HomeMade
KL203 na KF - temat powracający - Wersja do druku

+- HomeMade (http://sp-hm.pl)
+-- Dział: Urządzenia nadawczo odbiorcze KF (/forum-62.html)
+--- Dział: Wzmacniacze mocy (/forum-73.html)
+--- Wątek: KL203 na KF - temat powracający (/thread-4379.html)

Strony: 1 2 3


RE: KL203 na KF - temat powracający - SP7EZG - 10-03-2023 13:19

(10-03-2023 11:00)SP2JQR napisał(a):  Nie
Robisz proste źródło prądowe dla zasilania diód 1N4148 na układzie LM317L i jednym oporniku. Zasilasz z tego źródła 5 szeregowo podłączonych diód 4148 SMD umieszczonych na małej płyteczce przykręconej bezpośrednio do radiatora jak najbliżej tranzystorów mocy. Między trzecią a piątą diodę od strony masy dajesz PRek 10k do regulacji prądu spoczynkowqego. Jeśli chcesz zrobić oddzielną polaryzację każdego mosfeta to dajesz cztery PRki równolegle. Suwaki blokujesz pojemnością 100nF do masy i podajesz napięcie na bramki poprzez rezystory około 10k. Diody 1N4148 też warto zablokować.
W ten sposób masz załatwioną stabilizację napięciową i jednocześnie kompensację temperatrury. Zmiany prądu nie powinny być większe niż 15% przy zmianach temperatury o 50 stopni.
Ponieważ tranzystory mocy masz na podkładkach i jest pewna masa radiatora to przy ostrym zagadaniu dużą mocą będziesz miał najpierw szybki wzrost prądu zanim ciepło dojdzie do diód, ale chwilę potem wszystko ładnie się ustali na wcześniej wyregulowanej pozycji.

To jest moim zdaniem najprostszy i bardzo dobry sposób na stabilizację i regulację prądu spoczynkowego. Oczywiście jest więcej możliwości, które są bardziej skomplikowane i nie koniecznie lepiej działające. Jak ktoś chce inaczej to też może inaczej, ale prościej chyba się nie da...

Przepraszam, że na kartce, ale w pracy i na szybko.
Wówczas należało by pominąć cały układ Dz2, C12, R2 jak sądzę.

Napięcia za rezystorami 10k ze szkicu podajemy bezpośrednio na bramki tranzystorów. W związku z tym, że tranzystory nie są wyposażone w rezystory w źródłach pozostaje kwestia poprawnego pomiaru prądu spoczynkowego.


RE: KL203 na KF - temat powracający - SP2JQR - 10-03-2023 16:21

koledzy poprawcie ten schemat, już mu mało brakuje, a ja na ten moment nie mam czasu


RE: KL203 na KF - temat powracający - SQ5KVS - 10-03-2023 17:54

Diody muszą być wpięte pomiędzy źródło prądowe a masę. Tak jak jest teraz z kondensatorem szeregowo do masy - jest bez sensu. Ten kondensator jak już niech idzie do masy równolegle do łańcuszka.
Prąd spoczynkowy można dość prosto zmierzyć. Amperomierz w obwód zasilania. Nie nadajemy! Wszystkie PR-ki od biasu stopnia końcowego na zero (0V). Mierzymy prąd jaki jest - to jest prąd który płynie obok tranzystorów (przez rezystory, źródło prądowe, LEDy jakieś, nie wiem co tam jeszcze). Jest np. 50mA. Kręcimy pierwszym PR-kiem. Ustaliliśmy np. 300mA na zasilaniu, czyli 250mA na tym tranzystorze. Teraz można zapamiętać położenie tego PR-ka, zejść nim do zera i kręcić następnym potencjometrem albo zapamiętać (zapisać...) te 300mA i ustawić kolejne 550mA (50+250 + 250mA) i tak dalej...


RE: KL203 na KF - temat powracający - U.L. - 10-03-2023 19:47

... Teraz można zapamiętać położenie tego PR-ka, zejść nim do zera i kręcić następnym potencjometrem albo zapamiętać (zapisać...) te 300mA i ustawić kolejne 550mA (50+250 + 250mA) i tak dalej...

