(09-06-2017 7:54)SP2IPT napisał(a):  Zabawy z diodami sa IMHO malo przydatne przy rzeczywistej pracy przy wyladowaniach.

Rozwiń proszę. Ja rozumiem, że idą z dymem, idea jest taka, że ten układ ma się palić, ale za to ma być względnie tani i w 100% skuteczny.
Nie chodzi też tylko o wyładowania, ale np. sytuację gdy zawiedzie przekaźnik nadajnika i choćby jakaś tylko część sygnału przedostanie się na odbiornik.
Ma to wytrzymać lub się spalić, ale w żadnym wypadku nie przepuścić dalej.

(09-06-2017 7:54)SP2IPT napisał(a):  Normalnie to robi sie w taki sposob, ze przy antenie jest jeden koncentryczny ogranicznik przepiec, napiecie powiedzmy w okolicy 200 V, kabel na trasie ma uziemiany co kilka metrow pancerz (co oczywiscie w warunkach amatorskich jest rzadko kiedy wykonalne), przed wlasciwymi urzadzeniami (idealnie przed wejsciem do ich pomieszceznia) umieszcza sie kolejny koncentnryczny ogranicznik przepiec.

Musiałbym taki ogranicznik zamontować na stałe przy wejściu do budynku.
Używane koncentryczne ograniczniki są dostępne, ale rzadko w tej mocy (200W) i tym zakresie częstotliwości. Ceny nowych są odstraszające. Poza tym to KF nie muszą być koncentryczne.
Ten ogranicznik który mam teraz zamontowany ma 90V, ale on jest tylko w obwodzie odbiornika.

(09-06-2017 7:54)SP2IPT napisał(a):  Dopiero potem myslalbym o takich ogranicznikach mocy - pomyslalbym tez raczej o diodach PIN - w ten sposob zabezpieczane sa np. przedwzmacniacze na UKF

Te z VHF są jednopasmowe, zawierają odcinek linii ćwierfalowej, na KF nie da się tego powtórzyć.
Są układy z filtrami LPF przełączanymi diodami (gdzieś widziałem taką konstrukcję), ale ze względu na pojemności była tam polaryzacja napięciem 200V (branym z detekcji sygnału).

Problem z diodowymi ogranicznikami widze glownie w mozliwym falszywym przekonaniu, ze urzadzenie jest jeszcze sprawne podczas gdy juz zostalo uszkodzone.
Przy krytycznych zastosowaniach zawsze sprawdza sie urzadzenie przed uzyciem, oraz po uzyciu. Dopiero wtedy wiadomo, ze podczas uzywania urzadzenie bylo sprawne i mozna uwierzyc wynikom.

Same diody oczywiscie maja miejsce, ale uwazam ze nie powinny byc montowane w takiej bliskosci ogranicznika gazowego. Przy ochronie od przepiec zawsze dba sie o zapewnienie mozliwie duzej indukcyjnosci pomiedzy poszczegolnymi stopniami ochrony.
W tym wypadku oddzielilbym fizycznie ogranicznik gazowy (np. umiescilbym go przy wejsciu do budynku - trzeba pamietac o uziemieniu pancerza kabla) od nizszego stopnia bazujacego na diodach. Osobiscie budowalbym to tez tak zeby moduly diodowe mozna bylo wygodnie i szybko wymienic.

Ograniczniki koncentryczne wystepuja zazwyczaj w dwoch wersjach - albo jest to "puszka" z pastylka z plaskimi elektrodami oddalonymi o znana odleglosc lub tez odcinki ze zwarta cwiercfalowa linia koncentryczna wlaczona rownolegle do toru antenowego. Pastylki zazwyczaj mozna wymienic na pozadana wartosc, koszt o ile dobrze pamietam to byl okolo zlotowki za sztuke. Sadze, ze akceptowalny Same ograniczniki to juz zalezy - mozna polowac na allegro, mozna pytac wsrod znajomych - czasami mozna kupic i po 5 PLN/szt

Na VHF nie zawsze sa jednopasmowe. Zobacz np. konstrukcje HA8ET http://www.ha8et.hu/EXTRA_4/SCH/EXTRA4_SCH.pdf - ogranicznik (aktywny tylko podczas pracy urzadzenia) jest szerokopasmowy

Swoja droga ochrona nadajnika i odbiornika musi byc realizowana oddzielnie. Gdyby bylo inaczej, to by znaczylo ze pelna moc nadajnika mozna podac na odbiornik, gdyz w koncu wytrzyma to napiecie

pz

sq6qv . tak wykorzystane diody to . mieszacz i harmoniczne. Na wyładowania wtórne żadne zabezpieczenie przy bezpośrednim trafieniu mieszkanie/dom wygląda jak po wybuchu kpl demolka, budynek do odbudowy wyrwane okna . stropy . itd.
Jak znajdę . zdjęcia z byłego QRL-u [telekomunikacja) to wrzucę to działa dobrze na takie pomysły.......na elektrodzie w zkładce dla . zaawansowanych . jest opublikowane.
Wychodzimy odłączamy anteny i . uziemiamy do PRAWDZIWEGO uziemienia . R<10 Ohm.
Diody na wejściu to gorsza dynamika odbiornika a najbardziej . to . żródło harmonicznych i zakłóceń . w . okolicy a najbardziej w sprzęcie rtv w i wsamym sprzęcie zabezpieczanym bół zęba . W . OTV jak weszły głowice ZTG do . telewizorów-zabezpieczenie dla ładunków elektrostatycznych- i wojna w okolicy- pomagał filtr wycinający pasma KF - w głowicach radzieckich był wykonany i zamontowany fabrycznie. Diody na wejściu to mieszacz i zakłócenia .Zawsze zwieram wejście przekaźnikiem do masy.

(20-11-2017 20:21)SP5CII napisał(a):  Wychodzimy odłączamy anteny i . uziemiamy do PRAWDZIWEGO uziemienia . R<10 Ohm.

Proszę przeczytaj o czym jest wątek w ogóle.

Profesjonalne odbiorniki np. EKD, Racale i inne miały na wejściu odbiornika szeregowo włączoną żarówkę, a dopiero za nią kolejne stopnie zabezpieczeń z diodami. Żarówka była dostępna z zewnątrz i można było ją wymieniać po kolejnych burzach... W sieci są schematy. Obejrzyjcie je sobie.

(21-11-2017 10:28)SP2JQR napisał(a):  Profesjonalne odbiorniki np. EKD, Racale i inne miały na wejściu odbiornika szeregowo włączoną żarówkę, a dopiero za nią kolejne stopnie zabezpieczeń z diodami. Żarówka była dostępna z zewnątrz i można było ją wymieniać po kolejnych burzach... W sieci są schematy. Obejrzyjcie je sobie.

Tak, diody i żarówka. Tu jest opisane oparte o to urządzenie:
http://www.ad5x.com/images/Articles/FrontEndProt.pdf

Polecam GBLC03C-LF-T7
http://www.protekdevices.com/xyz/documen...s/gblc.pdf

Diodki tylko specjalizowane. Dzięki.

Znalazłem coś ciekawego. Schemat zabezpieczenia wojskowego odbiornika. W specyfikacji napisano, że wytrzymuje ciągłe +-50V na wejściu.