Ja składam dwa Taurusy, jeden na pasmo 80m drugi na 20m. W tym na 14MHz zmienia mi się VFO w szczytach modulacji, ale bardziej jest to zauważalne na początku pasma niż na końcu (na końcu niezauważalne). Ogólnie nie powoduje to dużych zniekształceń i modulacja jest jeszcze dobra, ale wiadomo najlepiej byłoby bez tego efektu. Napięcie stabilizowane 6V nie zmienia się. Ekrany przewodów koncentrycznym podłączyłem do masy tylko z jednej strony, zniknął tylko minimalny wpływ w.cz. na tor mikrofonowy który występował nieznacznie, ale VFO i tak się zmnienia. Narazie nie zrobiłem jeszcze ekranowanych przewodów zasilających.
Czy u Was też na sygnale generatora VFO w odsłuchu na odbiorniku kontrolnym wystepuje mocno nałożona modulacja? Jak uruchamiałem Taurusa na 80m to nie przypominam sobie aby to zjawisko było tak nasilone. I w nim VFO nawet nie drgnie przy nadawaniu. Czy jest to może jakieś uszkodzenie w obszarze separatora VFO?
Mam problem z uzyskaniem mocy wyjściowej powyżej 1,8W w Taurusie na pasmo 20m i 2,5W w Taurusie na 80m. W obu przypadkach wygląda to tak, że wszystkie stopnie wzmacniają napięcie w.cz. a driver ostatecznie daje napięcie takie jakie jest w instrukcji uruchamiania a nawet nieco wyższe, ale tranzystor 2SC2078 mimo wszystko nie wydaje z siebie mocy. Raczej nie są to malowanki. Żeby mieć pewność 2SC2078 przelutowałem do starej Onwy i dał z siebie przeszło 4W. Kupowałem je w AVT, chyba oni nie sprzedają malowanek? Jak zmieniałem pojemności w Pi-filtrze w Taurusie na 20m to mogłem uzyskać moc na poziomie 3W - 3,5W, ale nie mam sprzętu żeby sprawdzić co dzieje się wtedy z harmonicznymi. A nie chcę puszczać kaszanki w eter. Ciężko jest uruchomić taką konstrukcję bez odpowiedniego sprzętu. Jeszcze raz nawinąłem cewki L6 L7 i dałem kondensatory 2x150pF i 330pF - efekt ten sam około 1,8W mocy wyjściowej. Czyżby występowało niedopasowania impedancji pomiędzy ostatnimi stopniami? Cewki L4 i L5 mam w rezonansie, bo są 2 maksima przy strojeniu trymerami.
Głośnik umieszciłem za blisko płytek, jeszcze lekką zmianą przestrajania VFO po zamknięciu obudowy można przeboleć, ale rozrównoważenie modulatora już nie, głośnik będę musiał wyprowadzić na zewnątrz lub oddalić od płytek.
Chyba już nie będę z nimi walczył o większą moc wyjściową, dopracuję niektóre błędy, zamknę w obudowach, rozwieszę anteny i wyjdę na pasmo jako nieco bardziej QRP.

Pozdrawiam

Kup po jednej sztuce najróżniejszych tranzystorów nadających się do włożenia w końcówkę mocy. Kup takie same tranzystory w kilku różnych miejscach. W miejsce tranzystora wlutuj "dziewczynkę" goldpina wkładaj tam tranzystory i mierz moc na sztucznym obciążeniu. Zacznij od BD139. Się zdziwisz gdy okaże się lepszy od niejednego japończyka.

Wszystko się zgadza poza tym że dla każdego tranzystora musi
być dobrany punk pracy!! no w klasie AB.Piszesz o BD139... w jednej z końcówek u mnie pracowały 2xBD354 6W(1987 rok) do 21MHz,z wyglądu takie małe "kapelusze" mniejsze od 2N3055 i KD-ów-502, później wymieniłem je na "śrubki" 2N3632(KT904,907).I tez trzeba było dobierać wszysko od nowa.

(10-11-2011 0:28)SQ9RFC napisał(a):  Kup po jednej sztuce najróżniejszych tranzystorów nadających się do włożenia w końcówkę mocy. Kup takie same tranzystory w kilku różnych miejscach. W miejsce tranzystora wlutuj "dziewczynkę" goldpina wkładaj tam tranzystory i mierz moc na sztucznym obciążeniu. Zacznij od BD139. Się zdziwisz gdy okaże się lepszy od niejednego japończyka.

Z BD135, BD139 moc jest jeszcze mniejsza. Postanowiłem, że zaakceptuje to urządzenie takie jakie jest Cierpliwość na wieczne grzebanie w środku skończyła się.

