Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - Wersja do druku +- HomeMade (http://sp-hm.pl) +-- Dział: Urządzenia nadawczo odbiorcze KF (/forum-62.html) +--- Dział: Transceivery QRP (/forum-65.html) +--- Wątek: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF (/thread-2243.html) |
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - bolanren - 12-08-2016 17:37 Mietku, Dzięki za udostępnienie kawałka tego schematu ale czy mógłbyś coś więcej napisać o tym obwodzie LC na wyjściu SL612C? Szczególnie interesuje mnie to czy jest on strojony (jak przypuszczam) i coś o ilości zwojów oraz o odczepie. Pozdrawiam Jerzy SP5RZM Witam Szanownych Kolegów Plesseyowców i niemniej Szanownych Obserwatorów, Jak już wcześniej napisałem PCB do nowej wersji wzbudnicy SSB z układami Plessey`a jest w toku. Tym nie mniej jest jeszcze czas aby pomyśleć o tym jak ewentualnie zmienić tor IF. Kolega Mietek SP5HBTdelikatnie zasugerował aby wprowadzić w układ filtry LC, a Kolega Janusz SP5BMP ten pomysł potwierdził. Wcześniej rozmawialiśmy o tym aby zastosować na końcu toru p.cz. kwarcowy filtr "czyszczący" (wątek opisany przez Kol. SP2JQR). Chciałbym dopytać doświadczonych Kolegów czy oba te sposoby będą w efekcie równorzędne? A może zastosować zarówno filtry LC jak też drugi PP9-A2-2R przed demodulatorem? Gdyby jakaś dobra dusza skrobnęła jakiś schemacik do tego, to byłoby pełne szczęście. Przy okazji chciałbym poinformować, że płytki do wzmacniacza odwracalnego konstrukcji Kolegi Rafała SQ2AVS też będą wykonane. Podobnie jest z projektem wejścia do TRx by SP2JQR. Będzie można eksperymentować do woli. Pozdrawiam wszystkich Jerzy SP5RZM RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP9LVZ - 13-08-2016 22:10 Witam, użytkowników forum. Przez ostatni okres nie często czytam i włączam się do dyskusji z braku czasu. Właśnie teraz odpisuję z noclegu na kwaterze agroturystycznej, gdzieś z Polski w okolicach Lublina.... Chciałem dorzucić swoje uwagi do kwestii szumowych pośredniej Plesseya na SL612. Widzę że dyskusja idzie w kierunku leczenia, a nie szukania przyczyn. Proponuję kolegom, by na już wykonanym układzie zmniejszyć znacząco szumy, przez następujące dziania: obniżenie napięcia zasilania układów SL do poziomu 5V, ustawienie optymalnego poziomu napięcia BFO na demodulator. Jeśli koś to sprawdzi to może napisać swoje uwagi. Ja tak uruchomiłem płytkę i szumy znacząco spadły w porównaniu do oryginału. Po tych działaniach można dalej pomyśleć jaka jest potrzeba walki z szumami i ew dokładać filtry. Filtry LC niewiele pomogą, PP9 znacząco. Problem tylko jest taki że filtr kwarcowy wprowadza tłumienie, by wyrównać poziom sygnału trzeba wzmocnić sygnał, co wiąże się z podniesieniem szumów.... By zoptymalizować szumy całego odbiornika, trzeba zoptymalizować wzmocnienie poszczególnych stopni toru odbiornika. W SL612 można obniżyć wzmocnienie układu poprzez zmniejszenie jego napięcia zasilania (oczywiście można regulować wzmocnienie przez obwód ARW, ale nie o to chodzi w tym rozważaniu). RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - bolanren - 14-08-2016 10:16 Piotrze, Dzięki wielkie za Twoje uwagi. Wszystkie czynności, które opisałeś, a nawet wykonałeś są świetne i nie wymagają poważniejszych