Przepisy Ochrony Środowiska - Wersja do druku +- HomeMade (http://sp-hm.pl) +-- Dział: Urządzenia nadawczo odbiorcze KF (/forum-62.html) +--- Dział: Dyskusja ogólna (/forum-63.html) +--- Wątek: Przepisy Ochrony Środowiska (/thread-800.html) |
RE: Przepisy Ochrony Środowiska - SP8RHP - 01-04-2011 23:37 (01-04-2011 18:02)sq8gum napisał(a): przypominam =, że jest to moc EIRP, więc przy dobrych kierunkowach antenach mocn nadajnika mysi być sporo mniejsza od 15W.. nawet formalen QRP (<15W) może nie pomóc...Jacek każdy rozumie co to znaczy EIRP... A kto mi zabroni pracować na HM 200mW ???. Jeżeli nawet posiadam "radio", które jak słusznie zauważył Zbyszek 3NYF, służy mi tylko i wyłącznie jako ex-ponat, aby po prostu stało sobie,posiadając ważną licencję CEPT1 itd...kto mnie zmusi abym zademonstrował przeprowadzenie QSO z jakąś mocą -> chyba nie ma kary za samo posiadanie ???..Anteny??? mogą służyć do odbioru TV DX. Podobnie,obrazowo: 1.Masz prawo jazdy 2.Kupujesz jakiegoś sprzęta; WSK-ę ) ,samochód nawet czołg który stawiasz na podwórku -masz do tego prawo pomijając "drobną" opłatę od wzbooogacenia się w Izbie Skarbowej. 3.Co może zrobić policja aby udowodnić że wyjechałeś poza bramę swojej posesji ??? jak kto ma 100ha to może sobie bezkarnie jeździć,wszak to nie jest droga nawet gruntowa a tym bardziej utwardzona tylko teren prywatny. 4.Musieliby stać 365/365 dni w roku i czaić czy a nuż nie wyjechałeś poza teren tych 100ha )). Śmieszne może ale realne. Z innej beczki. Czy każdy radioamator( tak bo nimi jesteśmy) nie profesjonalistami musi nadawać ???.Wielu Kolegów zajmuje się wyłącznie konstrukcjami RX-ów , niby co ONI też w myśl tego bzdurnego rozporządzenia stanowią zagrożenie dla środowiska??? .Chyba większe zagrożenie dla zdrowia stwarzają plantatorzy z UE z modyfikowaną żywnością oraz typowe Fast-Fuuudy. P.S.A ja swoich anten używam wyłącznie do nasłuchu ( SWL) SETI. Totalna bzdura i kolejny absurd naszych polskich realiów. RE: Przepisy Ochrony Środowiska - SP8NTY - 02-04-2011 8:40 Witam, widzę że wracamy do "podziemia", skąd my to znamy. RE: Przepisy Ochrony Środowiska - SQ9MDD - 02-04-2011 9:48 Ja nic nie będę zgłaszał, w warunkach miejskich to słyszę głównie zasilacze komputerowe z całego osiedla ;)Poza radiem ręcznym lub mobila, ew pracy z działki praktycznie nie nadaję. Poza tym uważam że to jest głupi przepis. To tak jakby wymagać od rowerzysty wożącego dziecko na bagażniku, licencji transportowej przewoźnika. ABSURD! Może ktoś powiedzieć że będę łamał prawo... no cóż, trudno, nieposłuszeństwo obywatelskie. RE: Przepisy Ochrony Środowiska - SP5CII - 02-04-2011 22:04 poszedłem do sanepidu żeby coś się dowiedzieć usłyszałem żeby im d...nie zawracać bo mają pilniejsze sprawy.Panowie narzekacie, ale gremium Polskich użytecznych idiotów wybrało tych panów co pierdołami się zajmują a nie gospodarką w sejmie i mamy tego efekty. A najwięcej z tego problem robiło kilku kolegów -jak mawiał kapral pośpiech wskazany przy łapaniu pcheł i jak sraczka złapie hihi.A gdzie są pomiary na telefon komórkowy który każdy do główki sobie przykłada-przykłada kuchenkę mikrofalową która robi z mózgu to że jesteśmy pokoleniem j/w napisałem. Nie mam zamiaru sobie nawet przez minutę głowy zawracać tym problemem. prowadzę zakład usługowy RTV więc antena mi jest potrzebna do naprawy urządzeń radiowych.urządzeń fabrycznych nie posiadam mam tylko urządzenia eksperymentalne.Przeżyliśmy RWPG przeżyjemy UNIę która po 10 latach i tak się rozleci nieuchronnie. Najważniejsze to jest to że zabraknie dla nas pieniędzy na emerytury( suma na naszym koncie podzielona przez 200-250 da nam emeryturę brutto!! - niech każdy sprawdzi hi) a jak nie będzie co do gara włożyć to nasze zabawki tym bardziej nam nie będą potrzebne hihi. I tym optymistycznym akcentem kończę i pozdrawiam kolegów! 