A dlaczego "zejść nim do zera" ?
Ja robię tak: Ustawiam np 300mA na jednym tranzystorze (czyli spoczynkowy 250mA) następnie ustawiam prąd na drugim tranz. nie ruszając pierwszego (300+250=550). Robię to źle?
Wynik jest ten sam tylko nie wiem po co to " zejść na zero".


RE: KL203 na KF - temat powracający - SP7EZG - 10-03-2023 19:58

(10-03-2023 17:54)SQ5KVS napisał(a):  Diody muszą być wpięte pomiędzy źródło prądowe a masę. Tak jak jest teraz z kondensatorem szeregowo do masy - jest bez sensu. Ten kondensator jak już niech idzie do masy równolegle do łańcuszka.
Prąd spoczynkowy można dość prosto zmierzyć. Amperomierz w obwód zasilania. Nie nadajemy! Wszystkie PR-ki od biasu stopnia końcowego na zero (0V). Mierzymy prąd jaki jest - to jest prąd który płynie obok tranzystorów (przez rezystory, źródło prądowe, LEDy jakieś, nie wiem co tam jeszcze). Jest np. 50mA. Kręcimy pierwszym PR-kiem. Ustaliliśmy np. 300mA na zasilaniu, czyli 250mA na tym tranzystorze. Teraz można zapamiętać położenie tego PR-ka, zejść nim do zera i kręcić następnym potencjometrem albo zapamiętać (zapisać...) te 300mA i ustawić kolejne 550mA (50+250 + 250mA) i tak dalej...


A wystarczyło spojrzeć na schemat przeciętnego wzmacniacza tranzystorowego m.cz, żeby zrozumieć... Jestem amatorem, samoukiem, i czasami wychodzą wielkie rzeczy, a czasami mam braki u podstaw.
Metoda prosta i genialna w swojej prostocie. Inne konstrukcje na IRF wykorzystują rezystory w źródłach, gdzie można pomierzyć prąd. Tutaj trochę spanikowałem.


Cytat:koledzy poprawcie ten schemat, już mu mało brakuje, a ja na ten moment nie mam czasu

Serdecznie dziękuję za pomoc. Spróbuję wymienić te tranzystory i uruchomić wzmacniacz po takich przeróbkach. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


Jeszcze jedno - jaki rezystor podać przy LM317? Czy źródło prądowe powinno być "zaplanowane" na sumę wszystkich prądów spoczynkowych?


Przepraszam, jeśli moje pytania są podstawowe. Liczę na cierpliwość kolegów.

Kłaniam się,


RE: KL203 na KF - temat powracający - SP9BSL - 10-03-2023 21:52

Arturze wg pdfa LM317, jego minimalny prąd żeby podtrzymać jego regulację wynosi 10mA. Więcej nie ma sensu dawać bo ten prąd nie ma nic wspólnego z prądem spoczynkowym tranzystorów końcowych. Przy prądzie 10mA podgrzejesz złącze diody o 2 stopnie co nie jest istotne.
Tak jak Henryk napisał - źródło napięcia robisz podpinając się pomiędzy diodami "obciążającymi" LMa w kolejności jak opisał.

Z moich doświadczeń z MOSami RF (lateral) wystarcza jedna dioda żeby je skompensować i ja zrobiłbym to tak: wyjście LM317->rezystor 120ohm (tutaj podłączyć wejście Ref LMa i kondensator 100n do masy) => potencjometr 220ohm=>rezystor 220ohm=>dioda1N4148=>masa. Suwak potencjometru przez rezystor 10k do bramek tranzystorów, połączenie suwaka i rezystora 10k zablokować kondensatorem 100n do masy. W Twoim przypadku wszystkie bramki są równolegle dla DC, dla tego jeden potencjometr. Jeśli chcesz regulować każdy tranzystor z osobna to musisz ich bramki odseparować kondensatorami, w tedy regulacje prądu robisz na 4 potencjometrach 1k równolegle aby otrzymać ten sam zakres co dla wersji z 1 potencjometrem. Stosunkiem wartości rezystora 220ohm do rezystancji potencjometru oraz sumy tych dwóch elementów ustalasz zakres regulacji. Nic nie stoi na przeszkodzie w razie potrzeby dać 2 diody szeregowo jeśli będzie problem ze stabilizacją prądu.
Na wszelki wypadek do eksperymentów zasilacz z ograniczeniem prądu na poziomie 1..2A.


