Jurek, nie da sie! To co pokazałeś to bardzo dobry przykład na wpływ wielkości sygnału na zachowanie detektora reakcyjnego, pokaż to samo dla SSB w realnych warunkach. Albo dla AM..

(21-05-2019 9:35)SP9FKP napisał(a):  Jurek, nie da sie! To co pokazałeś to bardzo dobry przykład na wpływ wielkości sygnału na zachowanie detektora reakcyjnego, pokaż to samo dla SSB w realnych warunkach. Albo dla AM..

"wpływ wielkości sygnału na zachowanie detektora reakcyjnego"
Nie rozumiem.
Ja pokazałem wpływ częstotliwości generatora na ty czy ten generator generuje czy nie. Jeszcze raz powtórzę: Można tak ustawić punkt pracy generatora aby nie było generacji dla częstotliwości wyższej od odbieranego sygnału, a była generacja dla częstotliwości niższej od sygnału odbieranego. I dzięki temu zjawisku można odbierać tylko jedna wstęgę. To samo jest dla SSB. Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że to jest odbiór USB, więc dla amatorów powyżej, lub równo 14, albo trzeba się umówić aby korespondent pstryknął w radiu gdzie trzeba ... jak zwykle w nocy postaram się nakręcić filmik :-)

Przy statycznych poziomach sygnału i auto-generatora rzeczywiście można to zrobić mając tak precyzyjnie ustawiany punkt pracy ("miękka reakcja") jak na prezentowanym filmie. Ale w rzeczywistych warunkach, przy zmieniającym się od QSB sygnale, przy realnych zakłóceniach od innych stacji, kiwającej się antenie itd itp się nie da. Pokaż a uwierzę i odszczekam swoje niedowiarstwo.
Pamiętaj, że mówimy cały czas o dudnieniach czyli różnicy między auto-generatorem a odbieranym sygnałem.

Jerzy, to są układny nieliniowe. To znaczy że jak będzie silna stacja to będzie z nią inna zabawa, niż jak będzie słaba stacja, o co zapewne w uproszczeniu chodziło Piotrowi.

Chciałem znów powiedzieć że się nie da, ale wreszcie zrozumiałem o co Jerzemu chodziło (chyba, znacie Jerzego
Normalnie, jak mamy układ regeneratora to wzbudzanie czy "podwzbudzanie" by następowało dla częstotliwości najsilniejszego sygnału. Czyli np. mamy sygnał AM, a nasz reGenerator się podWzbudza na częstotliwości nośnej. Nie ma gwizdu, mamy wzmocnienie, wszystko gra.
No ale teraz co z SSB które nośnej nie ma. Zwykle nasza reGenerodyna by chciała się podWzbudzić na jakiejś częstotliwości z zakresu tego sygnału no ale że to jest np. mowa, to wyjdzie i tak bełkot (powiedzmy że by się podWzbudzała na częstotliwości najsilniejszego prążka w widmie mowy). Nie, nie, nie!
Nasza reGenerodyna musi się wzbudzać poniżej (dla USB) albo powyżej (dla LSB) częstotliwości wstęgi. I może Jerzy chciał wykazać że to możliwe, tzn że mamy taką sprytną regeneroDynę która pracuje tam gdzie trzeba. Co oczywiście NIE ZNACZY że przy okazji nie odbierze (bądź wytłumi) tej drugiej wstęgi. No co to to nie.

Tylko że ja nie wierzę że da się tak sprytnie skombinować układ który będzie się podWzbudzał tam gdzie trzeba. Ja podejrzewam że Jerzemu układ się po prostu wzbudza, (wzmacniając przy okazji to co trzeba i miksując) na częstotliwości którą sobie Jerzy wybierze kręcąc czym tam kręci (potencjometr, kondensator, nie wiem). I wtedy jak się ustawimy naszą gałką tam gdzie trzeba to słyszymy co trzeba. Czyli ustawimy się na 3720 to słyszymy Stanisława z Łodzi, ustawimy się 3722.5 i słyszymy bełkot Stanisława*, ustawimy się na 14277.5 i słyszymy gościa z Barrrrcelony....


PS: Taka jest idea regeneracji. Regeneracja, nie generacja. Regenerodyna ma sama wiedzieć co ma wzmacniać, a w przypadku regeneracji na progu wzbudzenia lub tuż ponad nim, po prostu generować na częstotliwości nośnej (dla AM). Częstotliwość generacji (albo pomnóżmy byty i wymyślmy słowo "podgeneracja") będzie się wtedy "przyklejała" do nośnej AM. Sama ze się.
No tylko że SSB nośnej nie ma

*Przepraszam wszystkich Stanisławów z 3720

"ni pies, ni wydra, cóś na kształt świdra" czyli synchrodyna ;-)

Szczegół tkwi w temacie wątku :-)

Karol ciepło ... ciepło ...

---

Piotr ... bardzo zimno :-(

Jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy to "aktywny" notch, czyli wycinacz określonej częstotliwości. Być może, w pewnych szczególnych warunkach udałoby się to utrzymać jakoś w ryzach ale to już tak karkołomne rozumowanie, że ja wysiadam i poczekam na szczęśliwy finał. Trzymam kciuki!

No w temacie wątku jest "gdzie tu regeneracja" i schemat generatora na ceramiku, karmionego wzmocnionym sygnałem z anteny. Każdy generator ma regenerację, on sam sobie regeneruje, dzięki temu wzmacnia i generuje, co było już tu powiedziane kilka razy

(21-05-2019 13:14)SQ5KVS napisał(a):  ...
Tylko że ja nie wierzę że da się tak sprytnie skombinować układ który będzie się podWzbudzał tam gdzie trzeba.
...

To jest to.
Układ z rezonatorem ceramicznym ma bardzo dużą dobroć w porównaniu z układami LC. Do tego tranzystor o dużym wzmocnieniu i mamy układ który się wzbudza dokładnie tam gdzie chcemy. Dokładność regulacji tego punktu jest bardzo duża.
Schemat jest w linku z pierwszego postu.

To że on się WZBUDZA to my wiemy, i o tym rozmawiamy. Ale się nie "podwzbudza". Nie ma czystej regeneracji, jest generacja i mieszanie.


Zgodnie z tym co napisał Henryk TU jest to

"Synchrodyna z synchronizowanym mieszaczem samodrgającym "