Może ma ktoś z Was gotowy i sprawdzony sposób na zdalny pomiar dopasowania anteny ale z pomiarem przy antenie aby mieć pewność że to nie wynik transformacji długością fidera ?

O co chodzi i czemu znowu "kombinuję" .

Dorwałem przypadkiem układ który składa się z cewki i kondensatora w układzie L, przestrajanych za pomocą silników z przekładniami. Chcę z tego zrobić ATU które będzie wciepane na dach i podpięte bezpośrednio do drutowej anteny, czyli taki antenowy coupler sterowany z domu. Pełen analog bez automatyki.

Silniki napędzające L i C bedą sterowane z domu. Z tym problemu nie ma.
Przekładnia ma zamontowany potencjometr więc nawet mozna pokusić się o zdalna kontrole pozycji "L" i "C ".

Pytanie moje do Was koledzy bo doświadczenie Wasze i praktyka cenniejsze niż google i ksiązki. Chcę w tą zdalnie sterowaną skrzynkę zamontować zdalnie włączany w obwód, układ pomiarowy wskazujacy osiągnięcie dopasowania anteny, tak abym widział to w domu.
Po przeanalizowaniu kilku pomysłów, skłaniam sie do zastosowania, włączanego w obwód, na czas pomiaru i strojenia anteny, mostka szumowego.

Czyli w praktyce wyglądało by to tak że odpalam radio, ustawiam czestotliwość do pracy. Włączam zdalnie w obwód przy antenie mostek szumowy i słuchając obiornika steruję +/- L i C na minimum szumu. Następnie wyłączam mostek zdejmując napięcie z jego sterowania i mam układ zestrojony TRX-fider-ATU-ANT. Ewentualne korekty dociągam skrzynką w radiu.

Tania alternatywa dla CG-3000 czy podobnych wynalazków dla kogoś kto nie musi szybko skakać po pasmach.
Czy ktoś coś takiego robił, widział? Samo strojenie anteny mostkiem szumowym znam i wielokrotnie robiłem ale przy antenie, nie zdalnie.

Wiem że można sobie zrobić cyfroweATU korzystając z projektów na forum, ale mi zależy na uruchomieniu posiadanego układu który ma tez swoje zalety.

Silniki napędzające posiadany układ są na 24V ale ruszają od 10-12V, mają hamulce oraz przekładnie. Zasilanie ich oraz sterowanie chcę puścić na dach 25metrową, żelowaną skrętką uwzględniając spadki napięcia. To ogarnę sam.

Jesli jest coś bardziej pewnego niż mostek szumowy to proszę o poradę.
Mostek szumowy ma niedogodność iż czasem dostrojenie układu nie jest bardzo wyraźne. Szum cichnie ale nie na zero. Może jakiś układ z optyczną kontrolą zestrojenia byłby lepszy ? Najlepiej aby można było kontrolować zdalnie osiągnięcie dopasowania impedancji ale i to iż antena osiągnęła rezonans co nie zawsze idzie w parze a dało by takiej skrzynce sporą uniwersalność.

Wiem że byli by chętni na taki układ bo widziałem już podobne pytania.
Jestem w stanie to wykonać i przetestować różne rozwiązania.

Tomek

(18-05-2015 11:28)SP5MET napisał(a):  Może ma ktoś z Was gotowy i sprawdzony sposób na zdalny pomiar dopasowania anteny ale z pomiarem przy antenie aby mieć pewność że to nie wynik transformacji długością fidera ?

Tomek,

Bezstratna linia długa transformuje impedancję, ale SWR pozostaje stały, jest jednakowy na końcu linii (obciążenie = antena) i na jej początku (punkt zasilania, radio). Zresztą w jakimkolwiek punkcie pośrednim też.

Jeśli linia jest stratna, to SWR w punkcie zasilania jest zawsze mniejszy niż na końcu. Różnica ta jest duża dla dużych SWR, nieznaczna dla sytuacji bliskiej dopasowaniu. Możesz to przetrenować w kalkulatorze Transmission Line Details.

Przykład dla kabla RG213 o długości 28m, przy f=7 MHz, dla dwóch przypadkowych impedancji obciążenia (anteny).