RE: KL203 na KF - temat powracający - SP7EZG - 10-03-2023 23:05

Panie Sławku,

ja źródło prądowe na LM317 rozpatruję bardziej jako źródło prądu dla wszystkich czterech biasów. W związku z czym zakładam, że 400 mA to minimum.
Regulację temperaturową zostawiam charakterystykom 1N4148. Miałem zamiar zastosować zwykłe THT, więc im ich więcej, tym lepiej. Większy styk z radiatorem.


RE: KL203 na KF - temat powracający - SP9BSL - 11-03-2023 2:02

(10-03-2023 23:05)SP7EZG napisał(a):  ja źródło prądowe na LM317 rozpatruję bardziej jako źródło prądu dla wszystkich czterech biasów.
Myślę że to wiele wyjaśnia, pozostaje życzyć koledze sukcesu.


RE: KL203 na KF - temat powracający - SP7EZG - 11-03-2023 10:14

Ja wiem, że bezradność i brak cierpliwości, ale miewam braki u podstaw. Zamiast wyśmiać, chętnie poddałbym się obróbce, bo robimy tu drugą elektrodę.


RE: KL203 na KF - temat powracający - SP9BSL - 11-03-2023 13:29

(11-03-2023 10:14)SP7EZG napisał(a):  Zamiast wyśmiać, chętnie poddałbym się obróbce, bo robimy tu drugą elektrodę.
Nie traktuj tego w ten sposób. Wrzuciłeś problem i to ciekawy, koledzy odpowiedzieli a mam wrażenie że nie chcesz zrobić jak doradzają wiedząc lepiej. Nie żebym uważał się za autorytet w tej dziedzinie choć kilka wzmacniaczy popełniłem, ale tych którzy Ci tu podpowiadali już tak. Wziąłeś się za poważny temat i założyliśmy że wiesz o co chodzi. Mimo że układ wzmacniacza zbudowany jest z małej ilości elementów wcale prosty nie jest.

No dobra widzę że czujesz że coś jest nie tak - i słusznie. Mówiliśmy tu o biasie i tranzystorach MOS-FET, prąd o którym była mowa to prąd drenu a nie bramki (tutaj pozostawiam Ci konieczność zbadania tematu jak taki tranzystor działa). Prąd drenu (drenów w Twoim przypadku) regulujesz podając napięcie na bramkę i do tego służy potencjometr żeby ustawić go na właściwym poziomie regulując właśnie napięciem. Źródło prądowe służy tylko i wyłącznie do stabilizacji napięcia na bramkach a co za tym idzie prądu drenu z uwzględnieniem kompensacji ujemnym współczynnikiem temperaturowym diody krzemowej. Koledzy wspominali że zbyt duży prąd podgrzeje niepotrzebnie diodę zakłócając jej funkcję kompensacji, z kolei LM317 ma minimalny prąd katalogowy o którym wspomniałem. Gdzieś trzeba dojść do kompromisu, nie upieram się wcale przy moim pomyśle.

Prąd drenu należy tak dobrać żeby znaleźć się we właściwym miejscu charakterystyki tranzystora. Do takiej "zabawy" niezbędny jest oscyloskop z pasmem min. 100MHz i to najlepiej z funkcją FFT a już luksusowo analizator widmowy z odpowiednim tłumikiem bo w końcu to wzmacniacz w.cz. Regulując prądem drenu będziesz widział co dostajesz na wyjściu i jakiego filtru musisz użyć żeby usunąć harmoniczne.

A tak przy okazji harmonicznych, nie wiem co koledzy podpowiedzą ale w tym wzmacniaczu brakuje linearyzaji tranzystorów takich jak wspomniane IRF - po prostu sprzężenia zwrotnego, bez tego może być ciężko to ustabilizować - tutaj Henryk może coś podpowie.

PS. Elektroda nie jest taka zła, są gorsze fora Wink