(02-07-2013 11:28)SP9MRN napisał(a):  Moim zdaniem biblioteki są kluczem. Jest ich cała masa, z każdą chwilą są nowe i coraz lepsze.
Obsługa wyświetlacza - czy tekstowego czy graficznego sprowadza się do umownego "print"

...prawda rameczka


częstotliwość:




dla uproszczenia kodu zamknałem to sobie w osobnych funkcjach które wołam gdy coś się zmieni.

Instalacja bibliotek, jest mega prosta wystarczy wrzucić katalog z biblioteką do katalogu libraries w miejscu gdzie arduino się zainstalowało i na początku swojego programu dopisać


Oczywiście do każdej biblioteki z tego co widziałem są dokładane przykłady najczęściej takie gotowe kawałki programu, tak by łatwo można było się zorientować jak daną bibliotekę użyć.
Chyba najchętniej z arduino korzystają modelarze rc, dość powiedzieć że gro chińskiej apatury do zdalnego sterowania doczekało się otwartego, właśnie w arduino napisanego softu (wczoraj koledze wrzucałem do aparatury taki soft).
Popularne quadrocoptery latają na MultiiWii na pokładzie arduino plus masa czujników gyro, kompasy, barometry do utrzymywania wysokości kierunku itd itd...
No i Oni już sporo bibliotek napisali więc dlaczego z tego nie skorzystać?
Z bliższych nam tematów wiekszość balonów które na 70cm nasłuchujemy ma na pokładzie radio RFM22 i arduino mini z softem który można pobrać stąd.

Miałem zamiar pisać dłuższy tekst o zaletach Arduino, ale jak widać, nie ma po co. Koledzy już dosyć dużo zalet pokazali. Czas chyba więc wziąść się do roboty i coś wykonać nowego, coś czego brak jest jednak nawet u chińczyków. Mam na myśli niezależny programator na sofcie z Arduino i do Arduino, tak aby nie było potrzeby ciągłego wgrywania oprogramowania do Arduino. Czyli innymi słowami mówiąc, bardzo malutkie, tylko z niezbędnymi pinami do SPI wychodzącymi bezpośrednio z pinów 10,11,12,13, plus do tego +5V i GND. Na płytce musi być układ FT232RL i gniazdo USB, oraz mała ATmega z oprogramowaniem programatora i ledy sygnalizacyjne. I to wszystko. Moduł na programowane układy na wzór jak przedstawiałem wcześniej swoją wersję, z kabelkiem połączeniowym. Co na to Panowie?
Rysio!
Wiem, wiem....na aledrogo są gotowe programatory na USB.

to może (wiem półśrodek) płytka gniazdem usb, ft232 i pinami w którą wstawimy arduino mini.
tyle, że moduł z ft232 kosztuje max5$ a samo ft232 na allegro koło 10zł do tego gniazdo 2zł i okazuje się, że za części zapłacimy więcej niż za gotowy moduł...
więc może nie warto trawić płytki...
Przepraszam, że tak wyskakuję z tym ebayem, ale wolę poświęcać czas na naukę programowania albo na tworzenie płytek scalających kilka gotowych modułów

MAc
mrn

Cytat:Przepraszam, że tak wyskakuję z tym ebayem,

Doskonale Cię rozumiem, kupisz - masz. Ja zbuduję - też mam, wcale tu nie chodzi o te 2 zł więcej. Ja chyba mam więcej. Radio też można kupić, jednak zapaleńcy budują je sami. Pewnie że są granice opłacalności, ale jest też zdobyta wiedza o działaniu tegoż urządzenia, no i satysfakcja z jego wykonania gdy działa. Te 2 złote przepłacone nie są stratą, lecz zyskiem. No i jaka zabawa przy tym była
Dobrze że masz własne zdanie, bo z kimś kto go nie ma to już wcale nie można się dogadać.
Rysio!

Jak ktoś chce samemu, to innym rozwiązaniem jest kupno AVT-1622 (moduł z Atmega8) jak zwykle w AVT w trzech wersjach.
ATmega 8 jest 'pin compatible' z wyższymi modelami:
http://avrprogrammers.com/atmega328bd.php
więc można kupić samą płytkę i wstawić inny procesor, pamiętając o pewnych różnicach w funkcjonalności.

Od paru lat korzystam z Arduino. Prostota i łatwa dostępność otwartych bibliotek bije na głowę Bascoma. Arduino portowane jest na mikrokontrolery od attiny przez atmega8 aż po xmega (https://github.com/akafugu/Xmegaduino).
Ja zaopatruję się w klony na http://arduinosolutions.com - mają naprawdę spory wybór płytek bazowych i shieldów co daje duże możliwości zabawy osobom nie wprawionym w lutowaniu.
Ostatnio na polskim rynku pojawiła się też nasza rodzima produkcja modułów http://modulowo.com.pl - starannie wykonane i działa od włączenia.

Pozdrawiam

Widzę, że dyskusja sie rozwija i bardzo dobrze

Faktem jest, że ilośc bibliotek jest ogromna do arduino. Jedna rzecz co mnie przeraża to wielkość kodu wynikowego. Napisałem wczoraj kilka diodomrygaczy bez i z obsługą przycisków i muszę powiedzieć, że kod z Arduino był przeciętnie o 25% większy od Bascomowego i o około 30% większy od C. Zastanawiam się co jest powodem takiego stanu? Z drugiej strony nie jest to wielki mankament, gdyż ilość pamięci w dzisiejszych AVRach jest też duża. Problem sie zacznie przy bardziej rozbudowanym projekcie (zawsze można wybrać większy procek ).

Pozdrawiam

Korzystając z arduino (jako środowiska) można pisać w czystym C i wtedy kod powinien być oszczędniejszy. Stosując typowe funkcje arduino zgadzamy się na korzystanie z funkcji napisanych już przez kogoś a te często nie są oszczędne. Polecam uwadze funkcję tone podobna do bascomowej sound z tym że tone używa się bardziej intuicyjnie wywołujemy funkcję jako parametr podajemy pin na którym gramy częstotliwość w Hz i długość trwania dźwięku w ms... no ale kod wynikowy puchnie mocno.

Dlaczego tak... ano wyjaśni się gdy rzucimy okiem na Tone.h
(C:\Program Files (x86)\Arduino\hardware\arduino\cores\arduino)

Ceny procesorów są zachęcające więc nic tylko pisać.

(03-07-2013 20:33)SP3WXO napisał(a):  Zastanawiam się co jest powodem takiego stanu?

A bootloader odliczyłeś?

Nie liczyłem bootloadera, bo chodziło mi o sam program. Porównywałem sam plik wynikowy ile ma po kompilacji. Bootloader to osobna "bajka".