1/ Np. Z=10-j100, SWR na końcu linii 23, na jej początku 11.
2/ Np. Z=37+j20, SWR na końcu linii 1,82, przy stacji 1,72.

Wobec tego w praktyce niecelowe wydaje się umieszczanie punktu pomiaru SWR przy antenie. Wystarczy miarka przy radiostacji i zdalne strojenie Twojego "tunera" na minimum jej wskazań.

OK?

Dzięki Piotrze.
Widocznie nie do końca rozumiem lub błędnie pojmuję zjawiska zachodzace linii zasilajacej. Wiem że jesli linia jest "półfalowa" to faktycznie można obserować stopień dopasowania anteny do federa, obserwując SWRmeter przy radiu.

Skrzynka w założeniu ma pracować z dowolnej długości koncentrykiem.
Wiem że jeśli kabel dowolnej długości, o impedancji 50R jest podłączony do anteny o impedancji także 50R to SWR wynosi w uproszczeniu 1 niezależnie od długości kabla i miejsca pomiaru.

Wiem że jesli impedancja linii i anteny sie różnią a linia ma przypadkowa długość , inna od powyzej rozważanej, to zachodzi transformacja impedancji w sposób także losowy aczkolwiek możliwej do obliczenia znając parametry linii.

Pytanie.
Czy w takim przypadku może się stać tak iż podczas strojenia anteny zdalnie ale mierząc SWR przy radiu, otrzymam na wskaźniku doskonałe dopasowanie ale pradziwy SWR w punkcie zasilania anteny bedzie głęboko w malinach?
A cały ten doskonały SWR będzie skutkiem transformacji kabla.

Bo własnie tego chcę uniknąć i stąd zamysł pomiaru mostkiem przy antenie.

Dziękuje za pomoc i wyjaśnienia! Nie wszystko ogarniam ale się staram

A programem sie pobawię jak tylko będzie chwila.

(18-05-2015 22:38)SP5MET napisał(a):  Pytanie.
Czy w takim przypadku może się stać tak iż podczas strojenia anteny zdalnie ale mierząc SWR przy radiu, otrzymam na wskaźniku doskonałe dopasowanie ale pradziwy SWR w punkcie zasilania anteny bedzie głęboko w malinach?

... programem sie pobawię jak tylko będzie chwila.

Tomek, taka sytuacja byłaby możliwa wtedy, gdy kabel byłby absurdalnie stratny. Program TLD pozwala na zmianę parametrów (w tym i stratności linii). Kontynuując przykład 1/ z poprzedniego wpisu pozostawiłem Z=10-j100 ale 4 krotnie powiększyłem rezystancję kabla na jedn. długości. W rezultacie tego SWR przy radiu spadł do 4,2 (przy "normalnej" linii wynosił 11).

Jeśli linia nie ma nieadekwatnie dużych strat, to pomiar przy stacji ma sens! Wtedy doskonałe dopasowanie w domu oznacza b. bliskie doskonałemu dopasowanie przy antenie.

A jeśli linia jest aż tak wysoce stratna, to najpierw ją trzeba wymienić na lepszą, bo cóż z dostrajania anteny, skoro do anteny mało co dochodzi a stratny kabel rozgrzany do czerwoności.

OK?

Jeszcze raz dzięki !
Zaczynam łapać o co biega. Miałem złe założenia z racji pewnych braków wiedzy.
Zainstalowałem TLD i zasymulowałem kilka przypadków i jest tak jak mówisz.

Jeśli przy antenie jest ok to i przy radiu jest ok.
Jeśli dopasowanie przy antenie jest do bani to sypie się także mierząc przy TRX minus straty na linii więc SWR jest trochę niższy.
Czyli kabel nie jest w stanie tak zmienić parametrów w punkcie zasilania anteny że nie da rady znaleźć punktu dopasowania podczas strojenia.

Odpowiadam więc Tobie - OK!

Czyli można się bawić mostki przy antenie czy inne układy ale większego sensu to nie ma. Da radę dopasować patrząc nawet na wskaźnik SWR w radiu.

TNX!