zmian w dotychczasowej płytce wzbudnicy. Teraz jak wiesz są już rozpoczęte kolejne prace przy rozwinięciu/udoskonaleniu poprzedniego projektu i dlatego poprosiłem wszystkich Kolegów o jakieś uwagi dotyczące możliwości i celowości zmian w torze IF. Kolega Henryk niedwuznacznie stwierdził, że dodatkowy kwarcowy filtr przed demodulatorem(?) by się sprawdził. Kolega Janusz zauważył, że filtry LC na wyjściach SL612C zawęziłyby pasmo. Ty optujesz za drugim PP(-A2-2R. Przypuszczam, że niewiele osób z naszego grona osobiście podobne rozwiązania sprawdziło. Najlepiej byłoby to spraktykować ale trzeba mieć jakąś wyjściową pozycję. Dla mnie nie jest jasne , w którym miejscu ma pracować drugi kwarcowy filtr. Czy jeden za drugim, przedzielony jednym tranzystorowym stopniem, czy ten dodatkowy filtr dać po drugim stopniu IF (SL612C) ?Ostatecznie, gdyby była jakaś klapa, to wykona się co najwyżej kolejne PCB. Na szczęście mogę sobie tutaj trochę dywagować, bo nie aspiruję do poziomu znawcy tematu i jak się z czymś wygłupię, to raczka nie spiekę . Pozdrawiam wszystkich Jerzy SP5RZM RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP3F - 14-08-2016 10:45 Ja też nie jestem fachowcem, ale trochę prześledziłem forum. Opisują tutaj, ze najskuteczniejszy jest filtr kwarcowy przed demodulatorem . Zaś co do utraty wzmocnienia - może to się da "nadgonić" w torze m.cz? -------------------------------------------- Dorobiłem przed chwilą swój kolejny dxcc na 6 m. (s5). Na tym paśmie mam wkd 55, cfm 39. Nie, żebym się chwalił, ale opanowała mnie chwila radości. RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - bolanren - 14-08-2016 14:05 Gratuluję Romku! Widać 6 metrów jest aktywne. To dobra wiadomość, bo anteny na to pasmo są małe . Też słyszałem o tym, że drugi filtr kwarcowy powinno umieścić się przed demodulatorem ale z drugiej strony myślę sobie, iż chyba może warto byłoby niepożądane sygnały usuwać jeszcze przed wzmocnieniem. Niestety nie mam w tym żadnego doświadczenia i czekam na kolejne opinie. Pozdrawiam Jerzy RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP3F - 14-08-2016 14:29 Niepożądane sygnały, to produkty nieliniowości każdego stopnia wzmocnienia p.cz. We wcześniejszym miejscu filtr niewiele da. Moim zdaniem powinien być na końcu łańcucha wzmocnień. RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - HF8V - 14-08-2016 15:17 POST SKASOWANY Z POWODU CENZURY NA TYM DZIADOWSKIM PORTALU RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP3F - 14-08-2016 16:27 Kolego Tomku. Usuń ten dopisek z dołu postu. Moim zdaniem - niech nadal obowiązuje tu zero polityki, bez okazywania sympatii czy antypatii w sprawach ham-radio. Politykę zostawmy innym forom (spluwaczkom). Czytam (uczestniczę) to forum od 3 lat, i podoba mi się bardzo za konkrety. Zamiast polityki bardziej rajcuje mi jakaś flaszka z kolegami (jak to wynika z mojego znaku: sp3flaszka). A teraz do meritum: W tej wzbudnicy na początku toru p.cz stoi pp9. Potem są dwa wzmacniacze, połączone w szereg, bez obwodów rezonansowych. Ale jakiś 3-kwarcowa drabinka (roofing) to chyba dobry pomysł. ----------------------------------------- Przed chwilą (13:40 gmt), w czasie kikusekundowego otwarcia dowołałem się do oj0dx. Antena była na