HomeMade

Pełna wersja: Demontaż pokrętła VFO
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wziąłem się za naprawę zalegającego parę lat na półce TRCV'a JRC model JST-135.
Główny problem tj. uszkodzony wzmacniacz mocy udało się naprawić.
Elektronika wydaje się już sprawna i radio całkiem ładnie chodzi.
Niestety nie działa kilka klawiszy numerycznych i funkcyjnych znajdujących się po prawej stronie płyty czołowej.
Po zdemontowaniu płyty czołowej okazało się, że prawdopodobnie do wspomnianej
części urządzenia dostała się wilgoć i chyba kilka przełączników "tact" skorodowało.
Te klawisze które nie działają przy sprawdzeniu omomierzem ewidentnie nie zwierają styków.
Niby prosta sprawa do naprawy. Niestety aby to zrobić trzeba "oddzielić" plastikową płytę czołowa od przymocowanej do niej płyty elektroniki.
Aby to zrobić należy odkręcić kilkanaście wkrętów pozdejmować gałki a w tym nieszczęsna tytułową gałkę VFO zamocowaną na enkoderze Copal.
Gałkę przymocowano do osi enkodera małym wkrętem "imbus" pod klucz 1.5mm.
Wkręt odkręcił się bez problemu ale gałka trzyma się mocno i nie chce zejść z ośki enkodera.
Wpuściłem parę małych kropelek oleju "andreol 555" i po kilku godzinach dalej gałka siedzi jak siedziała.

Mają koledzy jakieś pomysły jak to rozwiązać? W sposób nieinwazyjny.

Mietek SP5HBT.
Może spróbować podgrzać.
(01-02-2025 22:12)SP5HBT napisał(a): [ -> ]Wpuściłem parę małych kropelek oleju "andreol 555" i po kilku godzinach dalej gałka siedzi jak siedziała.
Może zwilżyć ośkę bardziej penetrującym środkiem np. WD40 lub innym podobnym.
Dzięki za chęć pomocy.
Próbowałem podgrzewać. Brakuje dobrego dostępu do ośki enkodera i wewnętrznej aluminiowej części gałki.
Wkręciłem wkręt M3 o długości większej od promienia gałki w otwór mocujący i grzałem lutownicą.
Ostrożnie bo zewnętrzna część gałki jest z jakiegoś tworzywa sztucznego.
Jak na razie nic to nie dało.
Doczytałem na forach zagranicznych, że część gałek i enkoderów była robiona z materiałów,
które z czasem się utleniały i w pewnym sensie łączyły się ze sobą.
Działo się tak z powodu wilgoci i elektrolitycznego oddziaływania na styku materiałów.
Niestety, jak pisałem moje JST-135 było chyba co najmniej zawilgocone.
Podobno są jakieś substancje, które skuteczne rozpuszczają tlenki i co tam jeszcze się w takich szczelinach dzieje.
Jeszcze się nie poddaję. To dopiero dwa dni rozwiązywania tego problemu.

Mietek, SP5HBT
A może słynny odrdzewiacz "Coca-Cola"
SUKCES !!!

Po trzech dniach zabawy udało się zdjąć gałkę VFO.
Próbowałem różnej chemii dając jej po kilka godzin na działanie.
Ostatni preparat to TESLANOL SP. Po delikatnym opukiwaniu gumowym młoteczkiem
takim przeznaczonym do prac elektroniczno-elektrycznych gałka się poddała.
Na początku wyczułem minimalny ruch a potem powoli, powolutku aczkolwiek zdecydowanie ciągnąc gałka lekko skrzypiąc opuściła ośkę enkodera.
Wewnętrzny pierścień mocujący gałkę na ośce wykonany z galwanizowanej stali był zardzewiały.
Jak to wygląda po zdjęciu gałki i czyszczeniu pokazuje załączony obrazek.
Dziękuje kolegom za rady.

Mietek SP5HBT

[attachment=19225]
Przekierowanie