frezowanie otworów - Wersja do druku +- HomeMade (http://sp-hm.pl) +-- Dział: Forum Praktyczno-Techniczne HomeMade (/forum-1.html) +--- Dział: Warsztat Radioamatora (/forum-40.html) +--- Wątek: frezowanie otworów (/thread-1361.html) Strony: 1 2 |
frezowanie otworów - SQ4AVS - 28-05-2012 21:26 Może ktoś z Kolegów zna dobry patent na frezowanie otworów w plastiku, aluminium i stali do 1mm (obudowy np z AVT), otwory prostokątne głównie pod wyświetlacze lcd. Bo ja jak mam zrobić obudowę to jestem chory. Założenia przesuw narzędzia ręczny żeby było najtaniej, jako napęd wiertarka lub dremelopodobne ustrojstwo. Myślę, że powinno znieść dobrze obciążenia boczne przy sporadycznym frezowaniu ma utrzymywać równoległy przesuw do krawędzi (bo w sumie wyświetlacza nie będę wstawiał pod skosem) znane mi rozwiązania: imadło krzyżowe stół krzyżowy a może ktoś zna coś prostszego co można samemu zrobić w domu i nie chodzi o cnc RE: frezowanie otworów - SQ1GYQ - 28-05-2012 21:47 Witaj Rafał Widzę że nie jestem sam, też jestem chory jak mam robić jakąś mechanikę podczepiam się pod pytanie Rafała. Pozdrawiam Andrzej RE: frezowanie otworów - SQ9JXT - 29-05-2012 9:50 (28-05-2012 21:26)SQ4AVS napisał(a): Może ktoś z Kolegów zna dobry patent na frezowanie otworów w plastiku, aluminium i stali do 1mm (obudowy np z AVT), otwory prostokątne głównie pod wyświetlacze lcd. Bo ja jak mam zrobić obudowę to jestem chory. Stosowanie wymyślnych urządzeń do wykonania otworu w obudowie w mojej ocenie jest pozbawione sensu. Polecam najprostsze z możliwych rozwiązań: piła włośnicowa zwana też niekiedy laubzegą. Co prawda narzędzie zapomniane przez większość amatorów ale jednak łatwością krojenia masła da się nią wycinać otwory zarówno w stalowej blaszce, laminacie jak i tworzywach (używamy tylko innego chłodziwa, ale o tym za moment). o dowolnych, nawet najbardziej wymyślnych kształtach). Potrzebne jest generalnie takie oprzyrządowanie: - stół z imadłem - piła włośnicowa (ramka) - brzeszczoty do danego typu materiału. - chłodziwo/smarowidło (stal - olej/woda; laminat - woda, tworzywa - denaturat) Osobiście używam sprawdzonej i porządnie wykonanej ramki Sandvik i brzeszczotów też tej firmy. W zależności o tego co chcemy ciąć są brzeszczoty do stali i drewna a także bywają do tworzyw (aczkolwiek tymi do stali dobrze się kroi w tworzywach). Aby uzyskać gładkie cięcie w blasze kupuję piłki z możliwie drobnym uzębieniem (podaje się je w liczbie zębów na cal albo cm). Przedmiot obrabiany po wytrasowaniu inii cięć mocujemy w imadle, uprzednio jednak gdzieś przy którejś krawędzi wiercąc mały otworek, przez który przekłada się piłkę. Ważne jest aby punkt cięcia znajdował się możliwie blisko miejsca podparcia (lepsza jakość obrobionej krawędzi, mniej strat w piłkach oraz brak drgań podczas przecinania). Następnie szybkimi i krótkimi ruchami przecinam dane miejsce. W miarę cięcia przesuwam przedmiot, aby miejsce podparcia było zawsze blisko brzeszczota. Ważne jest mocowanie przedmiotu aby był podparty blisko miejsca cięcia ale także niewywieranie zbytniego nacisku na narzędzie, bo ono samo tnie! Większy nacisk