73!! RE: Przepisy Ochrony Środowiska - SP3SWJ - 03-04-2011 15:04 ... ja tam wkleje to co juz w kilku miejscach pisałem ==================================== 1. antena -kabel-trx ... do momentu zakończenia prac nad nią jest w fazie "prac badawczych" i stanowi instalację laboratoryjną... dopiero po zakończeniu uruchamiania możemy podjąć decyzję "wiemy jak działa nasza antena - mamy podstawy do złożenia wniosku, instalacja zostaje tu na stałe - jest OK !!!" 2. dopóki nie podejmiemy decyzji że miejsce zainstalowania instalacji radiokomunikacujnej jest uznane przez nas jako docelowa "stała lokalizacja" to jest to instalacja traktowana jako: instalacji używanych w służbie radiokomunikacyjnej amatorskiej przez okres nie dłuższy niż 90 dni w miejscu innym niż stała lokalizacja. Każdy kto budował swoją "instalację radiokomunikacyjną" wie że składa się ona z kilku etapów: 1. wybór lokalizacji na sprzęt anteny itp 2. konstruowanie /montaż / budowa antena itd.. 3. testy i pomiary anten SWR itd 4. testy praktyczne - czy ta antena spełnia nasze oczkiwania ( DXy i nne cele) 5. testy o różnych porach dnia/nocy aktywności pasm 6. podjęcie decyzji.... demontujemy czy zostawiamy instalację na dłużej jeśli antena nie spełniła naszych oczekiwań..... wracamy do punktu 1 dopiero jak przejdziemy przez punkt 6 możemy dokonać zgłoszenia punkty 1,2,3,4 kwalifikują się pod pracę laboratoryjną punkt 5 kwalifikuje się pod pracę do 90 dni punkt 6 kwalifikuje instalację do zgłosznia ===================================== i jeszcze raz cytując dokument z adresu UKE http://www.uke.gov.pl/_gAllery/34/35/34353/I_Rozdzial_1.pdf 36) służba radiokomunikacyjna - nadawanie, przesyłanie lub odbiór fal radiowych dla wypełnienia zadań określonych dla danej służby w międzynarodowych przepisach radiokomunikacyjnych; 37) służba radiokomunikacyjna amatorska - służbę radiokomunikacyjną mającą na celu nawiązywanie wzajemnych łączności, badania techniczne oraz indywidualne szkolenie wykonywane w celach niezarobkowych przez uprawnione osoby wyłącznie dla potrzeb własnych; ... wiem że WIKI nie jest wyznacznikiem ani formalnym słownikiem pojeć, ale polecam jednak lekturę http://pl.wikipedia.org/wiki/Laboratorium Pamiętajcie koledzy - skoro w naszą "służbę" formalnie są dozwolone i wpisane są "badania techniczne" to my przecież nie budujemy "instalacji badawczych" :-) ( cóż za absurdalne sformułowanie) - lecz instalacje laboratoryjne. ========================= http://www.centrum.jakosci.pl/akredytacja-i-certyfikacja,akredytacja-laboratoriow-badawczych.html cytując za linkiem powyżej... ===================== Podział pomiędzy laboratorium wzorcujące, a laboratorium badawcze Na rynku usług laboratoryjnych istnieje wiele rodzajów laboratoriów, które można podzielić według różnych kryteriów. Biorąc pod uwagę tytuł normy ISO/IEC 17025:2005 "Ogólne wymagania dotyczące kompetencji laboratoriów badawczych i wzorcujących" trzeba na wstępie wyjaśnić różnice pomiędzy laboratorium badawczym, a wzorcującym. Podział ten związany jest z działalnością prowadzoną przez laboratorium. Może ono zajmować się badaniem (takie, które zajmują się badaniem, np. w dziedzinie akustyki, geologii, korozji, mikrobiologii, radiacji itp.) lub wzorcowaniem.