niego skieorwana już od 9 rano. Siedę w tej samotni, i nie ma się komu pochwalić. Mój 56 wkd dxcc (na 6 m). RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - bolanren - 14-08-2016 18:48 (14-08-2016 15:17)HF8V napisał(a): Nie bardzo jestem w temacie wzbudnicy G4CLF, ale jeśli mogę coś dodać to jeden filtr na pewno musi być jak najwcześniej, chodzi głównie o to żeby obniżyć pasmo wzmacniacza p.cz. a tym samym szumy jakie wnosi, nawet bardziej o to chodzi niż o filtrowanie lustrzanek itd... Drugi filtr natomiast nie musi być PP9 który ma duże wymiary i tłumienie tylko mały 2-3 polowy filtr drabinkowy o małym tłumieniu. Tam już nie trzeba tak dokładnie filtrować. Można też rozproszyć 2-3 polowe filtry miedzy stopniami p.cz, robiłem kilka takich projektów i pracowały bardzo dobrze. Witam Kolegę, Byłoby miło zobaczyć jakieś schematy wykonanych przez Kolegę projektów z zastosowaniem drugiego filtru. Wielkościami filtrów nie ma się co przejmować. Nie budujemy ręcznego radia. Tłumienie PP9-A2-2R nie jest duże. Według karty katalogowej "Omigu" wynosi ono 3,5 dB. Przy zapasie wzmocnienia jaki jest w torze IF z dwoma SL612C (ok. 70 dB) pewnie się tego nawet nie zauważy. Ostatecznie można zrobić jeden stopień wzmocnienia na tranzystorze. Oczywiście, gdyby był jakiś filtr AM`owy na 9Mhz, to pewnie by się przydał. Niestety, nie przewidując takiej sytuacji właśnie niedawno go sprzedałem.... Kiedyś miał go w swojej ofercie DW Elekctronics. Pozdrawiam serdecznie Jerzy SP5RZM RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SQ5KVS - 14-08-2016 21:12 Jesli założymy ze korespondent nadaje sygnałem o paśmie ograniczonym do 2200Hz (300-2500Hz, np 3720.300 do 3722.500) to najlepiej jak byśmy odbierali odbiornikiem o takim samym paśmie. Jesli bedzie mniejsze to stracimy część tego co kolega nadaje, jesli odbiornik bedzie szerszy to odbieramy to co niepotrzebne. "Niestety" ucho ma znacznie szersze pasmo bo od ok 25Hz do 16kHz i więcej (zależy od wieku i predyspozycji). Gdyby miało pasmo 300-2500 to drugi filtr byłby niepotrzebny Pierwszy filtr (ten przed wzmacniaczem pcz) ma za zadanie wyciąć sygnały nieporządane czyli sąsiednie "kanały". Chroni on tez nasz wzmacniacz pcz (który miewa wzmocnienie nawet 1000 i więcej razy!) przed przesterowaniami bardzo silnymi sygnalami z sąsiednich czestotliwosci. Niestety wzmacniacz pcz (i mcz tez) wnosi szumy i to przecież nie tylko z pasma 300-2500Hz ale na każdej czestotliwosci. Każdy rezystor i tranzystor szumi i jego szumy są wzmacniane przez następne stopnie. Szumy się dodają i wzmacniają. Pomimo więc ze wyfiltrowalismy wszystko ładnie filtrem przed wzmacniaczem pcz to na wyjściu odbiornika znów mamy sygnał użyteczny odebrany (300-2500Hz) plus wszystkie dodane i wzmacniane szumy każdych następnych stopni (0-.... Hz). Najlepiej było by zamontować filtr czyszczący te dodane szumy na samym końcu ale to moze byc trudne (skomplikowany i stromy filtr m.cz. ), w praktyce wystarczy wyfiltrować po stopniu mającym największe wzmocnienie (czyli pcz). Narysował bym to i owo ale pisałem z komórki. Ps: obwód LC we wzmacniaczu pcz nie zmniejszy szumów bo nawet przy dobrej dobroci obwodów rezonansowych bedą miały szerokość kilkudziesięciu kHz i wiecej, więc nic nie obetną. |