Metalizacja otworów PCB metodą domową - Wersja do druku +- HomeMade (http://sp-hm.pl) +-- Dział: Forum Praktyczno-Techniczne HomeMade (/forum-1.html) +--- Dział: Warsztat Radioamatora (/forum-40.html) +--- Wątek: Metalizacja otworów PCB metodą domową (/thread-1253.html) Strony: 1 2 |
Metalizacja otworów PCB metodą domową - SP3IQ - 19-03-2012 15:42 Witam, Czy ktos zna jakiś praktyczny sposób nitowania (nakładania nitów na otwory) w płytkach PCB aby dało sie to robić w domowych warunkach? Nity są bez problemu dostępne w różnych potrzebnych średnicach, np. na znanym portalu akcyjnym ale jakoś nie widzę wielu producentów prostych urządzeń do nitowania. Jedynie co znalazłem to takie proste urządzenie zawierajace kuwetę, zestawy 4 rodzajów nitów, kowadełko itp. Koszt powyżej 100 Euro, ale może istnieje producent krajowy ? 73 Bogdan, SP3IQ. RE: Metalizacja otworów PCB metodą domową - SQ8Z - 20-03-2012 0:16 Witaj, odwazne podejscie.... najbardziej podoba mi sie to: "ZA ICH POMOCĄ MOŻNA WYKONAĆ PRZELOTKĘ KTÓRĄ BEZ PROBLEMU MOŻEMY UMIEJSCOWIĆ POD UKŁADEM SCALONYM SMD" w pierwszym egzemplarzu VNA , pod AD9851 bylo wo wykonania 7 przelotek ;-), ciekaw jak jestem jak ten optymista zamierzalby to wykonac przy pomocy tych nitow. Bogdanie, wszelki e przelotki robilem, robie i bede robil klasycznie srebrzanka i luty w obu stron, zdarza sie za za srebrzanke robic musi drucik 0,1 mm , ze jesli pod SMD ukladem , to jak by nie lutowac...i tak trzeba zeszlifowac luty na prawie plasko, aby kosta usiadla na PCB.... Pomysl z nitami,,, moze i dobry ale przy "grubej" robocie ;-)... nie widze tego jako praktycznego rozwiazania. Aby ulatwic sobie zycie , trzeba dopasowac srednice wiertla i dobrac srebrzanke aby wlazila na ciasno i nie ma problemu ;-) pozdrawiam Krzysztof SQ8Z ktos kobinowal tez jakims polimerem... ale, po pierwsze paskudne a po drugie niepewne ;-) RE: Metalizacja otworów PCB metodą domową - SP3IQ - 20-03-2012 1:17 Cześć Krzysztof, Właśnie znalazłem w TME takie dość profesjonalne rozwiązanie tego tematu ale dla nas chyba za drogie: - głowica za 379 ZŁ+VAT - prasa ręczna za 1K ZŁ Zajmuje się tym producent BUNGARD. Jeśli jest oferta, to może ktoś to stosuje ?. Nie mniej jednak jeśli to rozwiązanie jest OK, my raczej byśmy byli zainteresowani raczej głowicami, natomiast prasa ręczna może być od 'czegokolwiek', np z jakiegoś urządzenia dla motoryzacji. Piszę to wszystko tylko dlatego, bo być może może któryś z producentów krajowych wpadnie na pomysł wyprodukowania. 73 Bogdan, SP3IQ. RE: Metalizacja otworów PCB metodą domową - SP8BAI - 20-03-2012 19:58 Witam, Ja robię metalizacje otworów właśnie przy pomocy tych miedzianych nitów f-my BUNGARD. W TME kupiłem dwa rodzaje, o średnicy wew. 0,6mm (zew. 0,8mm) i drugie o śred. wew. 0,8mm (zew. 1mm). Do tego doszlifowałem taki przybijak z niepotrzebnego już cienkiego metalowego śrubokręcika (coś podobnego jak głowica BUNGARDA). Można to zlecić jakiemuś przecyzyjnemu tokarzowi do zrobienia na tokarce. Ponieważ nity są o odpowiedniej średnicy zewnętrznej, to włożone do otworu w PCB, nie wypadają i tym przybijakiem (nie wiem jak go nazwać prawidłowo)młotkiem rozklepuję je na płytce. Przejście jest pewne, nie trzeba lutować, pod warunkiem, że płytka jest odpowiednio czysta. Jest to tak cienkie, ten kołnierz rozklepany, że pod układy scalone SMD nadaje się jak najbardziej. Nic nie trzeba szlifować, lutować, kombinować :-). 73 de Jacek RE: Metalizacja otworów PCB metodą domową - SP3IQ - 20-03-2012 20:38 Cześć Jacku, Wielkie dzięki za Twoją informację w sprawie metalizacji (nitowania) otworów PCB. Jest to kluczowa informacja. Przypuszczałem, że nie powinno to być trudne do wykonania takiego przyrządu nawet samemu, ale nie wiedziałem czy ktoś to stosuje. Chciałbym tą metodę wypróbować, dlatego miałbym prośbę abyś podał wytyczne do wykonania samej końcówki tego "przybijaka" czy może "sworznia": - czy pod nit podkładasz jakiś kształtownik z otworem czy jest tam tylko powierzchnia kowadełka ?, - w tym drugim przypadku chyba ten "przybijak" nie może posiadać długości czynnej większej niż grubość nitu łącznie z kołnierzami, - z jaką mniej-więcej siłą uderzasz, to znaczy najważniejsza jest waga młotka oraz wydaje mnie się, że uderzasz jeden raz, - siła uderzenia jest ważna, pewnie jak za mocno się uderzy to można kołnierz zanadto rozpłaszczyć i może popękać, natomiast jak za lekko to kołnierz nie będzie dobrze przylegał do padu otworu PCB, co z kolei spowoduje kiepski kontakt. Moim zdaniem mała ręczna prasa byłby najlepszym rozwiązaniem lub może prościej coś w rodzaju klucza dynamometrycznego. Pozwoliłoby to kontrolować siłę nitowania. Mam prośbę, jak możesz to proszę naszkicuj profil końcówki "przybijaka" oraz jak masz możliwość to proszę zrób jakieś foto w wersji makro. 