(01-06-2020 17:59)TERMOMIKS napisał(a):  Przy minimalnej rezystancja potencjometru nic nie grozi temu bc108?

Raczej bałbym się o potencjometr skoro na wyjściu masz pełne napięcie. Na początek odłącz zabezpieczenie zwarciowe (dioda od wyjścia do rezystora 470ohm) i wykonaj pomiary o których Piotr pisał.

No właśnie, uważam że to błąd w projekcie, mam oryginał tego układu bez dostawionej końcówki mocy i tam jest rezystor 300om.

Koledzy, co nielogicznego jest w poście 11? Poza tym że prezentuje w nim faktycznie nietypowe i nieoklepane podejście do tematu bezpiecznego zasilacza? Co tam jest nie tak? Zależy mi na fachowym komentarzu.

No ale to zwykły wtórnik emiterowy, cóż tu wyjaśniać? Układ wyłącznie stabilizuje napięcie, jeśli uszkodzisz tranzystor (jak to zwykle się dzieje - na zwarcie) to dostaniesz na wyjściu napięcie po mostku, nawet bezpiecznika szeregowego tam nie masz... Jak zrobisz zwarcie na wyjściu to uszkodzisz tranzystor.

Pisałeś że zbudowałeś układ zasilacza wg SP6LB, Piotr chcąć Ci pomóc go uruchomić napisał o wykonaniu pomiarów - czy ta prośba jest nielogiczna?

To bardzo logiczne, post 11 oznaczony jest #11. A ten o którym piszesz to #1.

Ten układ sp6lb ma błędy, pisałem wcześniej. Znam oryginał, brakuje paru elementów np.rezystora w szeregu z potencjometrem. Drobiazg, ale przecież walczymy o profesjonalizm. Bardzo dziękuję koledze SP9FKP za życzliwą pomoc. Mam niewiele czasu na eksperymenty, zostawiłem wiec ów zasilacz w spokoju, szybko wykonałem podobny układ / zadział bez problemów/. Jest regulowane napięcie i diodowy ogranicznik prądu. Nie wiem kto jest jego autorem. Przepraszam jeśli ktoś faktycznie poświęcił swój czas żeby mi życzliwie pomóc, a ja zmieniam schematy. Dziękuję jeszcze raz!



Żeby post miał jakiś techniczny sens, polecam właśnie ten ostatni schemat, działa bez problemu nawet u takiego dyletanta jak ja

Jaką wartość marezystor połżczony szeregowo z diodą?

TERMOMIKS ma rację, zmodyfikowany układ SP6LB ze strony 835 jego podręcznika nie jest bezpieczny w przypadku gdy układ startuje ze zwartym potencjometrem Pr1 ( lub ustawionym na bardzo małą wartość). Wynika to z faktu, że napięcia na bazie BC108 jest tylko niewiele mniejsze niż 2x napięcia przewodzenia diod kremowych co sprawia, że tranzystor będzie w stanie przewodzenia i wysteruje stopnie wykonawcze i zapewne uszkodzi diodę lub potencjometr. Dlatego uruchomienie układu powinno zaczynać się od ustawienia potencjometru na maksymalną wartość. Zamieszczam wsad do symulatora SIMETRIX dla chcących bezpiecznie przećwiczyć układ.

Piotrze Ty zapewne to wiesz, może komuś się przyda: ten układ z pozoru wygląda na prosty - potencjometr o którym mowa nie służy do regulacji napięcia wyjściowego to jest element który określa prąd bazy tranzystora BD255. Podstawową zasadą jest nie kręcenie tym potencjometrem do wartości 0 ohmów. Jeśli ktoś nie jest pewny że nie dopadnie go pokusa takiego ustawienia na 0 to niech lepiej sobie tam wlutuje rezystor szeregowy...
Potencjometr jest podstawowym elementem sprzężenia zwrotnego które działa w połączeniu z diodą od wyjścia i emiterem BC108 w taki sam sposób jak sprzężenie emiterowe we wzmacniaczu różnicowym. Ot i cała filozofia, układ działa ale zamysłem autora nie był zasilacz laboratoryjny regulowany w szerokim zakresie a jedynie około 13.8V, sama regulacja wynika ze ślizgania się po becie tranzystora BD255. Nie mam tekstu opisującego zasadę działania ale jak znam i szanuję publikacje śp. Bieńkowskiego to gdzieś taki opis powinien być.

(04-06-2020 19:50)SP2JQR napisał(a):  Jaką wartość marezystor połżczony szeregowo z diodą?

560kom,ale wymaga dobrania, u mnie ta wartość obniża napiecie przy około 6..7A To za nisko.

„Ślizganie” się po becie tranzystorów powoduje brak wydajności prądowej szeregowego układu regulacji. W prawidłowo zaprojektowanym zasilaczu stabilizowanym nie stosuje się żadnego rezystora w obwodzie kolektora BD137-139. Sygnał o przekroczeniu zadanego prądu proponuję pobrać z rezystora włączonego w szereg z wyjścia prostownika a przed wejściem stabilizatora napięcia.