Zgadza się że z BD wiele mocy się nie wyciśnie, ale zszokowało mnie to że Japończyki kupione w sklepach były od niego gorsze. W budkach na giełdzie i we wszystkich sklepach jakie znałem - włącznie z serwisami CB nakupiłem tranzystorów i drogą eksperymentów (wymiany tranzystorów) + to o czym pisze Robert - z Libry Włodka, z jednego tylko C2078 (tak jest napisane) wycisnąłem 10 W w kiepsko dopasowanej antenie! (pomiar mostkiem prądowo napięciowym dość dokładnym) Tranzystor zasiliłem napięciem 30V. Gość z giełdy powiedział mi wyraźnie" panie to malowanka, ale dobra malowanka - wszystkie serwisy CB to u mnie kupują - a jaki to jest naprawdę tranzystor to ja panu nie powiem bo bym nic nie zarobił) Dlatego zachęcam do eksperymentów.

Mam pytanie do kolegów, którzy znają się na konstrukcjach radiowych, bo moje doświadczenie jest w tym temacie bardzo niewielkie. Obwód wyjściowy dla Taurusa na 20m zawiera 2x 150pF, 330pF i 2x 0,55uH. To jest rozumiem pi-filtr którego impedancja wejściowa i wyjściowa wynosi 50 om? Czy jest mozliwość, że np. w moim skonstruowanym egzemplarzu impedancja za transformatorem TR7 jest inna i występuje niedopasowanie? Wiadomo, że dla innej impedancji niż 50om na wejściu kondensatory muszą mieć inną wartość. W literaturze jak czytałem filtr tx 50om/50om ma nieco większe wartości kondensatorów, w tym przypadku byłoby to 2x220pF i 440pF. Obecnie napięcie w.cz. przed pi-filtrem mam na poziomie 22 (napiecie szczytowe), po pi-filtrze około 13,5 V-p-p. Czy wytłumienie harmonicznych tak obniża moc? Nie chce mi się w to wierzyć, miałem podłączone kondensatory zmienne zamiast tych trzech kondensatorów i udawało się uzyskać 3,75W i wyraźnie czuć było, że sztuczne obciążenie bardzo się grzeje, przy czym nie mam sprzętu zmierzyć widma sygnału, ale przejechałem pasmo na odbiorniku kontrolnym do 30 MHz i raczej harmoniczne były wytłumione w normie. Przypomnę, że 2SC2078 który trafił chwilowo do Onwy oddał w niej 4W. Z kolei w drugim Taurusie na 80m zmiana wartości kondensatorów w pi-filtrze prawie wogóle nie zmieniała mocy wyjściowej i utrzymywała się na poziomie 2,5W. Jak się odnieść do tego eksperymentu?

Zrobiłem symulację w AADE FD. Twój filtr na wejściu jak i na wyjściu ma 47om (dla 14MHz). Przekładnia Z trafa to 1:4 czyli obciążenie tranzystora to ~12 omów, natomiast impedancja wyjściowa tranzystora jest trochę mniejsza -> występuje małe niedopasowanie. Pytanie tylko czy to ma aż tak duże znaczenie?

Czym mierzysz napięcie w.cz? Podejrzewam, że sondą diodową. Generalnie pomiar przed pi-filtrem nie ma sensu, bo jest mocno zniekształcony i stąd są te przekłamania.

Napięcie w.cz. mierzę sondą diodową.
Raczej to niedopasowanie ma znaczenie, gdyż dosyć niewielka zmiana pojemności kondensatorów w pi-filtrze (od wartości podanych na schemacie) powoduje zauważalny wzrost mocy oddanej na sztuczne obciążenie oraz wzrost pobieranego prądu z zasilacza.

Dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

Witam. Rozwiązania stopnia końcowego Taurusa nie będę komentował. Jest jakie jest. Natomiast osoba wykonująca jakiekolwiek prace przy wzmacniaczu wcz powinna mieć do dyspozycji oscyloskop. Bez tego to jak strojenie z zamkniętymi oczami. Na podstawie obrazu wstępnie ocenimy co nam wychodzi ze wzmacniacza i czy sygnał jest liniowy. Kręcenie kondensatorami LPF to proszenie się o kłopoty. Musimy założyć, że twórca policzył filtr i go sprawdził. Jednakowe pojemności na końcach i indukcyjności sugerują, że jest on przystosowany z obu końców do 50 Om. W LPF nie ma nic do strojenia. Więc trzeba doprowadzić aby układy z nim współpracujące miały 50 Om. Sygnał oglądamy przed LPF a najlepiej na odłączonym filtrze. Powinien być przynajmniej podobny do sinusoidy a nie wyglądać jak prostokąt z zaokrąglonymi rogami. Zawartość harmonicznych oceniamy wizualnie na oscyloskopie lub za pomocą analizatora widma (ten drugi zdecydowanie trudniej dostać) Zrób zdjęcia przebiegów i będziemy dalej dyskutować co boli twego Taurusa. A może być wszystko: "malowany" tranzystor, przesterowane wejście jak i niedopasowane wyjście do obciążenia, zły prąd spoczynkowy.
Zrobiłem symulacje w RFSIM i dla 18.5 MHz odcięcia wyszło: indukcyjności po 0,6 uH i pojemności końcowe 200 pF a środkowa 330pF. Oporność obciążenia 50 Om.

Witam kolegów!

Czy w sondzie w.cz zaproponowanej przez SP5DDJ


Mogę zastąpić diodę germanową diodą Schotkego? Ew. diodą detekcyjną krzemową ze starego radia?