73 Bogdan, SP3IQ. RE: Metalizacja otworów PCB metodą domową - SP8BAI - 20-03-2012 21:20 (20-03-2012 20:38)SP3IQ napisał(a): . Przypuszczałem, że nie powinno to być trudne do wykonania takiego przyrządu nawet samemu,Wykonanie "przybijaka" czy może lepiej nitownicy (tak to nazwałem na jednym ze zdjęć), nie jest trudne, może raczej żmudne, bo piłowałem to iglakami. I nie jest to mistrzostwo świata Jak nituję: - w płytkę wkładam nity (po kilka). Płytkę z nitami kładę na grubym płaskowniku aluminiowym (taki miałem). Aluminium może lepszy jak jakiś inny materiał, bo trochę amortyzuje uderzenia młotka. Potem wkładam końcówkę nitownicy do otworu nita i uderzam młotkiem, nie za silnie i nie za słabo, to kwestia dosłownie trzech, czterech nitów i dochodzi się do wprawy. Ten przybijak-nitownik/ca ma zeszlifowana końcówkę o długości równej wysokości nitu (mniej więcej). Potem jeszcze raz ale już bez nitownicy, młotkiem dobijam nity-przelotki na płytce PCB, tak żebym miał pewność, że dokładnie przylegają do laminatu. Nity bardzo ładnie się rozklepują, kołnierze się nie rozłażą, połączenie elektryczne pewne. Oczywiście można, jak ktoś jest wymagający, polutować z jednej i drugiej strony laminatu te nity, ale ja tego nie robię. Dopiero po tym nitowaniu płytkę traktuję kalafonią w sprayu. Na zdjęciu widać na płaskowniku aluminiowym ślady po nitach. Młotek nie za duży, nie ważyłem, ale chyba 25dag? [attachment=4960] [attachment=4961] [attachment=4962] [attachment=4963] [attachment=4964] RE: Metalizacja otworów PCB metodą domową - SP3IQ - 20-03-2012 23:18 Jacku, Doskonale, mam teraz szczegółowy pogląd na całą sprawę, bardzo dziekuję za wszystkie informacje. Spróbuję gdzieś zlecić wykonanie tej nitownicy w kilku egzemplarzach o różnych profilach. Jak to zrealizuję, to postaram się jedną wysłać Tobie. Nurtuje mnie jeszcze zastosowanie jakiejś ręcznej prasy, co dałoby możliwość kontrolowania docisku w czasie nitowania. 73 Bogdan, SP3IQ. RE: Metalizacja otworów PCB metodą domową - SQ9RFC - 20-03-2012 23:46 Po jakim czasie takie mechaniczne nity skorodują i urządzenie zacznie trzeszczeć ? Jeden krzywo zaklepany nit... bałbym się takiej technologii. Ponadto czas ! ile to będzie pracy włożyć - nita zaklepać z jednej , z drugiej. Przelotki lutowane drutem z odciętych nóg elementów przewlekanych są tanie szybkie i pewne. Lutuję 4 przelotki grubym drutem na rogach płytki, odcinam i gdy płytkę położę na stole mam odpowiedni dystans od spodu, potem robię "jeża" - lutowanie to chwila. Odcinam, odwracam, lutuję. Szybko i pewnie :-) RE: Metalizacja otworów PCB metodą domową - SQ9NJE - 20-03-2012 23:51 Patrząc na zdjęcie tego zestawu LPKF to ich narzędzie przypomina mi trochę punktak automatyczny. O coś tego typu. Może właśnie końcówkę takiego punktaka odpowiednio wyprofilować? Z innej beczki - ciekaw jestem jak takie przelotki będą się sprawować przy w. cz.? RE: Metalizacja otworów PCB metodą domową - SP8BAI - 21-03-2012 10:37 (20-03-2012 23:46)SQ9RFC napisał(a): Po jakim czasie takie mechaniczne nity skorodują i urządzenie zacznie trzeszczeć ? Ponieważ nity są miedziane a i na płytce PCB też jest miedź (szczęśliwie tak się składa) to nie widzę powodu do korozji. Tak jak pisałem można te nity też zalutować z jednej i drugiej strony. Tym sposobem zrobiłem płytkę między innymi np. do NWT200 (czyli w.cz.), i sprawuje się nadzwyczaj dobrze [attachment=4968] Poza tym nit jak wiadomo ma z jednej strony już łeb, więc nie trzeba klepać dwustronnie. Jeśli ktoś chce zalutowywać przewody jako przelotki, to jego wybór. Ja wypróbowałem metodę z nitami i mi ona odpowiada 73 de jacek |