(zajmujące się wzorcowaniem np. w dziedzinie akustyki i ultradźwięków, masy, objętości, wilgotność itp.). Definicje obu procesów ...... BADANIE Działanie techniczne, które polega na określeniu, zgodnie z ustaloną procedurą, jednej lub wielu właściwości albo możliwości danego wyrobu, materiału, sprzętu, organizmu, zjawiska fizycznego, procesu lub usługi. WZORCOWANIE Zbiór operacji, za pomocą których ustala się, w określonych warunkach, zależności między wartościami wskazanymi przez przyrząd pomiarowymi lub układ pomiarowy, albo wartościami reprezentowanymi przez wzorzec miary lub materiał odniesienia, a odpowiadającymi im wartościami wielkości, realizowanymi przez wzorzec odniesienia. AKREDYTACJA Według normy ISO/IEC 17000:2006 akredytacja to "atestacja przez stronę trzecią, dotycząca jednostki oceniającej zgodności, służąca formalnemu wykazaniu jej kompetencji do wykonywania określonych zadań w zakresie oceny zgodności". Natomiast atestacja to "wystawienie oświadczenia, opartego na decyzji poprzedzonej przeglądem, że spełnienie wyspecyfikowanych wymagań zostało wykazane". Akredytacja jest to więc nic innego jak formalne uznanie przez upoważnioną jednostkę organizacyjną kompetencji pewnej jednostki organizacyjnej lub osoby działającej w obszarze oceny zgodności. Służy jako coś w rodzaju kredytu zaufania dla danej jednostki czy też referencji potwierdzających rzetelność organizacji oferującej dany rodzaj usługi. ===================== Notyfikacja polega na poinformowaniu Komisji Europejskiej oraz państw członkowskich Unii Europejskiej, że dana organizacja spełniająca odpowiednie wymagania została wyznaczona do wykonywania oceny zgodności w odniesieniu do konkretnej dyrektywy. Jednostka notyfikowana działa na zasadzie umowy z producentem i podlega prawom konkurencji rynkowej. Jeśli nie ma krajowej jednostki notyfikowanej w danym zakresie wówczas trzeba z konieczności korzystać z notyfikowanych firm zagranicznych, które jak można przypuszczać są droższe od rodzimych organizacji. Zanim jednak dojdzie do procesu notyfikacji następuje autoryzacja czyli zakwalifikowanie do procesu notyfikacji. Jest ona udzielana przez ministra lub kierownika urzędu centralnego właściwego ze względu na przedmiot oceny zgodności. RE: Przepisy Ochrony Środowiska - SP4JEU - 03-04-2011 22:56 Najgłupsze to jest wrzucenie nas do jednej beczki z stacjami komercjalnymi, zakładając że wszyscy posiadamy sprzęt fabryczny. A w arkuszu Dionizego wyznaczenie czasu nadawania na 20 minut w przedziale 30 minutowym, toż to prawie komercja i kompromitacja, kto z nas tyle nadaje? Powiem tak ,przez całe życie mnie okłamywali ,że będzie lepiej a jak jest wiadomo. Zeta ode mnie nie dostaną, bo urządzenia nikt mi nie podarował. Wedle wyliczeń moich jak pracuję na dipolu mocą 100w emisją ssb to mam tylko 8 wat eirp. Nie wiem co to oznacza i mnie nie interesuje, jestem amatorem i akurat moim zainteresowaniom nie podlegają anteny. Dla mnie jest tylko ważne by nie zakłócać sąsiadom i robić dalekie łączności. Pozdrawiam normalnych HAMów RE: Przepisy Ochrony Środowiska - 3Z9N - 03-04-2011 23:49 Witam koledzy ! Naprawdę nie ma się czym przejmować. Poprostu podawajmy, że pracujemy z mocą wyjściową 10W i sprawa załatwiona. A kto mi udowodni, że pracuję z większą mocą ??? Chyba musiałoby stanąć pod moją anteną jakieś laboratorium pomiarowe, a czy "oni" mają takowe ??? Czy wogóle ich stać na takie urządzenia ? Śmiem w to wątpić. Ten przepis jak wiele innych jest tylko (jak jeden z kolegów zauważył wcześniej) kolejnym haraczem nałożonym na naiwnych ludziach, którzy się wystraszą i polecą zaraz zapłacić... Ja ostatnio przywiozłem auto z niemiec i poraz kolejny przeszedłem "drogę przez mękę", aby je zarejestrować, płacąc po drodze 8 różnych opłat. Panowie mamy furtkę prawną - te 15W EIRP, więc nie przejmujmy sie tym. Oficjalnie mówmy, że pracujemy