spowoduje urwanie brzeszczotu (piłki). Wycięcie takim sandvikiem idealnie prostokątnego otworu w obudowie pod wyświetlacz to dosłownie kilka minut. Bajka, dosłownie. Polecam taką metodę jako skuteczną, tanią i sprawdzoną! Jeszcze jak jestem przy tym temacie, to napisze o otworach. Zazwyczaj 99,9% amatorów otwory w obudowach wierci tradycyjnymi wiertłami krętymi do metalu. Tak się przyjęło i tak "wszyscy" robią. Jednak jest to metoda kiepska z dwóch powodów. - otwór w blasze o gr 0,5-1mm nie jest otworem a zowalizowanym trójkątem - często blacha się deformuje od wiercenia (przy większych średnicach) - co psuje cały efekt. Aby uniknąć tych problemów należy użyć wiertła stopniowego zwanego niekiedy schodkowym. Do kupienia na allegro jak i w sklepach metalowych czy marketach. Wiertło taki załatwia od razu też problem wielu średnic. Są takie np od 3-50mm z 18 średnicami! Zwrócić należy uwagę aby kupić dobrej jakości ze stali szybkotnącej HSS. Najlepiej made in USA albo JAPAN - w kraju chyba takowych nie produkują. Tak więc takie dwa dość proste i w miarę tanie narzędzia (ok 100zł za piłkę z brzeszczotami i jedno wiertło schodkowe) pozwolą na miłą obróbkę obudów. Pozdrawiam RE: frezowanie otworów - SP9VNM - 29-05-2012 11:14 Rafale, rozwinięciem metody zaproponowanej przez Tomka jest wyrzynarka mechaniczna. Nowa jest droga ale na Allegro trafiają się w cenie grubo poniżej 100 zł. (modelarstwo też chyba jest w odwrocie). Zainwestowałem i odetchnąłem...... Pozdrawiam Jerzy SP9VNM RE: frezowanie otworów - SQ6ADE - 29-05-2012 13:47 Używam laubzegi. Dobre można zakupić w sklepie z narzędziami jubilerskimi , brzeszczoty również. Dysponuję frezarką ale mimo to tnę otwory właśnie laubzegą. RE: frezowanie otworów - SQ4AVS - 29-05-2012 16:40 Jurku proszę o fotki Twojej wyrzynarki i wyrzynarek, piłek Kolegów wraz z pokazem ich twórczości ja lubię ładne obudowy ;-) RE: frezowanie otworów - SP9VNM - 30-05-2012 9:19 Na załączonych zdjęciach znajduje się moja wyrzynarka. Nie jest ona kieszonkowa a w czasie pracy wytwarza trochę hałasu ale jeżeli ktoś ma dobre warunki lokalowe to polecam. Ta giętka rurka służy do usuwania opiłków nadmuchem powietrza co bardzo pomaga pilnować cięcia po linii. Jerzy SP9VNM RE: frezowanie otworów - SQ4AVS - 31-05-2012 17:23 Czy wada włośnicówki może być przyczyną że mi skasza zawsze w jedną stronę jak tnę? Cy mam jakieś błędy w technice cięcia? Próbując przeginać piłkę nie jestem w stanie tego skorygować. RE: frezowanie otworów - SQ9NJE - 31-05-2012 18:32 Rafał, a dobrze masz napięty brzeszczot? Od kiedy staram się, żeby zawsze był w miarę mocno naciągnięty i brzmiał dźwięcznie jak struna , to nie mam nigdy większych problemów z kontrolowaniem kierunku. Warto też zaopatrzyć się w dobrej jakości brzeszczoty. Pozdrawiam, Przemek RE: frezowanie otworów - SQ4AVS - 03-06-2012 22:05 problem był inny złej jakości piłka z 5 brzeszczotami za 19.90 zł skaszała zawsze w jedną stronę, jak ją "przegiełem" zaczeła to robić w drugą stronę, co do patentu z wiertłem wielostopniowym ja robiłem inaczej -używałem z 2, 3 wierteł o zwiększającej się średnicy -wypadało taniej |