(13-07-2009 22:08)sp5fcs napisał(a): [ -> ]Jerzy, "Miss Moskita" wg DK1HE to bardzo ciekawa i udana konstrukcja ale nie spełnia wymagań MAS. Jeden tylko układ A244 zawiera około 100 elementów, stabilizatory kolejne 100 co dyskwalifikuje całkowicie to rozwiązanie do zastosowań w MAS. Aby TRX spełniał regulamin MAS-a musi być pod takim kątem projektowany inaczej trudno spełnić ostre ograniczenia ilości elementów. Godny do naśladowania jest opis montażu i uruchomienia Moskita.
Według mnie, to przytoczony przykład dyskwalifikuje taki regulamin, jako coś godnego zainteresowania !
W dzisiejszych czasach pojęcie pojedynczego elementu uległo już dawno zdewaluowaniu. Dlaczego? Weźmy np. tranzystory MOS-FET, w których, jak już chcemy być tak bardzo dociekliwi, znajdują się minimum 2 elementy tj. sam tranzystor + dioda zabezpieczająca bramkę, ewentualnie dioda zabezpieczająca między drenem i źródłem. Chociaż dla mnie to jest nadal ten sam pojedynczy tranzystor. Przykładów można by mnożyć. Poza tym inne elementy jak przekaźnik, przełącznik, przewód obudowa, śrubka - to też elementy. Nie czepiając się śrubek, to układ scalony jest dla mnie pojedynczym elementem... Tym bardziej stabilizator. Kto dziś robi stabilizację na diodzie zenera, oporniku i tranzystorze ? Chyba tylko elektronicy-masochiści. W czasach, gdy mamy dostęp do scalonych elementów, głupim wydaje się ich nie-stosowanie, tylko dlatego, że mają w swojej strukturze więcej niż 1 element. Myślę, że ten regulamin jest trochę niesprawiedliwy i niepotrzebnie rygorystyczny. Nie chcę tu mówić, że absurdalny, czy głupi, bo ktoś by się mógł obrazić, ale co mnie obchodzi, czy w danym elemencie znajduje się jedna struktura półprzewodnika, czy 100 struktur? W końcu ten scalak jest jednolitym fizycznie elementem elektronicznym.
Jeśli wzięlibyśmy pod uwagę np gniazdko jack, to dojdziemy do wniosku, że znajduje się w nim więcej niż jeden element (kilka blaszek + obudowa). Nasuwa się tutaj konkluzja - po co dawać gniazdko, jak można podłączyć słuchawki wprost do układu. A czy to gniazdko poprawia parametry układu ???
Sorry za taki krytyczny ton mojej wypowiedzi, ale każdy regulamin powinien przewidywać takie sytuacje tym bardziej, że można je w różny sposób interpretować.
Ogólnie pomysł MAS jest ciekawy. Można tutaj eksperymentować i nauczyć się czegoś. Sam również w moich konstrukcjach dążę do tego aby jak najbardziej układ uprościć i ograniczyć liczbę elementów. To powinno cechować każdego konstruktora, bo to żaden problem aby układ rozbudować i skomplikować, ale sztuką jest to aby układ jak najbardziej zminimalizować przy założonych wymaganiach.