mocą 10W, i róbmy dalej swoje... Zresztą ja żadko kiedy pracowałem z mocą większą niż 25W mocy wyjściowej, co po odjęciu strat w kablu, złączach i niedopasowanej idealnie antenie da może jakieś 5W EIRP - śmiechu warte. W myśl tych durnych przepisów, jak będę miał antenę zainstalowaną na moim samochodzie, to mogę pracować nawet z mocą 1kW i nie muszę przeprowadzać żadnych badań - koń by się uśmiał... RE: Przepisy Ochrony Środowiska - SP3SWJ - 04-04-2011 1:03 Koledzy - ja nawet jak mam anteny( czytaj INSTALACJE RADIOKOMUNIKACYJNĄ) - to nie mogę zgłosic - ponieważ bym złamał prawo ;-) ponieważ zgłoszeniu podlegaja STAŁE INSTALACJE.... a moje sa w wiecznej budowie... i modyfikacji - także nawet nie muszę nikogo przekonywać że to pracuję 10 czy 100W i najważniejsze nie zgłaszamy anten ;-) RE: Przepisy Ochrony Środowiska - SP3SWJ - 04-04-2011 8:06 eeee 8 metrowaaaa ... kolega ma 19 metrową wędkę.... :-) .... mieszka w Szwajcarii i generalnie zapomnij o antenie w domu... no i jak chce popracować to do lasu jak partyzant :-) https://picasaweb.google.com/marcin.korona.75/20110403SPDXContest# RE: Przepisy Ochrony Środowiska - 3Z9N - 04-04-2011 18:07 (04-04-2011 17:18)wojtas napisał(a): W Szwajcarii są tak rygorystyczne przepisy, że antena na posesji nie ma prawa wisieć? Nie ma to jak ruskim. Jak słyszysz, że taki pracuje w paśmie 80m na antenie 2 kwadraty zawieszonej na wysokości 40m z mocą 2kW, to jak spojrzę na moją, to chyba nawet nie nadaje się na odciąg dla takiej anteny . No i nikt tam nie myśli o jakichś pomiarach itp. oni są bardziej wolnym krajem niż my. Możemy im tylko pozazdrościć. Wracając do tych naszych nowych przepisów antenowych, to nie chodzi tutaj o rzadną ochronę środowiska, tylko o pieniądze, które nasz kochany rząd chce od nas wyciągnąć niby to w imię ochrony środowiska. Bo przecież wiemy, że antena, która wypromieniowuje ok 100W mocy i to w dodatku w małych okresach czasu w ciągu dnia, nie może nikomu zrobić krzywdy. Nawet ptakowi, który sobie na niej spocznie po trudach lotu . Po co urzędnikowi sanepidu znajomość rzeczy. On musi wiedzieć, jak wyciągać pieniądze z kieszeni podatnika i to wszystko. Po prostu żyjemy w chorym kraju, gdzie Polak Polakowi wilkiem jest i patrzy jak go oszukać, wyzyskać i oskubać. Jeśli macie np. 4 anteny, to będziecie musieli zapłacić 4 x 120 zł = 480 zł x liczba amatorów w Polsce = ...zł. Czysta kasa zarobiona jednym pociągnięciem ustawowym. To się nazywa kreowaniem pieniądza w zaciszu salonowym. Wymyślmy sobie przepis, a głupole będą płacić... Zresztą już jakiś czas temu postanowiłem przerzucić się na QRP - większa frajda ze zrobionej łączności z np 5W niż ze 100W w antenie. To jest dopiero wyczyn, gdy mogę usłyszeć np kanadyjczyka, który nadaje na SSB kilkoma watami. No i nikt nikomu nie spleteruje. A nie jak włosi albo ruscy, którzy pracują kilowatami i sypią śmieciem po całym paśmie. No chyba, że mają dreniane odbiorniki.... Przy QRP wszystko staje się prostsze - łatwo zbudować wzmacniacz mocy, skrzynka antenowa może być wykonana ze zwykłych radiowych kondensatorów strojeniowych, nie trzeba super mocnego zasilacza itd. A w końcu nie trzeba robić żadnych pomiarów antenowych i nie trzeba niz za to płacić - polecam. Pozdrawiam wszystkich amatorów, którzy budują własne urządzenia, czyli urządzenia HM. Prawdziwy amator pracuje na własnym amatorskim sprzęcie. Fabrykę zostawmy profesjonalistom. Bez urazy koledzy, którzy posiadacie fabryczny sprzęt. Też miałem kiedyś "fabrykę", ale największą radość i satysfakcję sprawia praca na sprzęcie wykonanym własnoręcznie - spróbujcie, to się przekonacie. Pozdrawiam Krzysiek, SP9NLD |