Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - Wersja do druku +- HomeMade (http://sp-hm.pl) +-- Dział: Urządzenia nadawczo odbiorcze KF (/forum-62.html) +--- Dział: Transceivery QRP (/forum-65.html) +--- Wątek: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF (/thread-2243.html) |
RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP3F - 12-07-2015 15:36 Mam pozabezpieczaną przeglądarkę przeciw pojawianiu się różnych niepotrzebnych pierdó, i okienko mi się nie pojawiało. Teraz włączyłem Kameleona, i widzę. Oto ten załącznik. Tak jak prosiłem - proszę o Wasze komentarze, najkrótsze (tak/nie). Dłuższe - jak najbardziej dopuszcam. Niestety - wysyłka wstrzymana, plik rtf nie jest obsługiwany. Mogę to zamienić na pod, ale wtedy zadam Wam nieco więcej zajęcia. RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP9LVZ - 12-07-2015 15:38 (12-07-2015 15:36)SP3F napisał(a): Mam pozabezpieczaną przeglądarkę przeciw pojawianiu się różnych niepotrzebnych pierdó, i okienko mi się nie pojawiało. --- Wkopiuj to do postu ---- RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP3F - 12-07-2015 15:40 Zamieniłem na pdf, ale nie kazdy potrafi go modyfikować. RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP9LVZ - 12-07-2015 16:23 MOJE ZDANIE NA PONIŻSZE TEMATY ODNOSZĄCE SIĘ DO MOICH UWAG W POSTACH: Lp. str. Post Opis opinia 1 2 14 C27 zmienić na 100 n. TAK 2 2 16 Dla SL1640 nie lutuje się R9 TAK 3 3 35 Zwiększyć R14. Jest 100k PRZY URUCHAMIANIU PIERWSZY RAZ NIE 4 6 54 C47 ma być 4,7, a nie 47 uF TAK - TO WYNIKA Z APLIKACJI UKŁADU 5 7 65 Zamienić o 180o położenie nóżek tranzystora q5 TAK DLA 2N3904 6 9 85 Wylutowano R8, dać w jej miejsce diodę TAK/NIE (PRÓBY WŁASNE) 7 11 101 c11 = 1u; c56 = n2n; pr-1 = 1k5 TAK/NIE (PRÓBY WŁASNE) 8 11 106 c19 zwiększyć do min 500uF. TAK 9 12 111 do r14 dolutować C=560pf, zamiast r24 dać pr 100 c 560PF TAK, PR 100 NIE - BO WYMAGA TO DALSZEJ PRZERÓBKI UKŁADU W CZĘŚCI NADAWCZEJ KTÓREJ NIE OPISAŁEM 10 12 114 SGA 3286 do sterowania miesz. diodowych - czy on szumi? NIE WIEM - DZIWNE PYTANIE DLA WZMACNIACZA WYSOKO SYGNAŁOWEGO 11 13 123 Piotrze LVZ: jest różnica między SGA3286 a SNA586? RÓŻNIĄ SIĘ WZMOCNIENIAMI - PATRZ W KARTY KATALOGOWE 12 14 132 C32 i 33 zmniejszyć do 15 pf. TAK - PRZY KWARCACH Z OMIGU - JERZY WSPOMINAŁ WCZORAJ ŻE MA TEŻ Z TYM PROBLEM - WARTOŚĆ C32 I 33 BĘDZIE TEŻ ZALEŻAŁA OD WARTOŚCI UŻYTYCH TRYMERÓW 13 23 230 równolegle do c9 i c12 dolutować 2,2 do 4,7 uF TAK/NIE SPRAWDZIĆ INDYWIDUALNIE 14 26 250 r18 = 1 ohm TAK - ZGODNIE ZE SCHEMATEM 15 29/30 290/291 GALI-4 kontra SGA3286 kontra SNA-586 JA OSTATECZNIE NIE UŻYWAM TYCH UKŁADÓW, MAM INNE STEROWANIE MIESZACZA OPARTE NA ICS502 - KAŻDY ZACZYNA W TYM MIEJSCU STOSOWAĆ WŁASNE ROZWIĄZANIE RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - bolanren - 12-07-2015 16:35 (12-07-2015 10:03)SP9LVZ napisał(a): Nie do końca poprawną prace automatyki i środki zaradcze opisywałem w czasie uruchamiania mojej płytki. Pierwsza sprawa to brakujący kondensator rozdzielający wzmacniacz operacyjny od potencjometru montażowego ARW, oraz dodatkowe większe kondensatory w ARW. Proponuję dać mniejszy potencjometr montażowy nie 10k tylko 1k5. Automatyka nie ogranicza szumów odbiornika przy słabych sygnałach z anteny, wręcz przeciwnie przy słabych sygnałach zwiększając wzmocnienie wzmacniaczy powiększa odsłuch szumów. Z szumami walczymy poprzez: zoptymalizowanie napięcia BFO na demodulator, zastosowanie nisko szumowego wzmacniacza operacyjnego w miejsce uA741, dodanie kondensatora w sprzężeniu zwrotnym wzmacniacza operacyjnego 270-680 pF (równolegle do R14). Piotrze, Wszystkie proponowane przez Ciebie zmiany wcześniej już zastosowałem. Raczej podejrzewam, że któryś z elementów ma niewłaściwą wartość lub coś w torze ARW nie kontaktuje. Niestety nie wszystkie elementy przed wlutowaniem sprawdzałem. PR w torze od przedwzmacniacza do SL1621 ma wartość 1,5 k, pozostałe kondensatory też są zmienione. Dodany też jest kondensator na wyjściu przedwzmacniacza odcinający napięcie stałe. Pewnie już bym pokonał ten bieg z przeszkodami gdyby nie pewna nerwowość wywołana ciągłymi pytaniami Koleżanki Małżonki o to "kiedy te