Rysowanie schematów - Wersja do druku +- HomeMade (http://sp-hm.pl) +-- Dział: Forum Praktyczno-Techniczne HomeMade (/forum-1.html) +--- Dział: ABC Radioamatora (/forum-12.html) +--- Wątek: Rysowanie schematów (/thread-1448.html) |
Rysowanie schematów - SP9FKP - 04-09-2012 15:03 Schematy elektroniczne, jak każdy umowny język, powinny być zarazem precyzyjne ale i umowne bo mają służyć szerokiemu gronu użytkowników. O ile podstawowe elementy (rezystory, kondensatory, cewki, przełączniki itd.) nie stanowią problemu bo z analizy układu łatwo się zorientować do czego służą, o tyle układy scalone przysparzają trudności interpretacyjne. Dla przykładu: bramki logiczne i przerzutniki dobrze jest wydzielić w formie oddzielnych modułów w ramach jednej obudowy bo łatwo jest śledzić przebieg sygnałów ale bardziej skomplikowane formy (zatrzaski, rejestry) już nie bo robi się to zbyt skomplikowane, nie wspominając o układach analogowych ... I tu mam dylemat: jak rysować układy scalone? Dla wtajemniczonych nie ma znaczenia w jakiej kolejności są narysowane poszczególne wyprowadzenia, liczy się czytelność schematu i łatwość analizy przebiegu sygnałów. W konsekwencji dla różnych układów wygodniej jest stworzyć ekstra symbol by uwypuklić ideę układu. Dla mniej zaawansowanych znaczenie ma odwzorowanie rzeczywistego układu nóżek dla wyeliminowania pomyłek i prostoty pomiarów. Daje to jakby zdjęcie obudowy układu scalonego i łatwo jest znaleźć potrzebne wyprowadzenie w gąszczu innych elementów. A jak Wy sądzicie ? RE: Rysowanie schematów - SQ9RFC - 04-09-2012 19:20 Ja nie znoszę schematów gdzie narysowana jest obudowa scalaka, schemat musi być narysowany według logicznej zasady działania, a nie sposobu lotowania. Musi być tak narysowany aby jednym spojrzeniem wiedzieć do czego jest każdy element. Najprostsze układy czasem sobie przerysowuję tak aby: - zasilanie było od góry i zaznaczone jako punkt np +12 a nie pajęczyna połączonych punktów zasilania - masy od spodu i podobnie jak zasilania - jedna kreska u dołu (różna dla AGND i DGND ...) - sygnał środkiem z lewa na prawo - w miarę możliwości. - układy analogowe rozrysowuję sobie logicznie np mieszacz w innym miejscu schematu, a wzmacniacz z tego samego scalaka w innym. RE: Rysowanie schematów - SP5BMP - 04-09-2012 20:59 Jerzy , interesuje mnie jak wstawisz do schematu układ AD8307, aby „jednym spojrzeniem” widać było jego zasadę działania ? Pozdrawiam, Janusz. RE: Rysowanie schematów - SP9FKP - 05-09-2012 8:00 A może na potrzeby naszego Forum warto określić podstawowe zasady poprawnego rysowania schematów uwzględniając istniejące przecież normy ale i naszą wygodę? Przykładowo:
A jakbyście narysowali modulator kołowy, który nie ma zasilania a każde wejście może pracować jako wyjście ? RE: Rysowanie schematów - SQ6ADE - 05-09-2012 8:49 Złożone układy (procki wielonóżkowe itp.) rysuję jako widok obudowy. Funktory logiczne , operacyjki - jako wyodrębnione elementy. Układy średniej skali integracji - jako widok elementu z rozłożonymi wyprowadzeniami w funkcji ich przeznaczenia. RE: Rysowanie schematów - SP9FKP - 06-09-2012 9:52 To logiczne podejście. Idźmy dalej: maksymalnie dużo układu na arkuszu czy dzielić na bloki funkcjonalne i pod-arkusze? A co z sygnałami które są rozprowadzane do wielu miejsc układu, rysujemy wszystkie połączenia czy tylko fragmentarycznie z oznaczeniem sygnału? RE: Rysowanie schematów - SQ6ADE - 06-09-2012 21:32 Ja raczej podglądam "fabrykę" -> "mapki" serwisowe itd. oraz doświadczenia z protelowymi "librarami" Dosyć czytelne są schematy z tzw. BUS czyli ze zbiorczymi szynami. Jest to bardziej czytelne niż często spotykany "makaron" połączeń. A ostatnio też zrezygnowałem z BUS i tylko rysuję funkcjonalne bloki układu wraz z opisem ich sygnałów "krańcowych". Oczywiście lista "netpołączeń" jest zachowana. Też podpatrzone u "fabryki". |