanująca się firma, a nawet niektórzy amatorzy nie skorzystają z publicznego projektu, bo chronią swoje pomysły. JUMĘ można kupić u Chińczyka, a Elecrafta już niedługo. RE: CircuitMaker - SP9FKP - 07-10-2015 7:14 Niewątpliwie, takie projekty są źródłem niestandardowych rozwiązań i cennym materiałem dla marketingowców i sprzedawców bo od razu widać czego ludziska używają a czego szukają. Ograniczenie nie jest straszne, sądząc po EasyEDA. Dopóki nie było ograniczenia, ludziska zakładały mnóstwo projektów z jednego rezystora i diody. Po włączeniu ograniczenia, zaczęło się to porządkować. Sądzę, że firmy zaczęły dostrzegać trudne do zniwelowania rozwarstwienie między profesjonalistami a resztą. Mamy już wszak internetową zmianę pokoleń a chcąc utrzymać tempo rozwoju trzeba zachęcić młodych by studiowali elektronikę a nie politologię ale może mi się tak zdaje... |