Skoro są filtry cyfrowe z przełączanymi pojemnościami to czy są też (scalone) układy dzielników rezystorowych z przełączanymi rezystorami? Oczywiście że są dzielniki rezystorowe - potencjometry - sterowane np. przez i2c itp ale tu mam na myśli przełączanie rezystorów z częstotliwościami kilkadziesiąt - kilkaset razy większą niż sygnał:

Jeśli na jeden przełącznik damy sygnał zegara z wypełnieniem 1:100 a na drugi odwrotnie, 100:1 (wystarczy zanegować sygnał sterujący) to uzyskamy - średnio - taki stopień podziału. Przy częstotliwości np. 100kHz czy większej i odfiltrowaniu - możemy mieć odpowiedni stosunek sygnału do szumu (do zakłóceń, jak w filtrach z przełączanymi pojemnościami).
Zalety:
- dynamika - od góry - w zasadzie uzależniona tylko od dynamiki przełączników
- możliwość płynnej zmiany stopnia podziału.
Wady:
- dynamika - od dołu - uzależniona szumami wnoszonymi przy przełączaniu,
- trudność uzyskania tak krótkich czasów przełączania - jeśli trzeba duże proporcje, przy fclk 1MHz i stosunku 1:1000 trzeba by mieć czas otwarcia 1ns

A czy zwykły klucz, np 4066, nie jest tej idei odpowiednikiem?
Nikt nie broni użyć szybszych kluczy.

Nikt. Pytanie czy moze jest juz zintegrowane takie cuś..

(02-09-2016 10:51)SQ5KVS napisał(a):  Jeśli na jeden przełącznik damy sygnał zegara z wypełnieniem 1:100 a na drugi odwrotnie, 100:1 (wystarczy zanegować sygnał sterujący) to uzyskamy - średnio - taki stopień podziału.

A co ma uśredniać ten sygnał?

A choćby filtr dolnoprzepustowy. Rzędu takiego jakiego potrzebujemy do osiągnięcia odpowiedniego stosunku sygnał (np 300-2.5khz w naszych zastosowaniach) / szum (fclk np 250 kHz i śmieci). To działa, tak samo jak działa w mieszaczach próbkujaco pamietajacych, filarach SCAF i pewnie gdzie indziej.