rupiecie wyjadą z salonu"? . Pozdrawiam Jerzy SP5RZM Do Mietka HBT: pls zatelefonuj do mnie. Mimo groźnych spojrzeń Koleżanki Małżonki "tom się wziął i ośmielił" . W salonie włączyłem lutownicę i podłączyłem parę przyrządów. ARW nie działało z prostej przyczyny , to R15 - 3,9k miał przerwę. Robi się coraz ciekawiej... Kolega Waldek SP5SMB zakomunikował mi przebrnięcie przez tor przeszkód złożony z prac przy strojeniu pasmowych filtrów. Historia niczym kryminał. Strach się bać.. Teraz nie mam nawet odwagi spojrzeć się na leżącą na stole płytkę. Przed snem będę musiał chyba zażyć jakieś środki uspokajające . Pozdrawiam wszystkich czytających Jerzy Ps. Piszcie Koledzy proszę o swoich pracach przy składaniu wzbudnicy. Gdyby jednak ktoś doszedł do wniosku, że mu się już dalej nie chce ciągnąć tego tematu, to proszę o kontakt. Są kolejni "kamikadze" czekający na płytki, więc może będą chcieli coś odkupić? Aha, bym zapomniał. Jest jedna fajna historia Mietka SP5HBT o tym jak uczył swoją wzbudnicę pić kawę. Wyborne! ARW już działa ale przy wejściu silnego sygnału trochę "pyrka"... Jutro "zaatakuję" przedwzmacniacz. Spróbuję zmniejszyć wzmocnienie i dodać do R14 to magiczne 560 pF. Cd. zmagań z częścią odbiorczą wzbudnicy. Wprowadziłem pojemność 560 pF równolegle do rezystora R14 łącząc go szeregowo z PR 100k. W dalszym ciągu mam paskudne trzaski we wszystkich pasmach. Może są to zakłócenia ale dopuszczam, że możliwe jest również wzbudzanie się odbiornika. Wieczorem podłączę RRW i zobaczę jak będzie z tymi trzaskami gdy ograniczę wzmocnienie toru pośredniej częstotliwości. Niestety, wychodzi na wierzch moje małe doświadczenie w budowaniu radiowych urządzeń . Z drugiej strony, to co jest trudne raczej rzadko mnie zniechęca, a wręcz przeciwnie, motywuje do bardziej intensywnego działania. Pozdrawiam wszystkich czytających Jerzy Kontynuuję zmagania z nieprzyjemnym efektem "smażenia" w głośniku. Obniżyłem napięcie zasilania wzbudnicy do 9,6 V, a PR 1,2 k w doprowadzeniu sygnału sterującego do ARW ustawiłem na bardzo niski poziom sygnału. "Pyrkanie" przy wchodzeniu silnego sygnału ustąpiło ale wspomniane wcześniej "smażenie" ciągle mnie prześladuje . Po odłączeniu anteny w głośniku jest słyszalny delikatny, miękki szum. Czy ktoś ma jakiś pomysł na wyeliminowanie przykrego "smażenia" ? RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP9LVZ - 13-07-2015 21:48 Jerzy, zostaw to zatykanie ARW dużymi sygnałami na razie w spokoju,... to jest kwestia doboru kondensatorów, ale mam też na to inną radę. Smażenie możne pochodzić z różnych źródeł, wszelkiego rodzaju przetwornice cyfrowe,.... sprawdź odbiornik na akumulatorku odseparuj się zasilaniem od sieci. Jeśli przychodzi ci od anteny, to masz antenę podatną na zbieranie zakłóceń i nic nie poradzisz. Może masz w bloku jakieś źródło zakłóceń (falownik do windy,... itp..) Ja robię QRT do końca miesiąca,... odezwę się po powrocie z urlopu.... RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - bolanren - 14-07-2015 0:05 Witaj Piotrze, Urlop powiadasz..., hmm , chyba Tobie trochę zazdroszczę. W poprzedniej wzbudnicy Plessey`a efektu "smażenia" nie zauważyłem . Jutro przeprowadzę manewr z zasilaniem bateryjnym. Zastanawiam się nad moim przedwzmacniaczem NE5534. U Ciebie jest jakiś wyścigowy, niskoszumny układ. Pewnie też inaczej jest "ustawiony". Udanego wypoczynku ! Pozdrawiam Jerzy SP5RZM RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP3F - 14-07-2015 7:53 Jurku. W ramach eksperymentów bateryjno-akumulatorowych wywieź radio do lasu - daleko od elektrosmogu. RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - bolanren - 14-07-2015 7:57 (14-07-2015 7:53)SP3F napisał(a): Jurku. Romku, Gdybym to ja miał takie leśne jak Ty możliwości.. Posiedziałbym w głuszy nawet i bez radia. Radio mogę wywieźć do lasu i za karę przywiązać do drzewa. Niech ma! Pozdrawiam serdecznie Jerzy RE: Składamy wzbudnicę SSB G4CLF - SP9LVZ - 14-07-2015 8:41 Możesz nagrać to smażenie i mi przesłać to zobaczyłbym na odsłuch od czego to może pochodzić? Czy masz też takie smażenie na innych odbiornikach? Ja mam przedwzmacniacz na OP37, ale NE też powinien pracować bardzo dobrze. |